PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=634964}
7,8 7 079
ocen
7,8 10 1 7079
6,7 3
oceny krytyków
Ripper Street: Tajemnica Kuby Rozpruwacza
powrót do forum serialu Ripper Street: Tajemnica Kuby Rozpruwacza

Na amazonie jest już dostępny 5 sezon. Jak wrażenie po ostatnim sezonie?
Mnie osobiście rozczarował ostatni odcinek nie tego się spodziewałem...

ocenił(a) serial na 9
kuki7

cały sezon moim zdaniem świetny, troche inaczej nakręcony, ukazujący bliżej perspektywę każdego z bohaterów, bardziej emocjonalny i melancholijny przez to tracący na dynamice. Coś za coś. I tak mi sie podobało choć ostatni odcinek usłany trupami + wyciskacz łez.

ocenił(a) serial na 10
kuki7

Ogólnie wielki smutek, że to już koniec. Na taki serial czekałem od bardzo dawna, uwielbiam wiktoriański Londyn i ten klimat ulic Whitechapel. Ostatni sezon bardzo dobry, nie było happy endu i uważam to na plus. Fajnie że choć na chwilę Reid miał kilka momentów wspomnień odnośnie śledztwa nad Kubą, i ogólnie ostatni odcinek dobrze zrobiony. Super gra aktorska Inspektora Shine'a . No cóż to już koniec i co tu teraz oglądać. Pozdrawiam!

kuki7

Najczęściej ostatnie sezony są najsłabsze (brak pomysłów, dążenie scenarzystów do w miarę sensownego zakończenia wątków). A tu zaskoczenie ! Według mnie sezon piąty jest najlepszy. Oczywiście szkoda mi Drake'a , ale chęć zemsty za jego śmierć stała się motywem napędowym działań Rida . Fajnie, że twórcy nie postawili na jakiś sentymentalny happy end, bo nie pasowałby do konwencji całości.

ocenił(a) serial na 9
kuki7

Zakończenie było inne, dziwne, gorzkie, przez co oryginalne, a co za tym idzie, dobre. Nie spodziewałem się takiego finału.

Twórcy jakby zasugerowali/nie zasugerowali, że Kubą według nich był George Chapman/ Seweryn Kłosowski, polski Żyd. Kto wie...

I te ciary, gdy Reid wchodzi do domu ostatniej ofiary Kuby...

LukaszJarosz25

Ja też się nie spodziewałam takiego zakończenia, było mi trochę smutno, bo właśnie wczoraj obejrzałam ten ostatni odcinek. Spodziewałam się raczej happy endu, bo wcześniej słyszałam, że ludziom średnio podobało się zakończenie i myślałam, że to przez to, że pewnie było zbyt sztampowe. Moim zdaniem zakończenie (mimo tego co stało się z Susan i Kapitanem) twórcy pozostawili otwarte, bo niby zasugerowali najpierw, że to Chapman, a potem w scenie z chwytaniem szklanki odsugerowali to ;) Jednak nie sądzę, żeby serial mimo tego niedopowiedzenia na koniec miał mieć kontynuację.
Tak w ogole to moj kolega z dzieciństwa nazywał się tak jak ty :)

kuki7

Dla mnie to był najlepszy sezon, ponieważ każdy odcinek był ze sobą powiązany. Przez co chciało się oglądać te odcinki jednym ciągiem. No i pojawił się Shine, jak ktos wcześniej wspominał, świetnie zagrana postać (zupełne przeciwieństwo uśmiechniętego wujka Benjena z Gry o Tron), a się zastanawiałem czemu tak nagle zniknął po tym jak dostał oklep od Drake'a. A Augustusowi Dove w końcu udowodnili winę i go powiesili? Bo przyznam, że to jedyny wątek który słabo pamiętam, wiem że gdzieś go wywozili tylko nie pamiętam gdzie i nie przypominam sobie aby pokazywali jego śmierć, ostatni odcinek jak oglądałem byłem już śpiący.

ocenił(a) serial na 9
Pijany_Mistrz

Chyba upozorowali jego śmierć z powodu choroby, ale nie było to pokazane. Oficjalnie nie został o nic oskarżony, bo władze chciały uniknąć skandalu, ale posadzili go (chyba) na dożywocie pod innym nazwiskiem, podmieniając za jakiegoś zmarłego więźnia.

Kinokio

Aha to już wszystko jasne, dzięki :)

ocenił(a) serial na 10
kuki7

Nikt nie wygra z Whitechapel. Nikt! Dopadnie każdego nawet gdyby ten wyjechał na drugi koniec świata...

Martin von Carstein

Nie chce mi się zakładać nowego tematu, ale zna ktoś może odpowiedź na dręczące pytanie, dlaczego burdelmama miała ksywkę Long Susan? Długa? Może ja nieuważnie oglądam.
Jestem dopiero na 2 sezonie, ale chyba obejrzę wszystkie.

ocenił(a) serial na 10
kuki7

Mnie trochę zdziwiło, że Reidowi uszło wszystko na sucho. Abberlain niby na emeryturze a tak na prawdę dzięki niemu Edmund uniknął konsekwencji. Smutne zakończenie ale chyba takie być musiało. Dużo goryczy ale jak dłużej się nad tym zastanowić to całkowicie pozytywne zakończenie zniszczyłoby to co zostało zbudowane przez 5 sezonów. Twórcy byli konsekwentni za co duże brawa.Ostatni sezon dobry bo wzbudził sporo emocji. Mnie rozczarował trochę sezon 4, choć może to za dużo powiedziane bo był po prostu najsłabszy ze wszystkich pięciu genialnych sezonów. Serial był moim co tygodniowym rytuałem. Szkoda, że to koniec ale ten serial potwierdza, że niewielka ilość odcinków sprzyja jakości.

ocenił(a) serial na 9
qemp

Po powtórce Ripper Street jeszcze bardziej mi się podoba. To instruktaż, jak robić świetne seriale, choć oczywiście najważniejsza jest treść. Klimat, postacie, emocje, zwroty akcji, akcja, wszystko zagrało, prawie bez zgrzytów. Wciąż podtrzymuję, że sezony 2 i 3 były najlepsze. Wydaje mi się, że do 10 zabrakło temu serialowi jakiegoś finałowego twistu w stylu Jackson jest Rozpruwaczem. Co nie zmienia faktu, że serial jest rewelacyjny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones