Przyjaciele
Friends
1994 - 2004
- Podstawowe informacje
- Lista wszystkich sezonów
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Rankingi
- Pozostałe
powrót do forum serialu Przyjaciele 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 9 
ocenił(a) serial na 10 
ocenił(a) serial na 10
Właśnie wczoraj skończyłam oglądać 10 sezon. Zaczynałam od początku jakiś czas temu. I powiem tak: nigdy się tak nie uśmiałam. To jest jeden z tych seriali, gdzie włączając 1 odcinek już się w nim zakochujesz. Niezapomniane żarty Chandlera, miny Rossa oraz jego wysoki głos gdy panikuje, "we were on a break", Monica i jej obsesja sprzątania i segregowania oraz słynne "I KNOW", Joey "how you doin' ", Pheobe i jej piosenki(smelly cat!), to jak się uroczo denerwowała, Rachel i jej "Noooooooo". By można było wymieniać w nieskończoność! Postacie drugoplanowe też niczego sobie. Jak tu się nie uśmiać przy "Oh my god" Janis? :D albo myślach Gunthera kiedy to Ross był z Rachel? Miło się oglądało gdy Monica i Chandler zaczynali ze sobą być, albo końcówkę 10 sezonu gdy powrócił wątek Rossa i Rachel(we're never off the table, prawda?). Serial ten nie należy do nowych-aktualnie przeszło ponad 20 lat od wyemitowania pierwszego odcinka-ale jest ponadczasowy. Każdy chyba by chciał mieć takich przyjaciół, prawda? Kiedyś nie rozumiałam fenomenu tego serialu. Nawet myślałam sobie, że to kolejna niby komedia. Prawda jest taka, że oglądając Friends czujesz się jakbyś znał tych ludzi od kilku lat. To naprawdę magiczny serial. Smutno mi, że nie ma kolejnych odcinków, ale chociaż szczęśliwie się skończył i cieszę się z tego. Gorąco polecam.
Popieram całkowicie tą wypowiedź. Nie rozumiem jak komuś może się ten serial nie podobać.
Naprawdę byłam pewna, że jest to przereklamowany amerykański serial komediowy jakich pełno. Dzisiaj obejrzałam "The Last One" i marzę, żeby odwidzieć wszystkie odcinki i móc oglądać od nowa!
Teraz "Przyjaciele" lecą non stop na Comedy Central i co? Oczywiście, że oglądam! Mogłabym 100 razy obejrzeć każdy odcinek i nadal będę się śmiała. Moją ulubioną postacią jest Chandler, ale każdego z pozostałych przyjaciół za coś uwielbiam. Bo nie da się ich nie lubić!
Jedynie mam ALE co do tego zakończenia. Zawsze chce mi się płakać, kiedy widzę puste mieszkanie Moniki i Chandlera, bo czuję się tak, jakby to moi przyjaciele się wyprowadzali. Do tego mieszkania powinni wprowadzić się Phoebe i Mike (skoro chcieli mieć dziecko, to większe mieszkanie im by się przydało :P), a najlepiej, żeby tamci nie wyprowadzali się w ogóle :/ Niby dobre zakończenie, ich plany były znane już we wcześniejszych sezonach (Chandler o tym mówił w 7 sezonie), ale jakoś tak szkoda.
Oglądam serial któryś raz. Wciąż mi się bardzo podoba i rozśmiesza. Najbardziej lubię Rossa razem z jego wszystkimi fatalnymi wadami, pechem i rodzicami.Rachel i Ross są stworzeni dla siebie. Kochają się nawet gdy myślą, że się nienawidzą. Joey porażka intelektualna postępująca wraz z kolejnymi sezonami. Wątek Monicy i Chandlera uroczy i ta moc ich uczucia jest tak wspaniale pokazana. Phoebe mogłaby nie istnieć, strasznie denerwująca i sztuczna, ale za którymś razem daje się jej to wybaczyć. Nie mam ulubionego sezonu, lubie wszystkie.
Zgadzam się. Brak mi jedynie dobrego zakończenia dla Joey'go. Mógł w ostatnim odcinku dostać telefon z Hollywood, że ktoś zaprasza go do występu albo an audycję i on sam musi wyjechać do innego miasta żeby zacząć realną karierę. A tak to wszyscy posunęli się w życiu do przodu, tylko nie on.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
