Jak myślicie ile ok Kasy Kulasowa wzięła od Skowronka?w sumie laskę chwalili że go wykiwała,a ona jeszcze dobrze na tym zarobiła.I tak się dziwię że facet jej całej chaty nie rozpieprzył.
Kulasy to takie typowe cwaniaki, co by tylko brali od innych, a sami do roboty się nie wzięli, bo oni mają przecież 7 dzieci, to im się należy... Pewnie zacierają ręce na myśl o głośnym ostatnio programie "500 zł na dziecko" :P
Kulasowie to największa żenada na całej wsi.Obydwoje są tragiczni,właściwie kompromitują się w każdej scenie.Kulas kilka odcinków temu przyszedł do sklepu Malwiny wniósł kilka skrzynek,a za to przynajmniej dwa piwa za darmo,plus jak to powiedział za fatygę.Facet widać że jest oderwany od rzeczywistości,w realu jakby na magazynie sortowania skrzynek dostał na rękę 10 złotych,to i tak byłoby dużo,patrząc na wyzysk na rynku,jakby dostał więcej to byłoby ekstra.Za tą dychę to przez godzinę musiałby latać po całym magazynie z skrzynkami,a za cały 8 godziny dzień może 80 złotych,z nadgodzinami góra 100 złotych.
Oni jeszcze uważają że posiadanie sporego potomstwa to monopol na utrzymanie,i sposób na życie.Kiedyś myślałem że najgorsza w Wadlewie jest pijacka elita,Kulasowie kładą ich na łopatki.
Jasek z Kamińską pewnie sądzę, że Kulasy są zabawne, a mnie strasznie irytują, tak jak ta ta gruba Kazanowa. jjuż wolałem jak we wsi byli tylko Marian i spólka
może trochę wprowadzili ich dla wątku Damiana bo jakoś wtedy się pojawili.Niby zwiększyli ilość Wadlewskich postaci ale poza ich rodziną właściwie dołączyli tylko Proboszczunio i Kazanowa.Ta ostatnia miała być chyba też taką dobrą ciocią co pomaga innym a na razie słabo.Kulasowie muszą denerwować bo w realu,też rodzinny wielodzietne gdzie rodzice nie pracują,żyją na koszt Państwa oraz ojciec nie wylewa za kołnierz,na dodatek uważają że wszystko im się należy,również wzbudzają negatywne emocje.
Ja uważam, że Kazanowa nie miała być dobrą ciocią. Tylko taką krzykliwą "babą ze wsi", jaką jest ;D
ja mam chyba taki stereotyp że gosposia Proboszcza to taka jego asystentka i powinna być z charakteru do niego podobna.Czasami wydaje się ona wredna a czasami dość pozytywna tylko bardzo nieporadna.
Oczywiście zaoszczędzone pieniądze w pierwszej kolejności pójdą do Kulasów,dobrze to Malwina podsumowała na duże ilości prezerwatyw.
Malwina jest dobra czasami z tymi tekstami :). Ale wątpię by Kulasowie w ogóle wiedzieli co to prezerwatywy.
Mnie jeszcze rozbawiło jak Kulas mówił że mają tyle dzieci bo ona taka ładna i delikatna,to pierwsze niech będzie ale to drugie to go poniosło.
Czyli logika faceta z IQ poniżej normy. Skoro Kulasowa taka delikatna, to tym bardziej nie powinna rodzić tyle dzieci :P. A to że ładna, to nie znaczy że dzieci będą ładne, no a też wiadomo że tyle ciąż, porodów, nieprzespanych nocy, nerwów, tyle dzieci do wychowywania i opiekowania się nimi raczej urody nie doda :).
dlatego ja uważam że 4 to maksymalnie dzieci,5 to już i tak jest nielada wyzwanie,a tutaj 7.
Ja pier.... Proboszcz chce za wszystko 50 złotych,a ten miny jakby chciał 5 tysięcy.Typ wyciąga 10 złotych daje na stół,puszy się jak paw i jeszcze mówi ja jałmużny nie potrzebuje.Prze c...,naprawdę nic tylko mieszkać w Wadlewie,wszystko prawie za free i jeszcze honorowo.Ciekawe ile tam ślub kosztuje,albo pogrzeb.
Seweryn ładnie odpłynął z tym aniołkiem jeśli chodzi o Kazanową.Jeżeli Emilia i Paulina miały być gorsze to nie wiem co musiały by robić,skoro ta baba bije go nawet przy proboszczu,obraza,krzyczy czy ocenia jego grzechy.Wypomina mu nieumiarkowanie w piciu,a swojego nieumiarkowania w jedzeniu nie widzi.
To zaglądanie Kulasów do kopert przy ludziach pewnie miało wyjść zabawnie,a tradycyjnie wyszło żenująco.Ja rozumiem że jak ludziom się nie przelewa każda dodatkowa złotówka jest ważna,ale żeby nawet przy ludziach oraz tak łapczywie to przesada.Szkoda że jeszcze Kulas oficjalnie nie powiedział dorzućcie jeszcze pieniędzy,bo to co daliście do tej pory to za mało.