Serial oceniłem na mocną ósemkę. Dlaczego nie wyżej ? Chyba dlatego, że nie tak dawno skończyłem oglądać Grę o Tron a wcześniej Breaking Bad. Oba seriale wywarły na mnie ogromne wrażenie. Po Breaking Bad zbierałem się kilka dni - pustka ciężka do opisania. Myślę, że osoby lubiące klimaty gangsterskie ocenią serial na 10. Miał on wszystko czego szukałbym w tego rodzaju gatunku. Fajnie wplątane motywy historyczne, kreacje i postacie przemyślane, świetnie zagrane. Miłość, intrygi, zdrady, choroby, problemy psychiczne, traumy, cięzkie wybory czy niebanalne zakończenia wątków - naprawdę mamy tutaj pakiet pełen emocji. Co oceniłbym na 10 ? Muzyka. Genialna ! Świetnie dopasowana, nadająca niesamowity klimat. No i na koniec coś czego chyba nie da się ocenić. To co robił w tym serialu Pan Aktor Cillian Murphy przerosło moje oczekiwania. Dawno nie widziałem tak świetnie zagranej roli. Geniusz. Jeżeli Oppenheimer nie wystarczy na Oskara to ja już nie wiem co Ten Człowiek musi zrobić aby go dostać. Cały serial to znakomicie dobrana obsada, każdy z aktorów zasługuje na słowo uznania. A Thomas Shelby jak to Thomas - szefem jest był i będzie; także w opiniach.