No w sumie :). Nie pomyślałam o tym, ale trochę tak. Bo Melka też już wątki kryminalne miała, ba nawet kopnęła w jajca sprzedawcę w sklepie gdy kradli z Krystkiem, a Plastek jaki podjarany był wtedy że ho ho, bardziej niż za pierwszym razem- niewypałem. Poza tym pamiętam jak Paweł z Arturem też się uchlali czy coś i pod oknami, pod kamienicą Majki stali i coś tam krzyczeli a policja potem na wezwanie sąsiadów przyjechała, a Artur i tak się brechtał, tym swoim starym, głupim śmiechem :P. Ale cóż jak chcą zrobić z Melki i tego czegoś czym jest Krystian drugich Majkę i Pawła to kiepsko :P. Poza tym każdy wie, że Melka ma większe jaja, a raczej ona ma jaja, a Krystek nie :).

Ostatnio Pniewski zaczął pakować na siłowni,i nawet są jakieś efekty.Chyba Padnę że śmiechu jak niedługo będą odcinki jak będzie robił z siebie kozaczka jak Krawczyk,pokazywał wszystkich piękne bicepsy i dawał każdemu po gębie,a wiadomo że jak coś jest reżyserowane to nawet można pokazać że Pniewski spuszcza łomot takiego Harcerzowi.

Pod tym oknem to chyba było to jak Paweł przepraszał Majkę, a Artur odpalał fajerwerki :D

Tak to było to :).

nie mam takiego wrazenia

Melka to najgorsza postac w serialu. Jest taka tragiczna, ze słow brak. A o Krystianie nie wspomne

Melka jest spoko. Krystian wiadomo, ale mozna go traktowac na zasadzie , ze jest tak ch... ze az smieszny

Dla mnie Melka jest tragiczna. Wiecznie fochy, niezdecydowanie, zachowanie i przedewszystkim fryzura bleee

fochy... jak n a nastolatke nie przesadzajmy - w granicach normy (znacznie gorsza byla Patrycja), niezdecydowanie (?) nie zauwazylam szczegolnego niezdecydowania, zachowanie calkiem fajne - jak na sytuacje rodzinna, to co przeszla w zyciu itd. to jest fajna dziewczyna - ma charakter, uczciwa, ma zasady, odwazna, nie leci na kase :P (CZYT. Nie jest pustakiem). a juz ostatni argument z fryzura to chyba do osob ktore sie zajmuja charakteryzacja trzeba skierowac. wg mnie, przekonujaca rola i aktorstwo jak na tego gniota

Melkę chyba ostatnio na tej stronie,trochę ma wyrost pochwaliłem.Ma pozytywne cechy,charakter,jakieś tam cechy idealistki,umie nawtykać temu czy tamtemu,ale związek z Krystianem to tragedia raz go odpycha a innym razem za nim szaleje.Ewa to nieodpowiednia osoba do wydawania osądów,ale faktem jest że to z jej powodu próbował się zabić,i tym bardziej było to bezsensu,bo gdyby ona go nie chciała to jeszcze w końcu nikogo nie można zmusić do bycia,a ona go kocha,a poza tym mimo wszystko ona chciała by żeby Krystian był idealny jak ma dobry humor,trochę szalony,zabawny,a jak jest bardziej poważna to żeby on był szlachetny i dojrzały.

Ja mysle,, ze mozna osobie na ktorej nam zalezy, ktora kochamy powiedziec szczerze o co chodzi co przeszkadza w zachowaniu a nie jakies fochy, debilne zachowania, raz chce z nim byc raz nie, jak jej czapka stoi,i ta druga sama decyduje czy sie zmieni czy nie. Z Krystianem to sie obchodzili jak z jajkiem. I na moje i Krystian i Melka sa niedojrzali.

coś w tym jest.Melka czasami się zachowuje jakby miała nowego faceta na boku i chciała jak najszybciej pozbyć się Krystiana.Albo faktycznie go nienawidziła.W ich przypadku jest to dwójka niedojrzałych dzieciaków rzucających hasła o pięknej,wielkiej miłości.

