Jak dla mnie mógłby umrzeć (raz i na dobre, bez powracania) Deamon, Stefan i Elenka - w końcu
coś ciekawego by się działo. Przywrócił bym Katherine oczywiście (jej postać wnosiła cokolwiek do
serialu). Uważam, że tym 5 sezonem osiągnął granice nudy i banału... Już od 4 było słabo, ale dało
się jeszcze przymknąć oko, mam nadzieję, że nadchodzący 6 będzie ostatnim sezonem.
Dosyć mam oglądania ckliwych momentów wyssanych rodem z taniego harlequina, a niestety nie
przestanę oglądać od tak, muszę zobaczyć jak to się skończy :P. Chyba, że powstanie jeszcze 6
sezonów to nie wiem czy dam radę...