wiesz, chodzi o to, że wciąż Lucas jest podejrzewany o te wszystkie rzeczy, ale koniec końców wszyscy się dowiedzą, że był niewinny
no wiem, wiem, poza tym wciągnął w to Sarę, a to naprawdę niebezpieczna sprawa, więc nie dziwię się, że Paco jest zły. Ale myślałam, że sprawa, ze Lucas i Sara są razem wyjdzie w jakiś zabawniejszych okolicznościach, no ale gdzie to jak tam same dramaty :D
w sumie Sara sama się wciągnęła i wygląda, że świetnie się bawi :P no niestety, dramaty jak się patrzy...
no tak, tak, wyszło jakoś samo :D poza tym dziewczyna jest dorosła i ma swój rozum, no ale trzeba przyznać,że ze strony Paco sprawy wyglądają jednak nieco inaczej :D on tu wychodzi z siebie, żeby ich spiknąć, a tu się okazuję, że oni już dawno są razem. W dodatku Lucas jest podejrzany o zabójstwo, a Sara siedzi w tym po uszy, za co też może pójść siedzieć.
Wiem, Lucas jest tak umoczony, że większość sezonu zastanawiałam się, jakim cudem on się z tego wyplącze, czy w ogóle jest jakaś szansa, że zostanie oczyszczony z tych wszystkich zarzutów. Ale podoba mi się ta konwencja Bonnie i Clayde'a :P Oglądaj dalej!
Ja też się wciąż zastanawiam jak on się z tego wykręci :D No i też mi się podoba ten ich spisek:p przynajmniej nie jest nudno, cały czas jakiś dreszczyk emocji :)
oglądam, oglądam :D ja w ogóle w jednym uchu mam słuchawkę i oglądam Paco na tablecie, na kompie robię lekcję angielskiego, a w zeszycie księguję transakcje z rachunkowości :D
Biedny Povedilia,czemu oni go zawsze w taki akcje zboczone pakują.
Powiedz mi, czemu don Lorenzo w ogóle ciągle śpi u Paco?;D
A co tam znowu robią Povedilii? :P Nie wiem czemu, przyzwyczaił się chyba, jest samotny od kiedy żona umarła, a Ruth z nim zerwała, ale oczywiście nie potrafi się do tego przyznać. Wprowadził się po tym pobiciu przez Ukraińców i już tak został :P
a jakiś psychol z sali kinowej z porno go porwał :D
wow, ale teraz pokazali odważną scenę między Lucasem i Sarą ;P ja dzisiaj cały dzień oglądam ;D
aaa, porno kino xDDD i znowu te podejrzenia, że Don Lorenzo jest zboczuchem :P ta scena w samochodzie? no to teraz się zacznie jatka
yep, ta w samochodzie :P no robi się coraz ciekawiej. Już się połapała ta pani inspektor czy kim tam ona jest, że Sara pomaga Lucasowi.
ła matko :D jaki to horror z tym zboczeńcem :D
haha, ok :D informuję Cie na bieżąco :D
no, fajną mamuśkę miał xD a co myślisz o "wielkim romansie" Rity i Montoyi? :P Ja nie mogę, jak ona mu wciąż gada o masturbacji i innych takich :D jeżeli masz siłę, to dobij do 6x11
bardzo, i długo żyje :D zabawne były te sceny z zazdrosnym Povedilią :D:Ale nic więcej o Ricie i Montoyi nie chcę słyszeć :D widzę, że Mariano chciał zeswatać don Lorenzo, a sam się zeswatał :D:D mam jeszcze 30 min 6x09, później jeszcze może obejrzę 6x10, ale więcej już nie dam rady:)
ale trzeba przyznać, że stanowią bardzo zabawny duet, on taki skryty ważniaczek i ona - waląca wszystko prosto z mostu :P i te jego miny, kiedy Rita go pyta o różne rzeczy xD Mariano jest jak chorągiewka, ale za to innych poucza, jakby był sam był ideałem... A Solgado grała w 3 metry nad niebem, pamiętasz? :)
to prawda :D on tylko 'cicho, cicho' a ta dalej swoje :D
Tak, pamiętam, ona pasuje do roli takich zimnych i wrednych, że aż mnie zdziwiło jej zainteresowanie Mariano :D Mariano bywa wkurzający, ale ostatnio to już tylko z niego można się pośmiać :D
w ogóle Rita jest słodka, lubię ją, tak samo jak lubiłam Salome w El Barco <3 Salgado zostanie na 7 sezon i będzie miała różne "oblicza" :P no i wydaje mi się, że w 7 sezonie będzie bardziej komediowo niż w 5 czy 6 sezonie.
