Ty Katarzyna ślub bierzesz czy co?

Czemu ślub? Jeszcze Ci się nie oświadczałam :D

Masz w planach? To od razu załatwiaj nam u Anulki wyjazd do Niemiec, bo tutaj nie da rady sobie ślubować.

Jeśli preferujesz taki sposób okazywania uczuć to jak najbardziej :> A w Niemczech da radę?

Bardzo się obawiam właśnie, bo to wiesz takie już always and forever. Da radę, nawet dzieci adoptować.

Jak to tak nazwałaś to i mnie strach obleciał, nie dorosłam chyba jeszcze do tak poważnej decyzji.

No to propsy dla sąsiadów <3

To decyduj szybko tak czy nie, bo już mam upatrzoną piękną sukienkę na allegro i zaraz koniec aukcji. Już już!

Dobra, pakujemy manatki!

Właściwie odpadam, nie dla mnie są Niemcy... :D

No normalnie jakbyś zwiała sprzed ołtarza, w ostatniej chwili...

To, co byś mi zrobiła?:D

Dałabym Ci klapsa :D

Uhhuhuhuh :DDDDDDDD

Nie patyczkuję się :D

Poka, poka :D

Nie mogę, bo Kejt zobaczy przed ślubem, a to pecha przynosi. Dobrze wiesz.
Właśnie, Ty już po czy jeszcze przed?:)

Ughhhh... :/
No przecie, że przed, jak bym była po, to przecie bym się chyba pochwaliła :D

Przecie byś się pochwaliła, a ja przecie bym przegapiła :P

Na pewno byś się dowiedziała :D :D :D

Myślisz, że jak wejdę na forum witając się "hej laski" to zaraz by odpisały "hej, Anulka już ma męża!"? :D

Myślę, że gdybym miała to mogłoby to być całkiem prawdopodobne :D A na pewno nie kompletnie niemożliwe :D

I Ty Anulka, ale wymyślasz. Lepiej się pochwal, jak się układa Wam na obczyźnie?

Dobrze, fajnie, calkiem inaczej niż w Polsce, całkiem inne podejście, jedynie ten minus u mnie to język, no ale chodzę do szkoły, chodzę, zobaczymy jak nauka będzie się przyswajac... :D Tragedii nie ma :p

Dylematy, dylematy... Komedii dobrej szukam :D

Ciężko o to :c

http://www.filmweb.pl/But.Manitou nie wiem czemu ocena taka niska :D W sumie przypomniałabym sobie ten film i sprawdziła czy nadal bawi do łez :D

Dzięki, zaznaczyłam, bo ostatnio oglądałam kilka takich z podobną średnią i nawet jak oceniłam na 6, to i tak się śmiałam :)

Tylko z dubbingiem :D
Pewnie są gdzieś z lektorem lub napisami, ale dubbing był świetny, jak omijam szerokim łukiem dubbing w filmach tak tutaj płakałam :D

Generalnie nie lubię, ale jak film po niemiecku, to nawet mogę obejrzeć :)
To samo zresztą jak film mam po chińsku np., wtedy lektor mi nie przeszkadza nawet i nie bawię się w napisy :)

Ale ja mówię o dubbingu :p W filmie - wyobrażasz sobie? :D
W Polsce jak ściągałam filmy to tylko i wyłącznie z napisami, no chyba, że już naprawdę przekopałam internety i nie było :p to lektor :p Teraz online to tak różnie, bo mniejsze możliwości, ale nie jest źle :p
Chińskie, francuskie, jakieś skandynawskie, co chcesz - napisy, jw :p

http://kwejk.pl/obrazek/2086358/.html rozbawiło mnie :D

xD

http://www.youtube.com/watch?v=BGLK063x5nw
http://media.tumblr.com/tumblr_mca3q80nh31qe9eo3.gif

co kurvva xddd

Chcę wierzyć, że człowiek nie miał w tym udziału.

O Mój Boże... Cóż to...??

To jest bardzo dobre pytanie.

http://kwejk.pl/obrazek/2086656/niebo-istnieje.html w sumie bym zjadła :D Zwłaszcza przy okresie :D

ooo nie, too much :D albo jedno albo drugie :D

A ja bym zjadła... :D Czasami lubię zjeść coś słodkiego aż do porzygu... :D

Dla mnie już nutella to jest słodkie do porzygu :D

Samej nie lubię za bardzo, tak samo jak czekolada... kostka-dwie i starczy :D ale w różnych połączeniach, ciasta, sosy takie gęste, mdlące, lody, jakieś naleśniki czy gofry to może mi ociekać :D Ale to raz na jakiś czas mam takie ataki na słodkie, teraz mam :D Ale jestem tak leniwa, że nie chce mi się iść do sklepu :D

To ja prędzej zjem właśnie łyżeczkę nutelli i wystarczy :D w ciastach w sumie też może być, w ogóle jestem bardzo ciasto-lubna <3

Ja mam przymusowy odwyk od słodyczy teraz bo nie mam pieniędzy xD

Jeny... czepiłam się w końcu czekoladek mon cheri... leżą i leżą, ja ich nie lubię... ale czekolada przegrała... :D 2 zjadłam i mam niemalże odruch wymiotny, więc zrobiłam sobie bułkę z wędliną i serem żółtym :D
Ohoho :D Tylko na dobre Ci to wyjdzie ;))

Średnio za nimi przepadam, ale jak mus to się zje, haha :D

Na pewno, chociaż tyle dobrego :D

Jak już mówiłam, za czekoladą nie szaleję a już za takimi czekoladkami z musami alkoholowymi lub dosłownie płynnym alkoholem to weźźź... bleee... no ale chcica zmusiła :D
Chociaż śliwki w czekoladzie całkiem dobre :D

Ja jem oczami takie rzeczy zwykle, bo jak już wezmę do ust to się okazuje, że to był zły pomysł :D śliweczki lubię <3

Dokładnie... No a że ja jestem taka, że jak już coś wezmę albo dostanę to nie wyrzucę lub nie odmówię i czasami mi się zdarza wpaść w takie bagno i memłać w gębie jakieś paskudztwo... :D ughhhhh... :D

ciasta też uwielbiam :D Ale bardziej z tych "suchych", za tortami nie przepadam a z masami to tylko kawałek zjem, chyba, że jest na prawdę dobry to 2 :D
Aaa... i za takimi z owocami i zalanymi galaretką nie przepadam :D

Ja wszystkie lubię, a jeszcze bardziej robić :D Chociaż jak mam wybrać to suche najmniej :P