Bawią się w dorosłych. Wielka miłośc a nie potrafia usiasc i szczerze pogadac. Ja w wieku 17lat bylam o wiele dojrzalsza. W sumie, ze Melka jeszcze w ciąże nie zaszła to cud :D

Trochę mnie denerwuje to robienie z siebie Melki dojrzałej dorosłej,jakby była taka dojrzała to by pewnie się w niedojrzałym Krystianie nie zakochała.Czasami faktycznie ona zachowuje się jakby była na prochach ten coś jej powie a ta go wyzywa,wyrzuca za drzwi,obraża itd.Strach pomyśleć co by robili gdyby mieli poważne problemy.

Zdecydowanie nie nazwałabym Melki dojrzałej. Nie jest taka a swoim zachowaniem utwierdza mnie w tym przekonaniu. Ja rozumiem, ze mogla sie zakochac w takim malo rozwinietym Krystianie, ale jezeli ona chce uchodzic za dojrzala to niech mu tez pokaze ta droge a nie zachowuje sie jak sie zachowuje. Dla mnie to po prostu strzelic przez łeb to moze by ktores zmadrzalo

Melka wszystkich wyzywa,każe się zamknąć,wynosić,drze się na wszystkich,ta scena jak popycha pielęgniarkę to dzikus w akcji.Ona własnie nie jest dojrzała,tylko robi z siebie dojrzałą.Jak Krystian jest mało kumaty,to powinna powiedzieć mu słuchaj musisz zrobić to,czy tamto bo jeśli tego nie zmienisz ja nie widzę możliwości żebyśmy byli razem.

No wlasnie, a zachowuje sie jak dzieciak. Ja rozumiem, ze to serial ale takie absurdy dawac co niektore? porazka

ja też nie biorę serialu za jakiś wyznacznik,ale tak sobie myślę masakra mieć taką dziewczynę w realu,przychodzę do niej z sercem a ta obrażona nie wiem o co i co nie powiem to jej nie pasuje,po czym otwiera mi drzwi i każe się wynosić,dlatego nie dziwię się że Krystian nie chce jej widzieć,może laska zejdzie na ziemię,rozumiem że była zła o tą akcję z intrygą,ale faktycznie ją chyba kręciło to jak się przed nią upadlał.

Wiadomo, ze kobiety robia fochy o byle co. Sama jestem kobieta, no, ale bez przesady żeby tak traktowac faceta?

no ale oni oboje sa nastolatkami. ludzie sa wtedy dosc durnowaci ;)

Nie każdy :) wiem to serial ale troche przesadzaja i niektore sytuacje nie sa specjalnie realne :)

ona go w ogole od poczatku traktowala jak takiego przydupasa, ktorego mozna zbesztac. gonila jak psa (jak to sie mowi). pozniej bylo kilka odcinkow "sielanki" i znow ja wk...il

ja na początku tego wątku myślałem że będzie jak z Dagą,on się będzie przed nią popisywał,a ona go spławi,a potem z tego wielka miłość.Na serial patrzę inaczej niż na prawdziwe życie ale masakra mieć w realu,dziewczynę która tak się zachowuje,na Dominika też skoczyła a prawdę jej powiedział.

nie przejmuj sie tak.. nigdy nie wiesz co wymysla scenarzysci haha to nie zycie. ja tam ja nadal lubie jako postac.

ja się nie przejmuje,większość komentarzy piszę podczas oglądania serialu,tutaj pisze a część odcinka słucham,tylko że bardziej bawi mnie to że postać która robi z siebie taką dojrzałą,własnego chłopaka nazywa dzieckiem,odstawia większy cyrk od niego.Nawet jego Matka nie wpakowała się na salę bez zgody,ani nie popychała pielęgniarek.

nie widzialam jeszcze tych odcinkow. jestem do tylu

Tylko, że jak była Majka i Paweł to dało się to oglądać. Było ciekawie. Ale obsada zmieniła się w jedną wielką kupe

Nie, Melka jest calkiem spoko teraz ale duzo brakuje jej do dawnej Majki co do Pawła to jaki byl to byl ale mial ciekawe watki i kreowany byl na twardziela co wygladalo zalosnie niekiedy bo za bardzo lalusiowaty byl ale przyje.b.ac potrafil nawet z pol obrotu i momentami jego akcje ogladalo sie z wielkim zainteresowaniem chociaz fanem tej postaci w roli Krawczyka nie bylem. Krystian natomiast to pierd.o.lona beksa i mameja typowy gimbuz bioracy za wrzozec Bibera, ni majacy z prawdziwym facetem nic wspolnego. Powinien zostac takim smiesznym pajacem odwalajacym glupie numery jak ten z fontanna wtedy byl zabawny i zabawny teraz jest mega zalosny.

