4,6 35 tys. ocen
4,6 10 1 34588
1,0 2 krytyków
Pierwsza miłość
powrót do forum serialu Pierwsza miłość

Paweł

użytkownik usunięty

Tak się zastanawiam czy niektóre aspekty tej postaci,to wynik słabej gry tego aktorzyny,czy scenariusza.Co mi się podoba w sportowcach,jak zawodnik kupiony rozczaruje,to się go sprzedaje,a jak aktor jest słaby mówi się że niby taki ma być.

Paweł ma być dojrzały,poważny,błyskotliwy,inteligentny,a mówi raczej jak przeciętny facet,jest gówniarzem,który udaje dojrzałego cała jego dojrzałość,to nazywanie innych niedojrzałymi.

i z Melką i z Dominiką nie ma poważnych rozmów tylko wygłupianie się to ma być ten dojrzały.Może właśnie aktor nie potrafi zagrać dobrych scen i postać przez to cierpi.

Chyba jednak scenariusz jest do bani i te dialogi. Po prostu nie umieją wczuć się jak zachowuje się inteligentny i dojrzały facet. Poza tym Paweł ma tak wiele ze sobą sprzecznych cech niby pracowity ale do pracy mu się nie chce chodzić i pracować, niby inteligentny i poważny ale dialogi ma słabe, tylko wydurnianie się albo mówienie pustych, przesłodzonych zdań, niby dojrzały ale w przeszłości był zwykłym gówniarzem i teraz też tak się zachowuje a mówi że inni są niedojrzali, itd. No cóż aktor nie odpowiada za dialogi. I musi grać jak mu karzą. Ale w sumie wina też i aktora bo mimiki to on nie ma jak ktoś inteligentny. W sumie dużo się nie różnią on i Melka, a Melka póki co nie ma matury, czy on i Dominika bez szkoły średniej. Jeszcze trochę a będzie jak Krystian uznany za niedojrzałego debila. Więc słabo :P.

użytkownik usunięty
maria_88_3

czytałem opinie tego aktorzyny on gra w Na Wspólnej ponoć,co taki Artur z PM z początków,niby przebojowy,imprezowicz,zabawny i tak sobie pomyślałem że jeśli aktor ogarnie zupełnie inną rolę,właśnie tego dojrzałego,to może zna swój fach,ale widzę że dwie postaci tam i tu są do siebie podobne.Skoro tutaj też ciągle głupek,który śmieje się do sera,on nawet nie jest zabawny.

użytkownik usunięty
maria_88_3

tak,tylko zauważ że ci co go zatrudniają nigdy nie przyznają się że aktor nie ogarnia robi,bo co zauważyliśmy że Pan Malinowski jest za słaby na grę,poważnego,dojrzałego chłopak i musieliśmy mu zmienić rolę,nie będą nawijać że od początku był taki plan.A poza tym dzięki temu że aktorzyna ma układy,będzie grał przez 100 lat w tym serialu,a inny by pewnie wyleciał i najwyżej za jakiś czas Melka poznała by nowego faceta.

A i w ogóle postać Pawła miała uwielbiać czytać książki aż przytachał ich z Kubińca całą torbę. No i gdzie one są? Choć raz trzymał książkę w ręce ale nie wtedy gdy pomagał Melce w nauce? Jakoś nie widziałam. Więc to niedopatrzenie scenarzystów pewnie. Jedynie co widzę, to że Paweł ma nieograniczone libido, mówi głupoty, przeczy sam sobie. Mówi że Dominika jest jak rodzina i nic do niej nie czuje, to kumpela ale potem znów wylądują w łóżku. Ja bym w te głupoty nie wierzyła i nigdy nie pozwoliła jej zamieszkać u nich bo już raz Paweł przespał się ( niby bez miłości) z Domi więc może drugi raz :P.

