co myślicie?Co lepsze?strasznie dużo różnic w zasadzie poweidziałabym nie wiele wspolnego poza paroma imionami. Ciekawe dlaczego zmienili tyle rzeczy począwszy od charakteru Eleny i nawet koloru jej włosów?osobiście uważam, że serial jest lepszy. Książka wciąga, ale chwilami akcja sie nie klei. Ogólnie postać Kathrine inna, Damona, nawet wiek stefano jest inny. Zaczełam od serialu więc może dlatego bardziej mi sie podoba...?
ja przeczytałam najpierw książki ale też uważam że serial jest lepszy (co nie znaczy ze książki są jakieś złe) :)
Ja przeczytałam dopiero 1 część PW i według mnie serial jest o wiele lepszy. Książkowa Elena jest mniej więcej taka jak serialowa Caroline (wygląd/charakter). Nie podoba mi się to. Nie podoba mi się to, że jest taką ''gwiazdą szkoły'', wolę ją taką hmm... cichą. Ot.
No ja przeczytałam niedawno wsyzstkie dostępne w Polsce cześci ksiązki, i niestety muszę powiedzieć, że serial lepszy. Historia sama w sobie lepsza. Mimo, że postać Damona w ksiazce jest fajna (zreszta jak w serialu) to te historie z umieraniem, aniolami, zmartwychwstaniem i wszystkim złymi mocami mnie po prostu bawią... Ale i tak szacun dla autorki. W latach 90 to było nie do pomyślenia - przynajmniej wg mnie...;)
Mi osobiście Damon książkowy się podoba, ale zaczęłam książki czytać, po odcinku serialu, więc wyglądał niczym nas Ian :P ale sytuacje mi się bardziej podobały... np. jak Damon pierwszy raz wymienił krew z Eleną...
No tak, są też ciekawe aspekty ksiązki, ale niestety wiecej jest tych negatywnych niestety...
A Damon jak już wspomniałam w obu wersjach jest fajny:D
mam dokladnie takie same wrażenie. Ale wielki szacunek dla scenarzystów, że zrobili na prawde dobry serial:)
na początku jak czytałam ksiązkę to miałam wątpliwości co do serialu , ale teraz coraz bardziej mi się podoba ;) więcej ciekawych scen ...
Hm ja nie czytałam książki, ale moje przyjaciółki tak i cały czas opowiadają mi o niej. Z tego co usłyszałam to serial jest lepszy. Też nie wyobrażam sobie Eleny jako blond sztucznej piękności :P Tak jak jest jest ok :) Może te ciekawsze elementy książki zostaną wykorzystane, ale cieszę się że serial żyje własnym życiem :)
Też jakoś nie widzą mi się te zmartwychwstania, duchy itp... nawet jak na fantastyczny świat to trochę naciągane :P