Jak zapewne wielu z was zauważyło nowy rok szkolny przyniósł nam wiele rzeczy, też i w pierwszej miłości: nową fryzurę marysi, paweł i marysia do siebie niewrócili, tata Artura ożenił się z kobietą, która była prostytutką, Artur był przez chwilę bogaczem, po czym wszystko stracił, ale najważniejsze jest to, że fabuła w tym roku szkolnym jest tak żałosna, że szkoda gadać. Marysia cały czas wsadza swoje porady, jak utrzymać facetów przy sobie, mimo, że to z jej winy się rozstali, innym razem rzuca antyfacetowskie teksty, potem ola i błażej cały czas mówią o heyi, tak samo jak i inni bohaterowie. Ogólnie rzecz biorąc ten rok zapowiada się na najgorszy dla serialu
dokladnie i jeszcze ta cala akcja w Wadlewie - totalna porazka. Jeszcze Kinga i jej miny wiecznie niezadowolonej ksiezniczki, myslalam ze ten serial sie na nowo rozkreci po wakacjach takie zmiany zapowiadali a tu nudy nudy i jeszcze raz nudy