Przypomniały mi się pierwsze odcinki VD i wiecie co - trochę tęsknię za starym, "złym" Damonem. Był z niego niebezpieczny gnojek, zgodzę się, ale uroczy w swej perfidii i knowaniach. Istny Mefisto we własnej piekielnej osobie... Akcie odwalał niezłe, zawsze coś się działo. A teraz co na końcu VD? Powoli zaczyna się robić słodką "pipką";). Się za miętki zrobił. Nie ścierpię, jak w 2 sezonie zrobią z niego Stefana 2. I Elenka będzie miała wybierać pomiędzy dwoma "szlachetniakami". A do tego niestety powolutku twórcy zmierzają. Ech. Wkurzę się;)
mi też się wydaje, że on jeszcze powróci, gdy się dowie że Katherine wróciła...
Też tak myślę.
Jak ją zobaczy to się wkurzy ... ;d
I będzie znowu taki jaki był, żeby ta su.a go znowu nie zraniła ...
Gdzieś czytałam, że będzie chciał ją wywalić z miasta ;d
Tak trzymać xD