Obejrzałem 7 odcinek. Niech ktoś mi wyjaśni dwie rzeczy, jedna będzie powiązana z 2 sezonem. Jakim cudem ekipa przedostala sie ŁODZIĄ z Jemenu do Grecji?
A drugie to, jakim cudem Linc i Mike poplyneli ŁODZIĄ z Chicago do Panamy?
Albo ja nie znam mapy świata albo oni.
Z jemenu do Grecji przepłynęli Kanałem Sueskim - łączy on Morze Czerwone i Śródziemne. Z Chicago też da się dopłynąć do Panamy, ale droga jest dosyć kręta i musiała prowadzić przez Kanade, żeby móc wypłynąć na Atlantyk - to już chyba szybciej by piechotą doszli do Panamy. : D
Nie dziwie Ci sie. To jest az smieszne, ze tworcy po raz kolejny robia taki logistyczny blad. Moze i jakos tam sie przedostali z Jemenu do Grecji kanalem Sueskim, ale jak Sucre sie do nich dostal podczas gdy lodzią był koło Maroka?
Bardziej mnie zastanawia to ze sucre ma zasieg na srodku morza czy oceanu xd chyba ze ma jakis super telefon
Z Maroka na Kretę chyba żaden kłopot...
Też mnie najbardziej zastanawia zasięg Sucre na środku tej wody, trochę już naciągane bo raczej tam zasięgu nie powinien mieć, ale no innego wyjścia raczej nie było...
ja nie mialem na baltyku na promie a co dopiero tam xd
No chyba ze to dzieki tym amerykanskim telefonom :p
Wiadomo że to naciągane, ale jak to inaczej byście rozwiązali? Co, Michael miał mu wysłać origami z zaszyfrowaną wiadomością?
Faktycznie, z Maroka na Krete da sie dostac. Mnie tylko sie pomylilo, bo on ich z Krety mial zabrac do USA. Wydawalo mi sie wczesniej, ze od razu poplynal ta duza lodzia z cala zalogą od razu na wybrzeza Sany.
Jakim cudem tak szybko. Niecałe 3000 km w linii prostej przez 12 h ? 250 km/h Helikopterem jakimś super może by dolecieli albo niemiecka autostrada:D Nie pyrkającym statkiem :D