Czy ktoś widział zapowiedź 5 odcinka? Wygląda na to, że Bonnie jeszcze wróci do żywych...
Nie widziałam, chociaż w sumie to było do przewidzenia -.-
Czy tylko ja nie znoszę tej Bonnie? Jest taka irytująca..
Też za nią średnio przepadam, ale bywa/ła pomocna :-). Choć jeśli chodzi o koleżanki Eleny preferuje w 100% Caroline :D. Ciekawa jestem będzie z nią i Klausem.
Podzielam Twoją opinie na temat Bonnie.
Od samego początku nie mogę na nią patrzeć, jedyna postać, która tak bardzo mnie irytuje.
Gadają, że tyle wniosła do serialu a dla mnie jest beznadziejna. Zawdzęczam jej jedynie uratowanie Jeremiego.
Wolałam gdy był z Anne, uwielbiałam ich.
Nie wiadomo trzeba niestety czekać tydzien :D. Serial dobrze się rozkręca. Nie rozumiem tylko dlaczego Stefan nie jest linked do Katherine, ona jets bardziej z jego czasów, a Elena niech zostanie z Damonem
Wiele osób na międzynarodowych forach grozi, że jeśli Elena rozstanie się z Damone, przestają oglądać serial. Znajdźmy kogoś dla Stefana, błagam. Każdy. tylko nie Elena.
o tak, tak! Jakby Lexi wróciła, poukładałaby wreszcie w głowie Stefanowi, ona i Caroline dla niego to coś w deseń Aniołów Stróżów. Elena straciła strasznie w moich oczach, ale pewnie wyjdzie na to, że jak zwykle wielka poszkodowana i Stefan do niej poleci ...
Nie wiem jakie fora czytasz, ale w większosci na tych bardziej szanowanych nie widzialem zalewu takich wiadomosci. Z resztą to typowe odzywki ze strony tych najmniej dojrzalych i najmlodszych fanów. Grozili, grozą i bedą grozic. A potem i tak oglądają, więc.... Z resztą TVD konczy się w 6 sezonie. Do tego czasu i Delena i Stelena będą takie wyeksploatowane ze wiekszosc fanów bedzie miala w dupie z kim jest Elena. A na samym koncu scenarzysci zrobią i tak po swojemu bo nie bedzie im juz zalezec na oglądalnosci, bo serial się konczy i nawet jak fani odejdą to nic to nie zmieni. I to nie tak ze za 2 odcinki Elena bedzie znowu ze Stefanem. Mozliwe ze z ich zejsciem bedą czekac az do samego konca.
tylko się upewniam:) Jest tyle forów, tyle emocji, tylu zwolenników kazdej opcji. A przecież mamy się przede wszystkim dobrze bawić...
ja jestem fanem Steferine - czyli Kath i Stefa i czekam wytrwale by w tym sezonie jakos się zeszli. Jakbym dostal swoją parkę to bym mial gdzies z kim skonczy Elena. Ale jezeli mam wybrac miedzy DE a SE, gdzie "niewybrany facet" konczy z jakąs przypadkową laską jako 'nagrodą pocieszenia' np. Caroline, to juz wolę Stelenę, bo im shipowalem do 4 sezonu(czyli zanim ich zrujnowali) na równi ze Steferine.
Ja ma inne pytanie co do 5 odcinka. Czy będzie on emitowany o godzinie 1 czasu polskiego? Bo przeciez cofalismy zegary i wg czasu nowojorskiego roznica miedzy wschodnim wybrzezem usa to teraz 5 h. Więc emisja o 20:00 to u nas o 1:00? Czy jednak nic sie nie zmienia i czekamy do 2?
jejku, a ty gdzieś oglądasz na żywo? Nie tak jak my wszyscy, którzy ściągamy? "Legalnie" oczywiście.:)
Nie wiem czy mnie trollujesz, czy ty tak na powaznie. Człowiek zagadka ;)
Oglądam jak w piatek nie musze wstawac, a sciagac nie lubie bo to syfi kompa, po prostu jak omija mnie premiera na zywo, ogladam online.
Info na wypadek, jeśli to nie trolling:
O oglądaniu na żywo tworzą sie osobne tematy, masz takie stronki, które emituja to samo co leci na np. EW, wiec nie jesteś w ten sposób o 12h do tyłu niż reszta swiata (a przynajmniej USA)
A tu jest i odpowiedź na moje pytanie. Jednak emisja o 1.
http://vampirediaries.pl/12247-dyskusja-na-temat-5-05-monsters-ball
jejku, po co takie emocje. A te 12 godzin to rzeczywiście, strasznie dużo. Nie wiem ile masz lat, ale chyba młoda z ciebie osoba, bo strasznie przeżywasz każde słowo. mimo wszystko, to tylko serial
rany julek, zostałam "tym typem":) Typem oglądającym seriale dla przyjemności? Strach się bać. Obejrzałam kolejny odcinek. Nie na żywo. I jakoś żyję.
