PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=654281}

Piraci

Black Sails
2014 - 2017
7,9 27 tys. ocen
7,9 10 1 27453
6,8 5 krytyków
Piraci
powrót do forum serialu Piraci

S02E02 - X

ocenił(a) serial na 9

Odcinek znowu świetny! Utrzymał poziom poprzedniego.
Plusy:
-Ned Low - chyba nic mówić nie trzeba :D
- Flint - bardzo dobre przedstawienie postaci w teraź. i retrospekcjach
- Relacja Flint - Silver
- Powrót tego głupiego (lub mądrego) starca / kucharza
- Flint wrócił na zależne miejsce
Wg mnie wątek rackhama i max jest tu niepotrzebny. Szkoda bo myślałem że już dojdzie do konfliktu flint-vane. Fajnie ze przez 30 min. rozwijają postacie a potem akcja. No i ten Ned LOVE xdd 9,5/10

ocenił(a) serial na 8
HELLBOOOY

Zgadzam się w stu procentach.
Ned wzbudził we mnie coś w rodzaju wstrętu (scena z Mr. Meeks'em) co mi się rzadko zdarza, paradoksalnie mimo że to uczucie jest całkowicie negatywne, sprawia że uwielbiam tą postać. (pewnie dlatego że w ogóle jakieś emocje wyzwala podczas oglądania :))

Tarnawa

<3 Ubrałeś w słowa TO uczucie wobec Neda :) Jest taki okropny i nieludzki zachowaniem, że aż przyciąga :P Naprawdę dobrze napisana i zagrana postać...

pixi222

Ja tylko czekałem aż ktoś mu głowę zetnie, ale cóż widocznie będzie to w następnym odcinku :)

HELLBOOOY

Zgadzam się, Ned jest ciekawą postacią. I nie jest to kwestia tego, że kocha się go nienawidzić. Meeks został usunięty w spektakularny sposób. Wiadomość została wysłana. Ned sprawia wrażenie gościa którym kieruje chaos "robię co mi się podoba, kiedy mi się podoba i nie obchodzą mnie konsekwencje". (Tak zapewne myślał o nim nieszczęsny Pan Meeks.) Reszta załogi go uwielbia. Zachowuje się jak jeden z nich ... jest blisko ... jest im kumplem i bratem ... Początkowo sądziłam, że Meeks może mieć rację ... mówił, że grożąc Eleonorze Ned skazuje załogę na ostracyzm w kwestiach handlowych ... no to ... Ned pokazał, iż Eleonore to dla niego żaden problem. Kobieta zbyt wolno się uczy, ciężko jej zdobyć szacunek i posłuch u ludzi. Wygląda jak delikatny kwiatek, na czym imo cierpi jej wizerunek. Ma być wodzem .... a ma charyzmę cnotliwej panny przed zamążpójściem (wiem, że taka nie jest - ale tak ją widzę). Ned wykorzystał osłabioną pozycję Eleonore. Jest pozornie szalony, ale każde jego działanie ma określony cel.
(Po za tym - tak jak załoga Flinta ma serdecznie dość swojego kapitana, tak ludzie Neda oddaliby za niego życie. Tak to widzę.) Zastanawia mnie dlaczego Eleonore miała tak ubogą obstawę. Rozumiem, że ludzie w karczmie nie chcieli złapać tego ... cokolwiek Nedowi dolega ... stąd trzymali się od niego na odległość niezagrażającą życiu. Przypuszczam jednak, że gdyby Eleonore była Vanem ... sprawa mogłaby inaczej wyglądać. Chodzi o to, że tłumem można kierować ... o ile ma się u niego posłuch. Wystarczy jedna osoba, cała reszta pójdzie jej śladem. Scena z Nedem ubijającym nieszczęsnego ochroniarza Eleonore pogrzebała ją w moich oczach ostatecznie. (Na miejscu Vane'a odkochałabym się natychmiast.)
Silver w formie.
Max i Anne. Rackham dobrze potraktował sytuację. Nie ma zbędnego dramatu. W ogóle wszystkie wątki romantyczne w tym serialu są kiepsko napisane. (A może po prostu nie pasują do serialu? Nie zastanawiałam się nad tym *ziew*)
P.S. Myślałam, że Bones pojawi się nieco później ...

ocenił(a) serial na 7
HELLBOOOY

Ned jest słabą postacią. Po prostu modelowy socjopata i gdybym miał się zakładać, powiedziałbym, że od początku to przyświecało scenarzystom. Co gorsza - było. W "Boardwalk Empire", trzeci sezon, Gyp Rosetti.
I jeden, i drugi są wrzuceni tylko po to, żeby doprowadzić widza do tego, żeby nawet tak obrzydliwa postać jak Vane (albo Al Capone w "BE") została powitana z ulgą jako "ten lepszy", kiedy już psychopatę zabije.