użytkownik usunięty
maria_88_3

tak,jak można o lasce z którą się spało,powiedzieć że jest jak rodzina.Co za obłuda i tupet,nie zdziwię się jak Domańscy w sensie seniorzy,myślą że to kumpela.Z tymi książkami,też prawda,taki fan książek,a teraz jak ma kasę,pracę mieszkanie ich nie czyta,a jak był na chwilę cały wagon ich miał.Dlatego nic dziwnego że Melka po pociskach Dominiki,że będą się kumplować jak ją również będzie traktować jak siostrę,oraz że miłość się skończy jak powie o ciąży miała rację.Z tym libido faktycznie chore,gość który trafił na partnerkę co zawsze chętna ma problemy z wiernością,przecież niektórzy faceci się tłumaczą że ich partnerki są tak chętne że mogłyby całe życie tego nie robić,albo od święta,a jak zdradzą i tak bety przez okno.

użytkownik usunięty
maria_88_3

nic dziwnego że młodzi Domańscy podeszli do problemów Melki na zasadzie robimy sobie z ciebie jaja,hahaha,sama sobie koło tyłka zrobiła.Każdy z każdym to się Marcie udało,jeszcze brakuje żeby w paczce był nowy facet Dominiki,dodatkowo były Marty i jego nowa dziewczyna razem 8 osób.A i to co pisał Makintosz dwie imprezy ostatnio i na obu na laptopach,nawet na tej pierwszej chyba Błażej albo ktoś powiedział zasłaniasz telewizor,chyba laptop.

niektórzy gadają, że o, zrezygnowałem z telewizora - i po co? to głupota, bo na telewizorze i tak możesz oglądać co chcesz. nawet nie musisz mieć odtwarzacza BD/DVD, wystarczy pendrive. kopiujesz na prendrive'a to, co chcesz, podpinasz do tv i oglądasz sobie wygodnie na dużym ekranie. poza tym większość telewizorów jest wyposażona w smart tv, więc możesz sobie wejść w internet i nawet oglądać online.

użytkownik usunięty
makintosz

oczywiście jakbym miał budżet który nie pozwalałby na zakup tego i tego,bo jak to mówią dorabiałbym się od łyżki,to owszem postawiłbym na laptop,bo jednak na telewizorze bez laptopa z internetu nie skorzystasz,a w laptopie słabo,bo słabo ale jednak da się coś oglądać.Ale w sytuacji,że stać mnie i na to i na to,dla samej zasady,poco telewizor bym z niego nie zrezygnował.Nawet jak ktoś mieszka sam,może ktoś wpaść,poza tym właśnie wygodniej.

No Ale bohaterów broni właśnie to że większość liczy każdą złotówkę i nawet taki telewizor za powiedzmy tysiąc złotych to byłoby dla nich sporo,skoro w mieszkaniu gdzie mieszkają 4 osoby,mają chyba jednego laptopa,może dwa.

Ale też sceny z imprez jak 5 osób coś na laptopie są wręcz komiczne.

i tak uważam, że przesadzają z tymi lapkami. przynajmniej część bohaterów ma telewizory, a się męczą z laptopami.

za starych scenarzystów pamiętam, ze chyba Kinga i Majka miały coś oglądać na DVD (oczywiście, na telewizorze, wtedy aż takiego laptopowania nie było. jedna drugą zapytała: z napisami czy lektorem? w sumie to teraz mnie te ich "filmy" wkurzają. jakieś głupie horrory, które nie istnieją. przynajmniej tak było jak Beata z Jeremim mieli oglądać. dalej tak jest?

użytkownik usunięty
makintosz

no właśnie może kiedyś mieli telewizory,ale posprzedawali.Z tym co oglądają to nie wiem,bo generalnie jak coś niezbyt mnie interesuje to nie słucham,ale sądząc po reakcji jakieś komedie,niby filmy może akcji,bohaterowie albo śmieją się jak głupi do sera,albo udają zaciekawienie.Schemat jest taki jeden jak operator/administrator/właściciel laptopa siedzi przy nim,po obu stronach ktoś ma w miarę obraz,więc 3 osoby oglądają jako tako,na kolejnych miejscach znów po jednej które już mają słaby obraz i bardziej się przypatrują.reszta albo nie ogląda,albo coś tam zerka czy słucha.

