Ta postać (ten aktor) już jest spalony w moich oczach, właśnie za tamtą scenkę. Też uważam ją za dobrą scene i w sumie niespodziewaną xD

Coś Ty ;) Dobry aktor, z ogromnym potencjałem. To tak jak skreślić Ledgera za "Tajemnicę Pedałgóry", scen homo też nie cierpię, ale trzeba czasem trochę szerszego spojrzenia. Nie wiem jak zapatrujesz się na "Dextera", ale Michael C. Hall stworzył fantastyczną kreację mimo tego co wyczyniał na planie "Six Feet Under". Myślę ze zachodzi tutaj podobna sytuacja jeśli idzie o aktora grającego Cezara.

Mi nie o samą scenę chodziło, ja nie mam nic do homo. Ja nawet lubię na swój sposób Tyberiusza i w sumie dał Cezarowi niezłą nauczkę. Mi bardziej chodziło o to, jak on się po tej scenie zachowywał. Był takim żałosnym chłopczykiem i w ogole tylko na początku za nim przepadalam. "Nie wiem jak zapatrujesz się na "Dextera", ale Michael C. Hall stworzył fantastyczną kreację mimo tego co wyczyniał na planie "Six Feet Under". Tutaj nic nie odpowiem, bo zwyczajnie w świecie tego nie oglądałam. Teraz już z tylko z niecierpliwością czekam na final z nadzieją, że Spartacus nie polegnie, ale obawiam się, że jednak tak się stanie.

Pozdrawiam i już teraz życzę miłego oglądania ostatniego odcinka :)

Kompilacja skoków krzyków patosowych przemów + dla odmiany retrospekcja, nadchodzi koniec mej męki. Już się nie mogę doczekać.

http://memy.pl/mem_348566_jestes_taki_madry

No...złote słowa :].....a najzabawniejsze jest, że to samo można powiedzieć o większości filmów historycznych z motywami batalistycznymi...począwszy od Henryka V z Laurencem Olivierem (swego czasu też grał Krassusa) , poprzez całą klasykę lat 60-tych, na Breavehartach, Tojach, Last Samurajach i innych kończąc. Zmieniły się tylko środki techniczne + ilość tyłków, cycków i krwi...dlatego, albo się to akceptuje i ogląda, albo nie...oglądanie czegoś co nas ,mówiąc delikatnie, zniesmacza uważam za swoisty masochizm...oczywiście jest to moja, wysoce subiektywna opinia :]

W tych filmach co wymieniłeś zdecydowanie jest mniej skoków, i zwykle wypada jedna patosowa gadka lepiej ułożona na film. Zresztą z tego co wymieniłeś tylko B jest dla mnie do przełknięcia, reszta ma tylko kilka zabawnych dialogów, i scen walki w których ludzie starają się jednak nie przełamywać grawitacji.

Człowieku, weź Ty się już zamknij. Smęcisz, tutaj tylko po to, aby być "trendy. Zajmij się czymś konstruktywnym, a nie wchodzisz tutaj, żeby przelewać nam swoje pożal się Boże mądrości, z których my tutaj tylko się śmiejemy.

Liczę na specjalny odcinek, chociaż wciąż żałuję, że nie postanowili przeciągnąć go do 1,5-2h.
Jeśli chodzi o fabułę, żądam walki, akcji i jeszcze raz walki. Niech będą podniosłe chwile i monumentalne obrazy zapadające w pamięć, w końcu kończy się Spartacus i na taki koniec zasługuje i nawet, jeżeli będzie to trącić przesadyzmem, to w tym przypadku można to będzie wybaczyć.

Wydaje mi się, że Spartacus ruszy na Krassusa i nic nie będzie w stanie go zatrzymać. Kolejni legioniści będą padać aż w końcu Trak upadnie, choć widzę też możliwość wyprowadzenia go z pola bitwy przez Agrona i śmierć na jego rękach. Gannicus na pewno powalczy z Cezarem i o ile ciężko mi sobie wyobrazić przegraną Celta w tej potyczce, to niestety nie widzę innego finału w ogólnym rozrachunku.
Myślę, że będzie jednym z ostatnich walczących i przychylam się ku temu, że zostanie ukrzyżowany przez Pompejusza jako Spartacus, o czym Krassus wraz z Cezarem przekonają się już po fakcie. Stawiam na przeżycie Lugo i Naevii, śmierć Castusa, Nasira, Saxy.
Myślę, że Sybil może się poświęcić dla Gannicusa i wreszcie spłacić 'dług' wdzięczności.

