Pamiętniki wampirów

The Vampire Diaries
2009 - 2017
7,7 123 tys. ocen
7,7 10 1 122848
6,0 5 krytyków
Pamiętniki wampirów
powrót do forum serialu Pamiętniki wampirów

Meredith

ocenił(a) serial na 7

Nie jestem pewna czy tak sie to pisze , ale moim zdaniem Meredith powinna tu grac!!!!!!! jest dużo wątków które brakują tu np ten z Arlickiem :PPPPP albo zamiast brata powinna byc siostra bo jest moment kiedy kot ja atakuje!!! zmienili i jest gorzej niz w ksiazce !!! co wy o tym sadzicie?? (sorka za bledy ale sie śpiezszee) :P

ocenił(a) serial na 9
kasiulec12

hm... niestety nie zgodzę się z tobą.

Siostra, a brat... co może dać mała siostrzyczka, a co może dać dojrzewający brat? no tu jest różnica, w przypadku siostry bardzo mało wątków interesujących, a w przypadku brata no przynajmniej coś ciekawsze niż lalki Barbie... uważam, że siostra by była trochę nudna, a jeremy jest wplatany akurat w tedy, kiedy jest potrzebny, co mi się podoba...

Meredith... nie i to stanowczo... nigdy jej nie lubiłam... jej chłodnego podejścia do życia i wgl... zamiast iskrzenia Alaric i Meredith masz Alaric i Jenna...

na serio wolisz wersję...

Bonnie głupiutką i bardzo niewytrzymała emocjonalnie, wręcz nieporadna życiowa czarownica.
Caroline - tylko popularność się liczy i to aby zniszczyć Elenę
Meredith - chłodna, na życie patrzy z boku...

ocenił(a) serial na 8
Elisa123

Zgadzam się z Elisą - filmowa wersja "Pamiętników..." jest o wiele ciekawsza od tej oryginalnej, rozmydlonej i dziwacznej czyli książkowej ;P

Po za tym uważam, że wątek Alarica - mściciela jest lepszy od Alarica z Meredith ;P

ocenił(a) serial na 7
kasiulec12

Mi też jej brakuje,według mnie powinni ja dodać.
Ale lepiej, że zmienili siostrę na brata, bo z nim jest ciekawiej.
I nie ma takiej zawistnej Caroline jaka była w książce (ale i tak nie przepadam za nią). Ogólnie film jest chyba lepszy niż książka.

ocenił(a) serial na 3
kasiulec12

Zgadzam się w 100%. Powinno być tak jak w książce. Brakuje Meredith i siostry Eleny w tym serialu.

ocenił(a) serial na 9
cinderella_b

a tak konkretnie to czego ci brakuje?

<za krótki>

ocenił(a) serial na 7
Elisa123

Brakuje mi wydarzeń związanych z Meredith oraz siostry Eleny , nie podoba mi się takze w jakich okolicznościach Elena poznała Damona , lepsze było w książce:)

ocenił(a) serial na 9
kasiulec12

taaak, ten kotek był przecudowny, czy to jak Elena wybierała piżamę na spotkanko z Damonem, taaak....

a może jeszcze komuś brakuje Elenki, która chodzi nago, nie umie czytać i pisać, no i całuje każdego jak chomik!

Elisa123

Elisa 123 po co te nerwy?? Każdy ma swoje zdanie i chyba po to tu piszemy żeby sie nim podzielić... wszystko ma swoje plusy i minusy ale fakt faktem jest że aż takich odskoczni nie powinni robić bo to mylące dla kogoś kto czytał książke. Osobiście zgadzam sie że powinna byc siostra nie brat ale nie narzekam że on tu jest bo jest ciekawiej. Tylko widzisz postaci są totalnie pomieszane i wątki. Elena była blondynką a tu jest ciemna... była siostra 4letnia jest 17letni brat. Caroline była eks przyjaciółką a w sumie wrogiem a tu jest milusia... nie ma Meredith wcale a Bonnie zupełnie inaczej wygląda... Nie mówie że to złe... jest ok. Uwielbiam ten serial mimo to ale są pewne fakty których wogóle nie powinni zmieniać skoro serial jest na podstawie książki.

moonisha

Dodatkowo tu pojawia sie Lexi w książce jej nie było. Była dużo starsza ciotka a nie młoda Jenna... sam Tanner był stary a w serialu młody i dodatkowo trener. Vicky w książce była na cmentarzu tu był wątek Vicky Jeremy. W książce Katherine była zupełnie inna. Tu pokazana jest jak zadufana samolubna dziewucha a w książce była może samolubna ale kochała ich obu i nie mogła znieśc tego że sie o nią kłócą... to są jednak widoczne zmiany w moim odczuciu. Plusem jest że serial jest bardziej ubarwiony i ekscytujący. I Ian świetnie zagrał Damona. Idealnie utożsamił się z postacią.

