Sorry, że jestem szczery, ale z tego serialu wynika, że policjantami są prostaki, a nie "prości" ludzie - jak głosi reklama nieudanego ocieplania wizerunku tego zawodu. Ściganie pijaczków, drobnych złodziejaszków, nic nie wnoszące "interwencje rodzinne", drobne stłuczki i przyp... się do upatrzonej ofiary. Żenujący radość jak kogoś skuwa się w kajdany i wsadza do więzienia za alimenty czy posiadanie działki marihuany. Rozumiem, że to wszystko, żeby w pełni sił witalnych używać sobie emerytury w wieku 45 lat. Do tego kobiety... naprawdę zupełnie niezdolne do tego zawodu, który wymaga siły, zdecydowania, wyglądu itd. Bo mnie ogarnia śmiech jak słyszę ich piskliwe głosy i te słodkie pieszczenie się z zaatakowanym przez psy groźnym przestępcą - pijanym dziadkiem na rowerze.
Gdzie więc walka z bandami chuliganów? Z agresywnymi bandytami, z osiedlowymi gangami, handlarzami narkotyków, gwałcicielami itd? Gdzie aresztowania polityków, przestępców gospodarczych, pedofilów, gdzie pałowanie demonstrantów, w tym rolników?