Zgadzam sie z Tobą i wedlug jak na razie był to najlepszy odcinek 5 sezonu :) A wszystko dzieki temu, ze w końcu wiecej akcji działo sie w wiezieniu i fabula ruszyla troche do przodu, znamy powody ktorymi kierował sie Michael itp :) oby tak dalej!
Ps. jestem wrecz zszokowany bardzo wysoką ocena PB:S na FW ;p wchodzac tutaj spodziewałem sie czegos w okolicach 6/7 , a tu prosze bardzo - widze, ze nie tylko mi sie podoba reaktywacja Skazanego :p
Wrażenia ambiwalentne :-)
Na co kręcę nosem:
- w więzieniu strażnicy nie reagują na samosądy i wieszanie więźniów, a jak pojawia się Mike to reagują na byle bijatykę więźniów. Hmmm...
- ponownie niedorzeczność: "jesteś moim wrogiem! A jak zapłacę? No to już spoko". Hmmm....
- tajemniczy zabójcy czekają sobie w poczekalni. No przecież nic by się nie stało gdyby przechodząca obok Sara ich zauważyła...
- więzienie w Jemenie, w którym jest kilku Amerykanów, a strażnicy i więźniowie porozumiewają się po angielsku....
- Sara w bucikach i z dyndającą torebką ucieka dwóm mordercom na płaskim dachu. Aha...
Trochę się robi odmóżdżacz z serialu.
też mi się wydawało niedorzeczne, że oni byli w tym szpitalu, ale teraz tak pomyślałem.. Przecież Sara tej blondyny nie widziała, to jej nie pozna. tzn no teraz już tak po tym telefonie i dachu bo widziała ich ale predzej przecież nie.
Sara w bucikach? a co Sara miała chodzić boso przez świat? :D bo nie rozumiem co masz za problem z butami xd
Blondynę widziała, gdy ta wparowała do jej domu i postrzeliła męża.
Az butami - goni ją dwoje zawodowców, a ona ucieka na bucikach na wysokim obcasie i torebką na ramieniu. Powinni ją dopaść w dwóch susach :-)
spojrzałem na 1 odcinek, nie widziała jej.
widziała jak podjeżdża auto, potem zawołała męża żeby znalazł broń i poszła ukryć się z synem.
w łazience była zaraz przed drzwiami ale przecież przez drzwi jej nie widziała..
zerknij jeszcze raz na 1 odcinek.
PS. szpilek w 3 odcinku to ja u niej nie widzę:)