Wszystkim zachwycającym się tą postacią radziłbym się poważnie zastanowić. Nie dlatego, że to nieładnie, ale dlatego, że takie postaci występują w realu. I zwykle nie zajmują się zabijaniem, a szefowaniem - i naprawdę nie ma powodu, by normalny człowiek miał padać jego ofiarą. Zwłaszcza dobrowolnie.

A poza tym jest jednak ciut fajniej niż w pierwszym sezonie. Podpucha Flinta pierwsza klasa, choć spodziewałem się, że to potoczy się jakoś inaczej (np. nadzieją się na brytyjską fregatę, czy coś podobnego) - ale wątek z marynarzami, którzy jednak gotowi są walczyć, gdy orientują się, że to nie Flint jest fajny i jakoś-tam realistyczny.

No i może w końcu Jack Ratham zostanie kapitanem.

ocenił(a) serial na 5
otis_tarda

Zarówno Rosetti z "BE" jak i Ned w "Piratach" to takie jednosezonowe wstawki, przerysowani, źli psychole jak z komiksu. Czy Vane jest obrzydliwy, nie wiem. Wiem że kojarzy mi się z filmami karate klasy C z VHS-ów, wygląd randomowego uczestnika turnieju na śmierć i życie w kanałach albo jakichś piwnicznych arenach.

otis_tarda

Ja Vane'a nadal nie "witam z ulgą" - i to bynajmniej nie dlatego, że jest "niby-zły".
Co do socjopatów w kinie - pisano już o tym szeroko, wyjaśniano ... oddzielałabym jednak życie realne od serialu. W realu trudno podjąć próbę analizy osoby zaburzonej psychicznie (nawet jeśli jest to szef) - jesteśmy zbyt mocno zaangażowani emocjonalnie. Siedząc w fotelu można na luzie, z pozycji bezpiecznej, z odpowiednim dystansem pobawić się sytuacją. Albo - jak ktoś ma taką potrzebę - zaspokoić podświadomość i jej pierwotne instynkty.
Zgadzam się co do tego, że Neda bardzo łatwo "rozgryźć". Nie uważam tego jednak za wadę. Może zostało we mnie za dużo nastolatka ... nie wiem ... wiem tylko, że komiksy czytuję do dnia dzisiejszego.
Również - serial opowiada o piratach - ludziach "złych" z założenia ... a jednak z jakiegoś powodu fascynujących ...
Zło jest ciekawe. Ludzie chcą to badać - ale tylko i wyłącznie w warunkach laboratoryjnych.
(Szczerze mówiąc takiej "dyskusji" spodziewałabym się na innym forum ... np. Hannibal ... bo jak na razie Ned - wg moich standardów/przypuszczeń - zachował się w granicach normy obowiązującej w społeczeństwie, w którym przyszło mu żyć. Nie znam biografii słynnych piratów, ale zakładam, że Ned Low nie był jedynym skrajnie brutalnym przedstawicielem swojego gatunku.)
Uch ... znów strzeliłam potężnego posta (ja się nigdy nie nauczę). Trudno. Nie uważam, by serial był na tyle wyjątkowy, by o nim elaboraty pisać. Tak wyszło.

happyand

"W trakcie swojej działalności przyczynił się do śmierci wielu nieszczęśników, którzy trafili do niewoli, a opowieści o jego zbrodniach i jego zła sława rozeszły się po każdym zakątku Atlantyku. Ci, którzy ocaleli, mówili, że to psychopata, który lubi zadawać innym ból – często skuwał ludzi łańcuchami, okaleczał, przypalał, a nawet zmuszał niektórych jeńców, by zjedli serce ich kapitana." http://sailbook.pl/artykul/4529-synni-piraci-edward-low
To pirat swoich czasów :P

ocenił(a) serial na 8
otis_tarda

Ned jest jak na razie płaski jak naleśnik, nie sądzę, by w alternatywnym świecie zajmował się szefowaniem w jakiejś korpo, raczej siedziałby za kratami ;) Za to oczytany, przebiegły, dalekowzroczny Flint... tylko w tym odcinku za realizację jego planów życiem zapłaciło wielu ludzi, co gorsza członków jego załogi. Modelowy przedstawiciel kierownictwa wyższego szczebla ;) Ma swój urok, na mnie jak najbardziej działa, kibicuję mu całym sercem, niestety. Niestety, bo to oznacza, że sprzyjam mordercy, brrr...

