nie jestem jakimś koneserem filmów/seriali, ale banalność wątków, dialogu, kreacji postaci, a nawet operowania kamerą, bije po oczach.
nie wiem czy taki był zamiar, ale to, że "Riverdale" jest kopią "Twin Peaks" to oczywista oczywistość.
serial mogę polecić zdecydowanie, ale dla nastolatków.
pozdrawiam:))))