*zabawny i można było poziać z jego akcji

Oczywiście jak zwykle zrobili z uczelni Krystiana burdel jak z wszystkich.Myślałem jakiś czas temu jak powiedział że sobie odpuści ten rok,bo nie ma szans,no scenarzyści doszli do wniosku że jak raz Krystian nie zaliczy roku z powodu dużej ilości godzin nieusprawiedliwionych oraz zaległości,to byłoby zbyt normalne,Krystian sobie w dupie miał przez kilka miesięcy uczelnie,najpierw nie chodził,potem cyrk z samobójstwem a na koniec dalej miał inne problemy niż nauka.

Pewnie semestr się skończył a ten pewnie od niedawna zaczął chodzić i ok i jeszcze nawija co będzie robił po studiach,bajka większa niż u Miksera bo ten może czasami się pojawia na uczelni może rano ma zajęcia a do baru na popołudnie,poza tym ten przynajmniej miał wytłumaczenie bo pracuje,a Krystian miał w dupie.

Ta nowa laska też studiuje to co on,a Maryśka leży naga w łożku z Michałem,a Melka zamiast wyjść pakuje się do mieszkania niezły takt,może zboczona i chciała zobaczyć ojca swojego faceta nago,albo swoją przyszywaną matkę nago,ale Maryśka z tym udawaniem dziewicy też załosna,gada u szacunku mogła iść do hotelu.

Nie oglądałam odcinka, ale widziałam sytuację na zwiastunie - bez przesady, Melka ma się wyprowadzić w sekundę czy czekać pod drzwiami? Niezręczna sytuacja ale się zdarza, takie mają beznadziejne mieszkanie...

może masz rację,bardziej zaskakujące może niż żenujące bowiem w tym serialu zazwyczaj traktowali to że jak para leżała razem w łóżku to osoby trzecie na ten widok wręcz uciekały z mieszkania,ostatnio nawet tak było jak Sabina zabawiała się w łóżku z Radkiem,a Karol grzecznie siedział w salonie i telefonem wezwał Sabinę zamiast nawet zapukać czy zawołać o wejściu tam nie wspomnę.Nieraz to jest przesadzone bo nawet jak dwoje bohaterów chce pogadać to 3 zaraz proponuje że wyjdzie na spacer czy coś.Więc widząc tę scenę myślałem że tradycyjnie Melka wręcz ucieknie z własnego mieszkania.To mieszkanie to faktycznie kabaret kiedyś ono już było lepiej zrobione.

Też nie oglądałam tego odcinka. Właściwie to Majka mogła napisać smsa lub zadzwonić do Melki że jest z Michałem i by nie przychodziła na razie. Przecież Melka to już nie dziecko i zrozumie, poza tym sama miała już ten pierwszy raz. ( podobno:P). No a tak jak już weszła to weszła :). A mieszkanie to oni mają okropne. Póki Majka była z samą Julką to jeszcze ok, ewentualnie plus fagas, ale tak to jednak beznadzieja jak jeszcze jest Melka. Najlepiej niech Ewie odda te mieszkanie, a sama z Michałem i dzieciakami zamieszka, ale z drugiej strony teraz Melka z Krystianem nie sa w super relacjach, a związek Majki z Michałem też nie wiadomo ile potrwa, jak to te związki w PM :).

nie wiem jak było z tym Jolo,przecież był jej chłopakiem,mieszkała z nim,gość na tym romantyka nie wyglądał,więc nie wiem czy tego nie robili w końcu jak była ta scena seksu z Krystianem to on chyba bardziej był spięty niż ona.Poza tym dziwne żeby mieszkała ze swoim chłopakiem i nic.Ale wracając do Majki to laska jest rozbrajająca od początku sceny wiadomo było że będzie seks a ta nic nie zrobiła żeby zachować prywatność,mogła nawet załatwić z Melką słuchaj jest godzina 10,do 14 nie przychodz,a ta totalny luz,dobrze że chociaż drzwi od mieszkania zamknęła i dobrze że chociaż Melka nie nakrywała ich w trakcie tylko po,śmieszy też robienie z Maryśki wiecznej dziewicy,laska chyba chciała przed Melką grac że jej związek to platoniczny jest.