I żeby nie mnożyć postów - wątek Max pasuje do serialu jak kwiatek do kożucha. Jakby zaplątał się z telenoweli, męczy mnie niemiłosiernie. Nie mam zwyczaju czepiać się zewnętrznych warunków aktora, ale myślę, że może gdyby ta postać była lepiej obsadzona mniej by mi zgrzytało... Ale wątpię, bezdennie głupio to napisane.

HELLBOOOY

2 sezon pozytywnie zaskakuje , 2 odcinek trzyma poziom
moje uwagi :
-blondyna zamiast stroić miny powinna wziąć pistolet i zatrzelić gnojka[Neda], ten moment byl dla mnie nielogiczny [ ale to byłoby za proste i nie wnosiło nic do fabuły]
-irytująca prostytuta, jej sposób mówienia i cała postac która nie oferuje nic innego oprócz pieprzenia w tym serialu

ocenił(a) serial na 9
HELLBOOOY

Wiedziałem, kuźwa, że dopóki nie ma zwłok, nie ma zgonu,
Billy wrócił!!!

Bartes123_2

Też o tym mówiłem że Billy wróci, a moim dowodem na to była czołówka aktorów :)

HELLBOOOY

Dorzucę tylko nie utrzymał ale podniósł poprzeczkę, kolejne szykują intrygi, dochodzą nowe postacie promo 3 odcinka mówi, że oj będzie się działo.

HELLBOOOY

Jakieś sugestie co do tego kim jest dziewczyna którą załoga Lowa porywa w 1 odcinku? Dlaczego jest taka ważna? Prawdopodobnie to ważna córka kogoś ważnego.

ocenił(a) serial na 9
pakocudowna

Skoro w sezonie ma być walka z anglikami na 99% to córka/żona jakiegoś ważnego anglika, może nawet tego Thomasa z retrospekcji Flinta :D a tak po za tym jak sobie wyguglujesz "Ned Low" to zobaczysz że to prawdziwy pirat i *SPOILER* zginął karą śmierci w Anglii skazany za piractwo

pakocudowna

Była zmianka o "lord Ashe" w pierwszym odcinku jak łupili ten statek z dziewczyną i... czemu ona spała ???

ocenił(a) serial na 10
HELLBOOOY

Odcinek fajny, drugi sezon trzyma poziom. Fajnie, że Flint wróci jako kapitan. Blondi jakoś nieracjonalnie się zachowała. Vane pewnie będzie teraz próbował zabić Neda, a szkoda bo lubię psychopatów.

Na ogromny minus MAX.. o ile w pierwszym sezonie dało się ją jakoś znieść to teraz mam ochotę ją wypatroszyć. Nie ma to jak osiągać wszystkiego dzięki manipulacji i piep**eniu się. A Anna nie wiem co sobie myśli. Jack jest super i jeszcze te jego słowa, że chce tylko jej szczęścia. Oby ktoś zabił Max.. błagam !!

ocenił(a) serial na 9
Summer_Wine

Nie sądzę żeby Max miała zostać szybko zabita. W tym serialu jest mało kobiet - a tak które są reprezentują konkretne archetypy z historii pirackich: Max jest cwaną dziwką i wykorzystuje to co ma czyli urodę i "doświadczenie" - co niby innego miała by robić? Eleanor - to "biznesmenka", powinna być bezwzględna - ale na razie zalicza chwilę słabości, Anne Bonny - to kobieta pirat, Miranda to szlachecka kochanka pirackiego kapitana. Do kompletu brakuje jeszcze pięknej córki gubernatora ;-) Może to tajemnicza zdobycz Neda??? W sumie to Vane powinien ją uratować i się zakochać :-):-):-). Aktor grający Charlsa i tak już wygląda jak latynoski macho a jego najlepsze momenty w serialu były jak latał nago i wywijał "mieczem".

HELLBOOOY

Flint powrócił na swoje pierwotne stanowisko w najwspanialszym stylu jaki można było sobie wyobrazić. Masterpiece.