kasiulec12

Nie zgadzam się . Nie nie nie.
Zwłaszcza jeżeli chodzi o zamianę Jeremy'ego w małą siostrę ( i odwrotnie). Po prostu ona byłaby cholernie nudna. Co by można było z nią powiązać? Właściwie z Margaret (tak ona się nazywała Margaret? jakoś tak mi się coś kojarzy) było tylko jedno istotne wydarzenie tj. sytuacja z kotem. I koniec. Z kolei Jeremy... nie dosyć że przystojny, to wątek z Vicky i nim - zbuntowanym starszym bratem Gilbert bardzo mi się podobał. Idealnie go wpletli w serial.
Jeżeli chodzi o Meredith. Hm... "wrzucając" ją do obsady straciłaby na tym obecna Bonnie, którą darzę sympatią. Zmieniono by ją w głupią idiotkę , która że tak powiem wszystkim wokół się podnieca i nie panuje nad sobą w żadnej, choćby najprostszej sytuacji. Uważam iż charakter Meredith odpowiednio rozdzielili między Eleną a Bonnie, może dorzucili też coś dla Caroline.
Właśni.. teraz o Caroline. Myślę, iż zmienili ją najlepiej ze wszystkich . ;D W książce tylko chłodna suka , dla której najbardziej liczy się popularność, w serialu chłodna suka z uczuciami , dla której trochę liczy się popularność. Tak . Zdecydowanie na plus.
Dalej napiszę też o zmianie Stefano. Z super tkliwego, wrażliwego, użalającego się nad wszystkim ileśtamsetletniego chłopaka, zmienili go w również wrażliwego, ale też pewnego siebie faceta. Też na plus.
Dobrze im się udało z Mattem, ale nie jakoś najlepiej. Ja go po prostu ubóstwiam. Nie wiem czemu. Szkoda, iż nie zachowali paru cech z książki. ZBYT go zmienili jak dla mnie. Ale i tak jest świetny.
Damon? Tu się nie wypowiem, bo jakby go nie zmienili to Ian jest zajebisty w tej roli. Najlepsza postać.

Cóóż, rozpisałam się. No . To moje zdanie na temat modyfikacji.

ocenił(a) serial na 8
wyrafinowanaa

ojej:)
ja uważam ze twórcy serialu odwalili kawał dobrej roboty, zgadzam się z poprzednią wypowiedzią dotyczącą postaci i ich zmiany, wszystko wyszło na lepsze. Zanim obejrzałam serial trochę o nim czytałam i byłam sceptycznie nastawiona właśnie ze względu na duże zmiany i rozbieżności z książką, ale po obejrzeniu kilku pierwszych odcinków byłam zachwycona. Podoba mi się to ze nie wiem co bedzie dalej, jestem ciekawa kazdego nastepnego odcinka:) A gdyby było dokładnie jak w książce to nie byłoby już tak ciekawie....
mnie osobiście niczego w serialu nie brakuje....

pamiętajcie ze serial NIE jest ekranizacją książki, twórcy serialu opierają się tylko ogólnie na fabule,korzystając z niektórych wątków. Było o tym w którymś wywiadzie z Ianem.

ocenił(a) serial na 9
holly_bell

kilka sprostowań...

1.o jakich nerwach tutaj mi ktoś mówi? nie użyłam nawet jednego epitetu, nikogo nie obrażałam, eh...

2.no właśnie, czemu już prawie nikt nie umie czytać?! tak samo było ze zmierzchem, że zmieniali fakty... ludzie, to tylko na motywach książki!

3.serio wolicie aby było jak w książce? powtórzę się, lubicie liżącą się ze wszystkimi Elenę, czy może to co było w ost książce? to o odcinaniu sobie języków, czy o pięknych ogonach lisich... czy o tym, że Elena jest nieśmiertelna? a może o tym jak Elena gluta z Damona wyciągała? serie?

mnie to przeraża... ale to wasze zdanie, ale jeżeli ktoś mi uzasadni dlaczego ktoś woli aby było jak w książce...

ocenił(a) serial na 9
Elisa123

powyższy wypowiedz jest skierowana do tych osób, a raczej głownie do założycielki forum

Elisa123

Zgadzam się z Tobą Elisa123!! Elana z książki w tych momentach ,które opisujesz była straszna!! No i oczywiście te dziwne robaki ,czy coś tam jeszcze (nie pamiętam) to już była lekka przesada. Mam nadzieje że twórcy serialu pozmieniają dalsze wątki, tak aby cały serial nie stracił. Szczerze mówiąc to byłam troszkę zszokowana dalszymi częściami książki... to było ... hmmmm... nawet nie wiek jak to określić...może dziwne będzie odpowiednim sformułowaniem. I zamiast zachęcić do czytania,mnie wręcz odrzuciło.

ocenił(a) serial na 7
Elisa123

Chciałam zaznaczyć że jestem w czytaniu przy 3 części dlatego nie wiem jeszcze nic o tym języku jak to napisałaś Elisa , że było w ostatniej . Co do tych dwóch i pół części brakuje mi Meredith , jej charakteru , tajemniczości. Gdyby była w serialu to nie wiadomo było by kto tak naprawdę jest tą złą mocą ponieważ była trochę podejrzewana przez Stefano , dlatego dałoby nam to moment wahania . Urozmaiciło by to film , moim zdaniem .Jeżeli chodzi o siostrę Eleny to brakuje mi jedynie tylko jednego fragmentu tego z kotem .