Jak u Melki Krystian-operator Paweł i Marta normalnie oglądali a Dominika potem coś niby ale bardziej szukała zaczepki z Melką i przybliżała się do Pawła,jakby do swojego,Melka właściwie nie oglądała.

Te imprezy bohaterów to jakoś nie wychodzą,niby wielka pompa Aśka stroi się jakby miała iść na spotkanie z obcymi a nie swoimi,a zawsze jakiś dym/kwasy,bohaterowie chyba dlatego puszczają filmy bo gadka im się nie klei.Brakuje takich ludzi co rozruszali by drętwe towarzystwo jak kiedyś Artur,Patryk w miarę Bartek.

Krystian z Martą coś próbowali,a reszta Melka zastanawiała się kiedy będzie musiała się bić z Dominiką która szukała bitki od rana,a Paweł jak taki ogłupiały pies który na pewno stanie po stronie Dominiki,a z drugiej wie,że nie może za bardzo jej bronić bo w końcu wyleci...

ostatnio zerknąłem na jakiś odcinek w tv i było coś takiego, że Kaśka się rozdzierał i robił hałas, coś w stylu "będzie impreza! juhu" - jakoś mnie to jednak denerwowało

użytkownik usunięty
makintosz

jeden tekst mu się udał,któryś z chłopaków że sąsiedzi będą mieć pretensje o głośną muzykę,a ten coś w stylu,to mu powiem żeby wbijał na imprezę,przychodzi wściekły sąsiad obudził mu dziecko,a ten wbijaj na imprezę.

Na papierze kłopoty bogactwa bo zabawnymi-imprezowiczami są Radek,Kaśka,Krystian a i Mikser i Paweł to ci towarzyscy,słabsi mają być tylko Błażej i Tymek,a efekt jest taki że Paweł śmieje się nie wiadomo z czego,albo ma minę że chciałoby się go spytać,będziesz płakać?,Radek jest tak zabawny jak smycz dla psa,Mikser w miarę,Kaśka zazwyczaj głupszy niż zabawny,Tymek broni się swoją nieporadnością,Krystian ostatnio cały się poci żeby pokazać jaki jest zabawny,a efekt jest taki że totalnie nie wychodzi.

Kolorytu dodają właściwie starsi Karol,Seweryn,Marian,Grzesiek,Roman,łazanek,Marek oni wszyscy znają swój fach.Jakby zrobić imprezę na której byłby Karol,Grzegorz,Marek raptem 3 facetów i to starszych człowiek lepiej by się ubawił.

Wielka pompa na tych imprezach,a bohaterowie grają w gry,oglądają filmy,podpierają parapety,przytulają się z minami jakby wrócili po 12 ciężkiej fizycznej pracy.

makintosz

Ostatnio Artur z Tomkiem oglądali na telewizorze jakiś horror :). Raczej nieistniejący, ale chociaż na tv, nie lapie :P. Jak dobrze widziałam bo raz pokazali ekran.

maria_88_3

ciekawe, dlaczego zawsze nieistniejące filmy o głupich tytułach. pamiętam, że w MJM bohaterowie (to był chyba 2004 rok, coś koło tego) szli do kina na Gdzie jest Nemo? i to było coś, a nie jakieś głupie głupoty.

użytkownik usunięty
makintosz

choć debilne było promowanie Tabletów,jeszcze gorzej się ogląda niż na laptopie,a poza tym o ile posiadanie telefonów komórkowych jest niemal musem,laptop ma większość osób,a i w większości domów znajduje się chociaż jeden telewizor,to tablet wydaje się już takim dodatkiem,który nie jest specjalnie potrzebny,bo właśnie mam w razie czego internet w telefonie,mam laptopa,telewizor,to jaką funkcję ma spełniać tablet,albo to promowanie internetu w telefonie,nie mają telewizorów,laptop jeden na parę osób,a Paweł który dostał jedną pensję opłacił remont,bieżące życie,już ma telefon z dostępem do internetu.

