Kiedy Sara wchodzi do biura Kellermana i ma ze sobą wodę w butelce plastikowej to Paul dwa razy zwraca uwagę na fakt,że woda pita z plastiku zawiera Ftalany które wpływają na układ endokrynologiczny. Po czym prosi asystenta o podanie wody w szklance. Czy tylko ja mam taką "schizę" ,że właśnie wypiła jakieś nano-coś tam i teraz Kellerman będzie mógł ją namierzyć?
Sorry, ale musiałem mieć pewność czy tylko ja tak myśle;).
Mówisz o wypiciu wody którą podał asystent Kellermana ? Przecież ona tego nie wypiła... Od razu odstawiła szklankę.
Ja myślę, że z tą butelką chodzi o wspomnienia Kellermana. Pamiętacie początek drugiego sezonu? Jeśli nie to przypomnijcie sobie odcinek, w którym Reynolds zostaje prezydentem.
jak dobrze pamiętam, a jestem świeżo po wszystkich sezonach, to została prezydentem pod koniec pierwszego.
ale trafna uwaga :D
Woda w butelce była "spreparowana" (zatruta) i z jej pomocą, uśmiercili urzędującego prezydenta, by Karolinka mogła objąć jego stanowisko i tym samym, zyskać bezpieczeństwo przed Firmą, która to postawiła na niej krzyżyk.To tak w skrócie.
Tutaj raczej chodzi o odciski jej palców, a nie o czystą dobroć serca, czy nano-coś, wydaje mi się że Sara nie miała do niego zaufania i dlatego się nie napiła, a Kellerman pewnie to przewidział... on raczej się nie zmienił i mam wrażenie, że będzie jednym z głównych antagonistów sezonu...
No to po obejrzeniu 3 odcina z serii już wiadomo oco chodziło :) Ale tak jak myślałem był to jakiś moment "znaczący".
A oto chodziło w tym poście. Kellerman zapewne tak jak mówisz będzie po prostu starym Kellermanem jak w poprzedniej odsłonie.
Mnie się wydaje, że się zmienił. Bez sensu byłoby wracanie do dawnego Kellermana. On bardzo to przeżył wszystko. Chciał rozliczyć się z Caroline Reynolds, z Firmą. Nawet w rozmowie z siostrą mówił, że robił złe rzeczy. Żałował tego i nawet chciał się zabić. Nie wydaje mi się, by miał być ponownie czarnym charakterem. Poza tym pod koniec 2 sezonu dzięki niemu Sara została uniewinniona, a on przyznał się do wszystkiego. No chyba, że się mylę, ale już się nauczyłam, że w tym serialu wszystko jest możliwe. A co odcisków... Sara pomyślała o tym, że to Kellerman włamał się do jej telefonu, bo zdjął odciski ze szklanki. Ale przecież mógł je zdjąć z butelki, którą też trzymała. Wcale nie musiał podawać jej szklanki. Odciski mógł zdobyć ten gości bez ucha i ta babka co ją ścigają w każdej chwili, choćby nawet podczas nieobecności domowników włamać się i zdjąć jej z każdej dowolnej rzeczy.
Albo nawet zdjąć z klamki od kibla w szpitalu do którego wchodziła. Specjalnie twórcy rzucili podejrzenie na Kellermana, żeby potem nas zaskoczyć że to jednak nie on. : ) Bo na chłopski rozum - potrafią za pomocą laptopa sterować innym samochodem, a żeby zdobyć głupie odciski palców musieliby robić jakieś podchody.
No właśnie. Jak dla mnie to Kellerman raczej będzie tu postacią która będzie chciała pomóc, anie szkodzić. Mam nadzieję tylko, że nie zginie, bo przeglądając teraz forum znalazłam takie przypuszczenia. No i kim tak naprawdę jest Jacob Ness... Przez te wszystkie lata nauczyłam się, że Prison Break to serial gdzie nie można gdybać... wszystko może się wydarzyć... każdy zmartwychwstać...
Co do Jacoba, to jestem pewien że chłop ukrywa jakieś smrodki. Nikt w Prisonie nie jest nieskazitelny ,nawet jeśli na takiego wygląda (Nick Savrinn, bezbronny, zagubiony Whistler, sprzedawca biblii w 4 sezonie, Don Self).
No bo zobaczmy - niepozorny, stateczny, wykształcony, dobrze ubrany. Widać że kocha Sare i Mike'a, a zarazem wie że nie jest miłością jej życia, że nie pokocha go nigdy jak swojego pierwszego męża. A mimo to tworzą szczęśliwy związek, oparty na zaufaniu i szacunku, pozornie facet kompletnie do niej nie pasuje i do jej poprzedniego życia - przecież prawie narobił w pory, jak się dowiedział że za obrazem w gabinecie jest ukryta broń. Jednak mimo to nie można mu ufać i warto wietrzyć spisek w jego postaci, bo to w końcu Prison break i z małej chmury zawsze robi się duży deszcz.
ja nie wierzę w żadną jego miłość, koleś jest strasznie dziwny i myślę, że w wielu kwestiach kłamie po prostu..
i rację masz- w tym serialu nikt nie jest nieskazitelny, każdy później pokazuje swoje różki :D
pod innym postem pisaliśmy, że Michael będzie się z nim bił..
więc koleś na bank ma coś z tym wszystkim wspólnego..
a co do Kellermana.. jeśli jest niewinny.. ktoś taki jak on powinien zobaczyć od razu, że to nagranie na którym Mike zabija rzekomo tego z CIA jest podejrzane,
wie jak się robi takie rzeczy, przecież sam podrabiał nagranie z Lincolnem.
ktoś taki jak on powinien to zauważyć od razu...
myślę że Kellerman dobrze wie o co chodzi z Michaelem, ale że jako sam pracuje w CIA, to nie może jej nic powiedzieć. W 4 odc pewnie odwiedzi go T-Bag bo wysłała go Sara żeby czegoś się dowiedział. Albo sama będzie chciała niebawem coś od niego wyciągnąć. On na pewno coś wie. Kellerman nie jest taki głupi przecież.