T:48
Poprzedni (47): http://www.filmweb.pl/serial/Pami%C4%99tniki+wampir%C3%B3w-2009-502112/discussio n/Stefan+i+przyjaciele,2458471
Hahaha xD To mnie dziewczyno rozbawiłaś :D To ja Ci może wymienię co mam w lodówce: parówki, żółty ser (ale wydaje mi się, że już się nie nadaje :P), ze 3 jajka, dwie papryki, prażona cebulka, ketchup i majonez. No i grzybki marynowane. SMACZNEGO.
Aaaa... i smalec jest! :D Ja tego nie jem, ale może lubisz...
Wszyscy tak zawsze mówią, a potem się okazuje, że porządek pierwsza klasa i mnie w bałaganiarskie kompleksy wpędzają.
Hm,to z tego zestawu mogłyby być albo parówki z keczupem,albo jajecznica z tą cebulką + papryka ;D
Uwierz mi,że ja Cie w żadne kompleksy nie wpędzę,wyrko niepościelone,na stoliku brudne dwa kubki,z kosza wywalają mi się paczki po chipsach,a na pólce kolekcja rozmaitych puszek :D alergik uczulony na kurz wywinąłby orła od razu w drzwiach :D Aaa no i ciuchy,ciuchy everywhere :D
To raz dwa kubki do zlewu, ciuchy na wieszaki i do szafy, a puszki zgniatamy i do kosza. No i obowiązkowo na aluminium potem. Raz, dwa! To Ci zajmie góra 2 minuty. :D
Bo nici z jajecznicy! :D
Co Ty,teraz to mnie niczym nie przekupisz :P Ale spoko,czasem lubię tak sobie nabałaganić,na drugi dzień robię wielkie sprzątanie i mam poczucie wtedy,że spełniłam dobry uczynek :D
Może nawet jutro z rana ogarnę moją siedzibę ;P
Tzn, jak wstanę.
Tzn.pewnie koło 13.
Albo później nawet.
Znam to, ale ostatnio z tym walczę, staram się od razu odkładać na miejsce i takie tam i nie doprowadzać do stanu kiedy nie da się wejść i nie ma się na czym położyć :D
Haha,u mnie stan idealnego porządku trwa bardzo krótko,max.3 dni xD Ale wtedy jestem straszną pedantką i najmniejszy okruch doprowadza mnie do szału :D
Ja to jestem pedantyczna najbardziej gdy w grę wchodzą cudze rzeczy - rodziców ciągle opieprzam, że nie trzymają porządku i jak jestem w domu, to nic znaleźć nie mogę i im sprzątam, ale sama niestety u siebie zaliczam "gorsze dni" które czasem trwają w porywach do tygodni :D
Też tak mam;) ale to zwykle kiedy moi siostrzeńcy robią burdel,lubię czasami tak ich opieprzyć mając w pamięci czasy kiedy to ja burę dostawałam ;D Taka mała zemsta.;P wiem,straszna jestem:D
http://kissthemgoodbye.net/tvd/albums/season5/ep1/The_Vampire_Diaries_S05E01_KIS STHEMGOODBYE_NET_1149.jpg w taki dzień Ty mi tu Iana wklejasz, nu nu!
A to przepraszam, tak przewrotnie chciałam. Poza tym wyskoczył w propozycjach zaraz. Jaki dzień?
Jest taki dzień, bardzo ciepły i sierpniooowy. Dzień "zwykły" dzień, w którym nie obchodzą mnie wszelkie spory.
Niebo - ziemi, niebu - ziemia,
wszyscy Madame ślą życzenia :D
Wymyślona w minutę, dzięki środkom, które przyspieszają proces twórczy. Jednak prawdziwy artyści tak mają.
Już zdążyłam skumać i sprawdzić :D
W tym czasie to nawet znalazłam życzenia dla Ciebie od dziewczyn sprzed dwóch lat xD
Wszystkiego najlepszego!
Nie, znajoma za mąż wychodzi i jakoś tak dotarło.
Ja z samego początku roku, także w Nowy rok z depresją od kilku lat wchodzę :D
Akurat znajome które rodzą dzieci zaliczam jeszcze do kategorii "pocieszaczy".
Zawsze powtarzam: "Spokojnie, przynajmniej w ciąży nie jestem". Za jakiś czas pewnie będę płakać na wspomnienie tych słów, ale póki co jest spoko :D
Yyy np z uczeniem się, sprzątaniem, bieganiem, zawieraniem nowych znajomości. Takie zwyczajne sprawy.^^
Haha,czytałam gdzieś Twoją rozmowę z Kejt,w której stwierdziłaś,że stalkujesz ludzi :P I serio coś w tym jest! :P Ale ja mam identycznie,ale trochę wstydziłam się przyznać. :D
NIE STALKUJĘ LUDZI!!!! Po prostu mam talent do wyszukiwania różnych informacji w dosyć szybkim czasie xD
Gosh... nigdy się już tej łatki nie pozbędę :(( :D
Wiesz co? Chyba każdy tak ma w granicach rozsądku oczywiście :D
Dodam tylko, że w realu nigdy nikogo nie stalkowałam, aż tak... xD
No ba :D Szkoda, że nie umiem tych zdolności wykorzystać w jakimś lepszym celu :D
Proszę... No zdradź coś! :D
Lepiej nie,bo podejrzewam,że ktoś może czytać nasze wypociny tutaj :P
A do pewnych rzeczy lepiej się nie przyznawać..;)
I tak wiem,które :P
Więc,życzę Ci tego,czego inni tylko sto razy bardziej, i żebyś znalazła TŻ , i zdrowia,bo jak to jest to resztę się ogarnie ;) :*
Widzisz Malincia, zagadka była wyjaśniona i oczywiście tego nie zapamiętałam w takim razie. Zawsze się zastanawiałam co oznacza tż na wizażu! Teraz zapamiętam.
Przynajmniej do jutra.
Dobra możesz tak robić, aż konta nie usunę. Może zapamietam.
A co u Ciiebie dziewczyno słychać? Co ja wejdę tu raz na miesiąc, może dwa trzy to Cię nie ma.
Jak ja mam czasem ochotę tym laskom na wizażu napisać, żeby przestały z tym TŻ'etem i tymi rymowanymi tematami xD
No.... ja też jak widzę TŻ to mi się nóż w kieszeni otwiera. A później czytam te ich mądrości i mam ochotę walnąć pięścią w ekran.xD
Skąd Ty wzięła tą szklankę? Ta shoty lała, a Ty tu z jakimś drinem wyskakuje :D