To było tak, że po tym jak Tomek był świadkiem kłótni Kingi i Artura, chłopak uciekł z domu. Tak się potem włóczył po Wrocku, no i trafił na faceta, który zaproponował, że go podrzuci do domu, czy gdzieś. I teraz właśnie nie wiem czy było coś pomiędzy tym i domem tej baby, bo od tego momentu akurat wznowiłam emisję PM ;) A no właśnie, Tomek próbował uciec tej babie i innemu facetowi, ale mu się nie udało, bo go Niemcy nie rozumieli. Tak, baba handluje tymi dziećmi, a właściwie, to je po prostu tam przetrzymuje zanim pojadą dalej (najpierw musiała mu jakieś badania zrobić, żeby sprawdzić czy się nadaje na "przerzut").

Mam nadzieję, że trochę pomogłam. :)

Ten facet na którego trafił Tomek, to był Antoni - zatrzymany przez policję, związany z gangiem przemycającym dzieci.