Oczywiście zgadzam się z tobą że to nie jest wyreżyserowanie książki tak aby był film identyczny jak ona , tylko ma być to serial oparty na jej fabule .Mam prawo wyrazić własne zdanie , a ono jest właśnie takie , jak powyżej .
Pozdrawiam fanów PM :):)

ocenił(a) serial na 9
kasiulec12

aha, w takim razie przepraszam, nie wiedziałam, że ty dopiero jesteś przy 3 cześci, to wszystko wyjaśnia, rzeczywiście 4 pierwsze części nie były złe, jednak chyba sama się szybko przekonasz, że dalsze części to tylko chore wymysły autorki, aby zarobić jeszcze więcej kasy na pamiętnikach... na szczęście podobno ta 7 była ost...

serial jest super... :)

kasiulec12

Zacznijmy od tego że nie powiedziałam nic że źle że jest zmienione. Fakt wyszło ciekawiej tylko jak dla mnie jeśli ktoś robi coś na podstawie książki ( bo nie powiedziałam że musi ją od A do Z wyreżyserować) to rozumiem coś zmienić rozumiem ominąć ale nie koniecznie aż tak.
Ogólnie to w każdym filmie na podstawie książki są zmiany bo nigdy nie da sie dokładnie nic zrobić chociażby dlatego że rezyser ma inną wizję książki niż każdy czytelnik.
A skoro Elis 123 pytasz czy wolimy ja odpowiem za siebie że owszem wolałabym. Dziwisz sie? Ja poprostu czytając książke i oglądając film na jej podstawie oczekuję pewnych rzeczy które były w tej książce. A tu sie poprostu pogubiłam na początku serialu. Nie mówie że coś jest złe i nie krytykuje tylko wypowiadam swoje zdanie bo chyba na tym polega to forum. A widze że po chwili każdy sie dziwi że ktoś woli żeby było tak czy inaczej. Wy lubicie jak jest innym brakuje tego co w książce i takie jest moje zdanie. A serial jest tak czy inaczej świetny i to zasługa aktorów którzy świetnie sie wcielają w postaci. Kocham ten serial tak czy inaczej.

ocenił(a) serial na 9
wyrafinowanaa

Z tą przystojnością Jeremy'ego to bym uważała... Ale każdy ma swoje ochy i achy :)Mi tam np. podoba się Stefan :PP Ale uważam, że Meredith powinna być w serialu! Jedna z głównych postaci z książki. Margaret na Jeremy'ego - OK, może być, chociaż ten kotek był słodki :PP Alaric... W sumie nie wiem z kim mu lepiej :P Rozdzielenie cech na Bonnie i Elenę? Przecież można było je zrobić tak jak są w serialu i dodać Meredith po prostu... Jakieś ograniczenia były czy co w rozdzielaniu cech charakteru?? :PP Brakuje jej. Ale w obsadzie jest wymieniona, o co kaman...?:)

ocenił(a) serial na 8
anulka88

jest wymieniona w obsadzie 2 sezonu, bo podobno ma się w nim pojawić. W wywiadzie z Julią ...oj nie pamiętam jej nazwiska, zapytana o możliwość wprowadzenia postaci Meredith, odpowiedziała krótko "tak" :)

anulka88

I w ogóle to nie mogę sobie wyobrazić Eleny w blond włosach, Bonnie w rudych,a Caroline w kasztanowych xD jakoś to takie surrealistyczne ;-)

kasiulec12

Ja myślę, że powinni wprowadzić Meredith, bo jej jest bardzo dużo w książce. Ale to nie zmienia faktu, że serial jest lepszy niż książka ; ]

Queen_J

Ja się cieszę , że Elena ma inny charakter niż w książce , bo tam często mnie drażniła . Ale też bym chciała , żeby Meredith pojawiła się w serialu , w książce była jedną z moich ulubionych postaci .

ocenił(a) serial na 6
Dreaming_girl

Ups, to ja pewnie się narażę co poniektórym, ale co tam;)
Bardzo, ale to ogromnie się cieszę, że nie ma postaci Meredith. Nic ta kobita sobą w książkach do akcji nie wnosiła. Kompletne zero, jeszcze mnie wkurzała w zasadzie, swoją nijakością. Była, ale jakby jej nie było;) Dosłownie.

WhiteDemon

nie narażasz się , nudno by było , gdyby wszyscy mieli to samo zdanie ;)