ocenił(a) serial na 4

scenariusz i dialogi to osobna kwestia, ale aktor mnie jakos nie drazni - nie wiem dlaczego nazywasz go aktorzyna... moim zdaniem, ten serial niestety nie daje pola do popisu zbyt wielkiego. jesli mialabym kogos nazwac drewnem czy aktorzyna to Mikolaja Krawczyka z poczatku serialu (pozniej ciut lepiej bylo ale tez nie za wiele).

użytkownik usunięty
marajka

aktorzyna,przy określeniach które widziałem w internecie,to wręcz komplement.Sama kiedyś nazwałaś bodajże Krawczyka drewnem,które jest przez oglądający często używane,aktorskie drewno,a i tak są gorsze określenia,np miernota aktorska.Jako aktor chyba wielkiej różnicy nie byłoby czy oglądający nazwałbym mnie aktorzyną,drewnem a i tak lepsze to niż miernota aktorska,o reszcie internetowych określeń nie wspominając....

Tobie bardziej odpowiada on,mnie z dwojga złego już Krawczyk,każdy ma prawo do własnej opinii,jednakże Krawczyk bardziej się bronił,bo nawet jak jego postać sprawiała wrażenie mało błyskotliwej,to był to jednak dość prosty chłop,który częściej robił z niż myślał,nie jak ten po studiach,geniusz,myśliciel człowiek renesansu.Nie rozstrzygam,może aktor prawie nie ponosi winny,ale spodziewałem się że postać będzie bardziej błyskotliwa,a nie nie wie,o co Melce chodzi.

W ogóle ostatnio zauważyłam że Paweł w ogóle nie okazuje żadnych emocji. To już nawet Krystek lepiej gra. Stroi te swoje durnowate miny, ale chociaż coś pokazuje, a Paweł nic. Jedna mina i to tyle. Np odczytuje smsa od Melki i co ta sama twarz jak minutę temu. A raczej 90% ludzi by się ucieszyła, buźka od razu by była w kształcie banana, bo tak jest gdy się dostaje wiadomość od ukochanej osoby, zwłaszcza po dłuższym czasie i po kłótni. No nie wiem, może się mylę, ale tak raczej jest.

Melka go wyrzuciła, no to umiał pokazać że jest zaskoczony, ale to tyle. Nic więcej, żadnego zawiedzenia, rozczarowania czy smutku, szybko zaskoczenie przerodziło się w tę samą minę co zawsze.

No raz mu się udało udać złego, gdy Sabina na niego naskoczyła. Przyszedł taki mega obrażony, że wysłała go do domu. Ale na ogół ma tę samą minę, nawet gdy powinien pokazać jakieś emocje, bo wiadomo nie musi ciągle się uśmiechać czy być zły, czy smutny czy coś tam, może mieć neutralną minę. Ale nie zawsze. A jak się śmieje, to w sumie nie widać jego wielkiego poziomu, a ma grać inteligentnego, wykształconego- tego raczej nie widać.

Ale może się czepiam :). Bo w sumie są większe drewna w PM :P.

użytkownik usunięty
maria_88_3

Przede wszystkim nawalił,a jemu nawet nie było głupio,pyta się czy on ma pierwszy dzwonić,pewnie Melka powinna go przeprosić.Może Paweł by tak nie drażnił,gdyby na początku miał być zwykłym przeciętnym gościem,a zrobiono z niego ideał,też głupie że detektyw przynosi informację że wygrywał za dzieciaka jakieś konkursy,a że była afera w domu Dziecka bo przespał się z kumpelą,która potem mogła być w ciąży i się zawinęła nie.Takie konkursy raczej nie mają dużej wartości,nawet starając się o dobrą pracę,by chyba to nie pomogło.