Salome aż tak bardzo nie lubiłam, ale Ritę uwielbiam :D w ogóle już Ci ostatnio miałam pisać, że praktycznie od początku, zupełnie zapomniałam, że już ją oglądałam w innej roli. Stworzyła dwie zupełnie różne postaci :)
ooo to super, że trochę komedii wróci, przyda się :)
To prawda, w sumie one są jednocześnie podobne i zupełnie inne, nie wiem jak to wytłumaczyć. ale podobnie mam z Aitorem i Ulisesem :)
Sarę aresztowali ;( i biedny Pakito ;( dobrze, że wraca Lola, ona tam jest jeszcze jakimś głosem rozsądku :D
tak, Aitor i Ulises to też zupełnie inne postaci. Chociaż mnie z kolei Ulises przypominał Hache :) a z kolei jak widzę Aitora to mam przed oczami tego geja z Seksu, kłamstw i narkotyków :D :D
No, teraz tylko więzienie i krzesło elektryczne :P Ale dowaliłaś z tym porównaniem Aitora i "tego geja z Seksu, kłamstw i narkotyków" xDDDDDDDDDD a weź porównaj postać Lucasa a tego kolesia z El cuerpo, to jest dopiero różnica!
No co :D :D oj ten z el cuerpo a Lucas to jak zupełnie dwie inne osoby, kompletnie niepodobni. Oglądam 6x10:)
są fajne i miały świetne sceny razem, to właśnie ten mój nowy ship miał być, ale ostatnio jakoś mi przeszło, tj. nie jaram się nimi jak na początku, ale może jeszcze podbiją moje serce
No może szału nie ma, ale Silvi był potrzebny ktoś taki, a sceny maja bardzo fajne :)
Sorry, poszłam spać :P mówiłam, że się odwodnić można na ostatnich odcinkach sezonu, też ryczałam jak głupia... ale obejrzyj 6x11 mimo wszystko
Spać?? W taki momencie?? :D mnie aż zimne poty oblaly. Myślisz, że nie obejrzałam 6x11?:D od razu :D po Paco i Mariano mocno było widać już od początku 6x11, że sciemniaja, oni w ogóle nie potrafią kłamać :D a scena Lucasa i Sary pod koniec jedna z najpiękniejszych. Ale naprawdę aż mi się słabo zrobiło, ja chyba się zapłacze jak go kiedyś faktycznie zabija, mam nadzieje, że jednak tak nie będzie, bo bardzo to przezylam :(
Haha, wiedziałam, że obejrzysz szybko 6x11, też tak zrobiłam :P ja też byłam na 99% pewna, że Lucas żyje, ale jakiś tam głos z tyłu głowy mówił, że to może już faktycznie koniec i zabili go na śmierć :( od razu mi się przypomniało, jak było z Carol w Internacie, też nie mogłam uwierzyć, że ona nie żyje, no i faktycznie - przeżyła zakopana i odetchnęłam z ulgą, a tu zaraz pyk! jednak umarła ;((( i od tego czasu już nigdy na 100% nie uwierzę, że bohaterowi nic nie będzie. Jeszcze cały 6x11 