Totalnie Cie nie rozumiem, tzn w sumie nie mam pojęcia co chcesz mi przekazać, ale miło mi śię konwersuje. Pozdrawiam
z czystym sumieniem mówię, że nie mam żadnego głębokiego przekazu, poza przyjemnością oglądania serialu. Chyba jednak nie przeżywam go tak jak ty.
Nie wiem gdzie wyczytalas ze to przeżywam, jejku rany julek, serio. Wskaż mi cytat, który o tym świadczy. Ja po prostu zwykle i tak siedze do 1-2 w nocy, wiec jak nadarza się wtedy okazja do obejrzenia na żywo, to to robię. Jeżeli nastepnego dnia muszę wstać rano, to nie mam załamki bo nie będzie premiery (buuuu smuteczek :( itp). Nie wiem o co ci w sumie chodzi, tez lubię serial, oglądam jak mogę ale deregulacji okresu i pryszczy z emocji nie dostaję. Napisalam tylko posta z pytaniem czy nie wie ktoś o której godzinie premiera. Tyle.
aleź na zdrowie, chcesz siedzieć w nocy, oglądaj. Życzę ci samej przyjemności, przeżywania i ekscytacji wydarzeniami.
Groch o ścianę. Ale bywa i tak. Mimo wszystko pozdrawiam i dobranoc, bo już 20:00 minęła
Czytam tak i nie mogę, hahaha. Ja bym stawiała, że to jednak trollowanie, chcę zachować wiarę w ludzi :D
Ja się czuję, jakbym rozmawiała z moim 5letnim synem. Taka sama konwersacja. Ale cóż. Pozdrawiam wszystkich fanów, tych co siedzą w nocy i tych co oglądają później. To dlatego tutaj piszemy.
Jeżeli wolisz iść spać o 20 bo wstajesz rano - OK. Ale nie obrażaj tych, którzy mogą pospać do 9, więc chodzą spać o 2, bo tak im się podoba. Netykieta, kultura, cokolwiek, proszę
rany julek, kto tutaj kogo obraża? Niestety, jestem już w tym wieku, że musze iść do pracy, płacić rachunki i utrzymywać samą siebie. Rzeczywiście, nie miałabym już siły siedzieć w środku nocy, tylko po to aby obejrzeć serial. Mogę jedynie pozazdrościć bardzo młodej młodości, gdzie jeszcze można mieć wszystko gdzieś i pospać do późna rano, mając już obejrzany odcinek. Tęsknę za tymi czasami.
I naprawdę ci zazdroszczę, że możesz pospać i masz na tyle uwielbienia dla serialu, że siedzisz w nocy.
Powtórzę się, bo nie mam wyjścia: Nie wiem gdzie wyczytalas ze to przeżywam, jejku rany julek, serio. Wskaż mi cytat, który o tym świadczy
PS Pracuję, studiuję, piątki mam czasem luźniejsze bo pracuję często od 12. "Młodej młodości" nie musisz zazdrościć, podejrzewam, że sama też stara nie jesteś, inaczej Twoje oglądanie tego serialu byłoby lekko niepokojące. Zazdroszczę zaciętości i emocji w bronieniu faktu, że nie zywisz do serialu żadnych emocji.
jejku, szacun za zacięcie. Jeśli wolisz, mogę napisać, że w ogóle nie przeżywasz. Nie wiem, dlaczego to ma być obraźliwe, ja mam filmy/seriale, które przeżywam jak głupia i te, które oglądam dla czystej przjemności. Nie ma we mnie krzty złośliwości, nie ma we mnie krzty zła. Fajnie, że masz chęć/możliwość oglądania na żywo, zazdroszczę czasów studenckich. Stara chyba nie jestem, chociaż starsza. Mam nadzieję, że jakbym była bardzo stara to jednak oglądanie serialu nie byłoby niepokojące, bo o gustach się nie dyskutuje. Wampiry lubię w różnych serialach.
I nareszcie sensowna wypowiedź, bez skrytych złośliwości, kąśliwości i innych. Powiem tak, twoje poprzednie posty odczytywalam w sposob, ze naigrujesz się z każdych przejawów emocjonowania się takim bzdetem jak serial, uważasz że robią tak tylko gówniary, które na dodatek głupią się tym ekscytują na forum i nie mają nic do roboty oprócz spania do południa.
Dziekuję ci, ze mnie z tego błędnego rozumowania wyprowadziłaś. Nasze życie jest tak skonstruowane, że za 5 lat to ja będe na twoim miejscu i możliwe że to ja będe zazdrościć. Cieszy mnie fakt, że mimo wszystko w internecie można obejść się bez wzajemnego hejterstwa
Nie ma we mnie krzty złośliwości. Może jest trochę zazdrości, bo naprawdę zazdorszczę ci studenckich czasów. Pamiętam jak było cudnie. Jeśli mam zdradzić sekret, to przy poprzednim odcinku VD spłakałam się jak głupia. Może jednak przeżywam:) Ale już cię lubię. Bo zaciekła z ciebie istota.
No ja również chciałaby wiarę zachować, niestety internety skutecznie takową wiarę burzą. Cóż, takie czasy