4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34588
1,0 2 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

tak się zacząłem zastanawiać i doszły mnie nowe wnioski na temat scenarzystów i wątków które piszą. bo położyli ten serial jeszcze pod takim względem że nie wiedzą jak to dalej ugryźć i to się objawia co chwilę. Głównie chodzi o to że robią nadzieję na wątki ale wycofują się ze wszystkiego jakby się bali cokolwiek zrobić.
kręcą się w kółko i wracają do stanu poprzedniego byle do wakacji dotrwać i jedyne czego się chwytają to damsko-męskie pierdu pierdu albo zdrady i cierpienia z miłości.

miedzy innymi
- Jowita uciekła i wróciła z psychopatą na plecach, patrzyłem na jej kłótnie z Radziem i myślałem: "naprawdę to jest potrzebne?" ucieczka, Radek z Sabiną na 5 minut, potem te żałosne kłótnie Radka z Jowitą i dalej są razem? żeby wprowadzić jakiegoś Teda co pewnie zaraz zniknie to trzeba było to wszystko przeprowadzić? Jak Bartka wyślą do Wadlewa a Radka z Jowitą z powrotem do Kaśki to chyba padnę
- Przemek Jogin, wszyscy chcieli psychopatę a okazał się spokojnym gościem, który pokręcił z Kingą ale nie chciał rozbijać małżeństwa to wyjechał i zginął poza kadrem - WTF? No, co prawda oficjalnie nikt nie powiedział "nie żyje na mur beton", ale jeśli nie zamierzają go nagle przywrócić to taką trzeba przyjąć wersję. W ostatecznym rozrachunku powrót do stanu poprzedniego
- Beata i te jej miłosne perypetie olaboga, teraz z tym Lwem co jest sławny to ok, może być cieakwie, ale wcześniej ta zgraja patałachów A,B,C o matko po co to było
- Artur i Kinga byli małżeństwem, to zamarzyło im się zrobić powtórkę Bartka i Emilki, dowalili ta mdłą kobietę która miała wszystko zniszczyć ciążą [banał], to się czepiałem ale potem uznałem że a dobra. może jeśli się rozstaną to Artur zamieszka z Bartkiem i Kaśką? nie byłoby to co prawda "tak jak kiedyś" ale to dawało pole do popisu. a tu ciąża jednak zmyślona, a teraz będą Tomka szukać a po tym jak sie nie rozstaną to będzie kolejny powrót do stanu poprzedniego
- pięciokąt został już tak przemielony we wszystkie strony że już nie ma czym kręcić, ale jedno sie rzuca w oczy - tyle katowali tym szitem i nawet plastuś z melką nie są razem? to po co były te ich zakichane dramaty?
- ten cały szef Aśki który zniknął zaraz po tym jak się pojawił, pokonali złego gościa jakimiś lipnymi gadkami żeby czasem nic ciekawszego się już nie wydarzyło, podobnie Adrian (Jacek Kopczyński), mogli coś tu wymyślić ciekawego z moim ulubionym aktorem od dubbingu no ale nie, jakieś takie wątki na 5 odcinków im wyszły
- watek Igora w zamknięciu wymyślili genialnie - i genialnie to zniszczyli uwolnieniem go ot tak przez Sabine a samego uwolnienia nawet nagrać im się nie chciało. powiem więcej - gdyby tego zakończenia tak nie zrypano to dla mnie to jest główny kandydat na najlepszy wątek w historii serialu
- finał Igor-Andrzej-Karol o mój boże, sam bym wymyślił to lepiej... każdy z nas by to lepiej zrobił...
- Skowronka bało się całe Wadlewo, tyle czasu tam przesiadywał aż w końcu wpadli na pomysł by wyjść na niego z widłami to podkulił ogon i uciekł w 5 minut, lol

może to stwierdzenie będzie głupie ale za dużo wątków jest... o miłości. ok, to w końcu Pierwsza Miłość, tak. Ale oni poza sercowymi rozterkami nie są w stanie wymyślić niczego innego. wszystko kręci się tak płytko jak w jakiejś marnej telenowelce.
w ramach tego ostatnio Kaśka, Bartek i Mikser trio przegrywu smęciło przy telewizorze, a w innej chacie Jowita z Beatą i te gadki na temat telefonu co to w ogóle było?! A już najlepsze jak Mikser przy barze smęcił do Beaty jak potłuczony o Luizie to był jakiś dramat.

wiekszosc rzeczy co sie dzieje jest chyba desperacką walką o wypełnienie czymś odcinków do wakacji
PS w międzyczasie z Karola zrobili takiego dobrego wujka, gdzie jego cięty język kurde...

Wingo

Zgadzam się. Nie mają pomysłów ani na wątki, ani na postacie i ich osobowości, charakter, perypetie. Czasem od początku do końca wątki są nudne i bez sensu a czasem jak z uwięzieniem Igora jest fajnie ale to zepsują albo np ze Skowronkiem który zwiał nagle i nie wraca.