tak kombinowali z tymi przeskokami czasowymi, a ja tylko się modliłam "no, dalej, pokażcie Lucasa, no może teraz coś się wyjaśni, może to Alison wybuchła, może oni udają..." i na szczęście moje zaklęcia zadziałały xD i jeszcze się bałam, że Lucas umrze w hańbie, bo nie zdążył oczyścić się z zarzutów i jeszcze się pogrążył tym nagranym zeznaniem, w którym kłamał, że wykorzystał Sarę i ta cała banda Kaisera dała mu kasę ;( tego bym nie zniosła. Ale na szczęście Sara wiedziała, że on blefuje na tym nagraniu . 6x12 i 6x13 są super - idealne ukoronowanie dla naszego OTP <3 ale znowu sporo płaczu, przynajmniej u mnie... w ogóle muszę Ci się zwierzyć z czegoś wstydliwego... Montoya zaczął mi się podobać :P
Dzisiaj jeszcze nic :D przecież ja wczoraj cały dzień oglądałam :D muszę czasem ochłonąć, bo już mi się nawet coś śniło z nimi związanego :D:D ale spokojnie, zaraz odpalę 6x12, tylko jeszcze kilka razy końcówkę 6x11 sobie zobaczę <33
a jescze zapomniałam o Montoyi :P mnie się też on czasami podoba, tzn. mnie się on podoba głównie w takich nieformalnych momentach, kiedy ma założony zwykły t-shirt i jest tak bardziej na luzie, wtedy mi momentami mocno przypomina Yona i bardzo mi się podoba :D ale tak na co dzień, w tym garniaku, taki sztywny to tak średnio :D ale ogólnie to bardzo sympatyczna postać :)
Powiem Ci, że jest duża różnica, jak Gonzalo ma krótsze włosy, wtedy wygląda dużo przystojniej niż z tą wroną z tyłu :P no ale to podobnie jak Lucas. Tak, coraz częściej widzę podobieństwo do Yona, zwłaszcza w bardziej ogarniętej fryzurze. Ci Hiszpanie to w ogóle mają problem z owłosieniem, albo męskie fryzury jakby 2 lata fryzjera nie widziały, krótsze z przodu, długie z tyłu, albo brody, wielkie wąsiska czy pekaesy na pół twarzy xDDD no i zapomniałam o eksperymentach z żelem: jak nie fryzura na kaczy kuper, to ulizane do tyłu na mekstykańskiego barona narkotykowego :P A wracając do gorących braci - Yon jest bardziej charakterystyczny, ale Luna za to ma bardziej klasyczną urodę, obaj na pewno mają swoją publiczność xD
Nie mów mi o tych fryzurach z żelem w roli głównej :D to jest ich taka fryzura na wielkie wyjścia :D płakałam na śmiechu kiedy Ulises szedł na randkę z Estelą :D albo Julian z Salome i też to samo :D tak samo teraz Lucas taki ulizany też wygląda okropnie :D zresztą kto by dobrze wyglądał w takiej fryzurze na zmoczonego kurczaka.