Chcę, żeby to był finał całej serii, nie tylko ostatniego sezonu. Mam wiele obaw, ale też nadziei, że z zapowiadającego się na hit odcinka nie zrobią czegoś tylko niezłego, jak było w przypadku finału 'Vengeance'.

"Jeśli chodzi o fabułę, żądam walki, akcji i jeszcze raz walki. Niech będą podniosłe chwile i monumentalne obrazy zapadające w pamięć, w końcu kończy się Spartacus i na taki koniec zasługuje i nawet, jeżeli będzie to trącić przesadyzmem, to w tym przypadku można to będzie wybaczyć."
Całkowicie się zgadzam, kończy się fenomenalny serial i na taki finał zasługuje. Nie rozumiem głosów ludzi którzy piszą, że "kończy się ich męka z oglądaniem serialu". Masochiści czy co? Kto dobrowolnie się zamęcza ma coś nie w porządku z psychiką, do tego jeszcze ogłasza to ma forum publicznym, żałosne doprawdy. Serial jest specyficzny, ale nie można koło niego przejść obojętnie. Stylistyka taka jest moim zdaniem idealnie pasująca do naszych czasów, tyle że HBO wykorzystuje ją inteligentnie i puszcza dyskretne oko do bardziej rozsądnego widza, nie traktującego tego co widzi na ekranie w kategoriach prawdy absolutnej i wymagających od twórców kina rozrywkowego nie wiadomo jakich uniesień artystycznych.

Witam

W promo widać, jak Spartacus najprawdopodobniej naciera na samego Krassus'aa, a w tle toczy się bitwa. Wydaje mi się, że DeKnight już podjął decyzję, że finałowa bitwa będzie na zasadzie wydarzeń historycznych( czyt: Nic nie będzie mieszane w historii w której Spartacus ginie) .

Odnośnie 2 scen wstrząsających o których była mowa w którymś temacie. Spartacus zginie, a reszta będzie ukrzyżowana na krzyżu i myślę, że to będzie właśnie tak wyglądać.

Co do zakończenia jeszcze. Wszyscy znamy historię i nie ma co się spodziewać łagodnego zakończenia. DeKnight w tym serialu jest znany z mocnego podejścia do różnych scen i nie zdziwię się, jeśli będzie bardzo mocno brutalnie i tym samym nikt nie przeżyję. - Osobiście jednak uważam, że jedna z postaci fikcyjnych, jak Agron, Nasir, Naevia mogą przeżyć.

Naevia przezyje, aby się wyrównało, że zginął Crixus, tak jak w poprzednich ekranizajcach zawsze przeżywała zona/ukochana Spartakusa. Spartakus faktycznie zginie, bo Sura na niego czeka, zginie z usmiechem, a ona czeka na niego z dumą. Tak to widzę. Pocieszeniem będzie na końcu usmiech Cezara, bo do niego widz się też przywiązał .

Imo będzie Spartakus przeżyje.

Mam taki pomysł na zakończenie, spartakus przeżyje, w czasie bitwy mocno oberwie od Cezara albo on zabije jemu najbliższych. Po heroicznej ucieczce z pola wali albo coś w ten deseń, będzie scena spartiego jak przekupuje Brutusa (tego co zabił Cezara o ile mnie pamięć nie myli) aby ten zabił Cezara i na tym koniec ;).

Wiem wiem naciągane i trochę dziwne no ale jest pomysł.

A wracając na ziemie, zakończenie będzie imo dwuznaczne coś w stylu Incepcji. Niby zginie a na koniec ruszy paluszkiem

obawiam się, że Brutusa nie ma jeszcze na świecie podczas akcji serialu :D