Po jaki ... to robiłaś? Dało się to załatwić w inny sposób.
Masz racje czemu ona musiała to zrobić czemu !? Może ona też wróci ale poźniej bo to "magiczne coś" zostało w tym "piekle" może żuci jeszcze raz zaklęcie , czy coś , musi wrócić ! A do tego jest ranna ! mam nadzieje że to nie groźna rana bo nie ma krwi wampira żeby się wyleczyć !
ona już chyba bardziej martwa być nie może, przecież JUZ umarła, poboli ją i się zagoi xD
btw."rzuci" ;p
Właśnie! Przecież Damon umarł w tym wybuchu gazu, Bonnie umarła po wypuszczeniu ludu z Drugiej Strony, więc oni w tym piekle Kaia, powinni być... duchami? W każdym razie nie mogłam ogarnąć tego, jak to jest, że są martwi a gdy Kai spuszczał łomot Damonowi, to ten się krzywił. Bo czy można zabić kogoś martwego?
Sam Kai też nie ma mocy jako tako, więc nie rozumiem czemu Damon (wampir) nie mógł mu szybko skręcić karku, złapać Bonnie za chabety i uciec z tego więzienia. A to się siłował z nim, jakby Kai był Pudzianem. Trochę naciągane dla mnie xD
Ale ten Kai mówił, że próbował się zabić wiele razy, więc wychodzi na to że to takie piekło gdzie czuć cały ból i wszystko, ale nie można się zabić... Tak mi się wydaje :P Ale faktycznie, Damon powinien mieć więcej siły od Kaia O.o
Damon powinien, bo skoro ma kły jak sam ujął.... ale w takim razie jak on się żywił? Na Bonnie? Czy w ogóle nie potrzebował krwi a kły zachował?