Tak, w ogóle to ich inteligencja powala na kolana, ja wiem, że bez tego serialu by nie było, ale to jest niemożliwe:D czemu oni podjechali z tym autem z zaciemnionymi szybami pod sam cmentarz, to już nie można było tego samochodu ustawić gdzieś poza widokiem?:D i jeszcze Paco na oczach wszystkich żegna się w samochodzie z Sarą i Lucasem. Przecież można było podjechać gdzieś dalej i dopiero jak już się ze wszystkimi pożegnają to odprowadzić Sarę do samochodu. A najlepsze to już było, jak nagle Sarita odjechała tym samochodem, ciekawe z kim...wszyscy zostali, a ona wsiadła i odjechała, wcale to nie podpadało :D albo teraz jak Lucas dzwonił do Paco i stracił się zasięg a Paco na cały pokój wrzeszczy do tej słuchawki "Lucas, Lucas!!" ;D przecież logiczne, że tam w każdym momencie mógł ktoś wejść, ktoś podsłuchać, cokolwiek :D jak można sobie samemu cały czas tyle problemów sprawiać :D
xDDDD no właśnie, sami się ładują w kłopoty. A najlepsze jest to, że cokolwiek ktokolwiek zobaczy czy podsłucha, a wyda mu się to mega dziwne, to nie spyta o co chodzi, tylko leci do reszty powiedzieć, że ktoś na pewno ćpa, prostytuuje się i Bóg wie co jeszcze. I mimo tego, że prawie co odcinek robią akcję pod przykrywką, to i tak musi się znaleźć ktoś, kto nie wie o tej akcji i wyciąga błędne i z reguły z kosmosu wzięte wnioski :P
tak :D a później, żeby wyjść z kłopotów trzeba wszystkich znarkotyzować :D
który odcinek oglądasz?:)
"kambodżańskie wnuki" :D:D:D
7x03 już :) a pamiętasz jak na początku wkradli się do Montoyi, znarkotyzowali go i trzymali porwanego i związanego xD albo jak myśleli, że Don Lorenzo ćpa albo że go zgwałcili na biwaku? :P Oj, to było wzruszające, jak Lola i Paco się cieszyli ;( też się cieszyłam :P
A co do fryzur na żel, to nie wiem, skąd u nich ta moda, ale nawet Ivan z Internatu miał taką grzyweczkę z żelem, przynajmniej na początku... a Aitor ma kaczy kuper nad czołem xD jeden i drugi jak z wiejskiej dyskoteki :P Nawet Quique czasami ma te swoje miedziane pukle na żelik :P wydawało mi się, że moda na żel była w latach dziewięćdziesiątych i to głównie wśród 13-18-letnich chłopców, no ewentualnie fanów techno lub mafiosów xD
a mnie się z kolei takie fryzury kojarzą z dziadkami w latach 90tych :) więc musieli to kiedyś uważać za eleganckie ;D ale nie wiem czemu u nich to przetrwało :D
mnie w ogóle ta akcja z podkładaniem trupa przypomniała pierwszy odcinek :D jak temu jednemu palce z gazetą spinali :D
Povedilia to ma już wprawę z tymi trumnami.
awww Lucas i Sara w 6x11 są tacy kochani <3
A, no bo widzisz. Dziadki zaczesywali włosy na żel, zwłaszcza tak do tyłu właśnie. A młodzież raczej z grzebykiem tak na górę i przód głowy, żeby grzyweczkę podkreślić :PPP O jaaa, pamiętam tego trupa, któremu przypięli zszywaczem gazetę :D i wszyscy myślący, że Paco i Mariano nie mogą się pogodzić ze śmiercią Lucasa, dlatego wykopali jego trumnę i trzymają se w salonie xD no i jeszcze te resztki z grilla zamiast szczątków Lucasa... są kochani, są <3
no biedną zakonnicę wykopali :D a ona sobie chciała w spokoju spoczywać :D
co ten Lucas znowu wyprawia, po co ten telefon odbierał, umrę...:D oczywiście na ślub nie zdąży, standard :D
a ja znalazłam sobie na cho miku wpadki z 1 sezonu! <3 pewnie na youtube też są... Najlepszy oczywiście jest Hugo :P
to najpierw sobie finał obejrzyj! na pewno znajdziesz, jak wpiszesz Los Hombres do Paco Tomas Falsas na yt, to znajdziesz tego pełno :) oczywiście nic nie rozumiem z tych ich dialogów, ale i tak mnie bawią :P
Ogladam Reign, to skakanie miedzy Bashem i Francisem juz jest meczace, fabularnie nawet spoko.. Ciekawe czy zobaczymy Elzbiete :D Tak bardzo ja uwielbiam. Nie lubie matki Basha to co ona robi to zdrada, nikt by w zyciu do czegos takiego nie dopuscil... Oby to sie dobrze skonczylo.