Jeszcze nigdy tak nie było, że czekałem na jakiś serial tak jak na ten. Super gra aktorska, mocny humor, no i Moss. Najlepsze momenty ??
-Nowy numer ratunkowy : 0118 999 881 999 119 725...3
-Reklama przeciwko piractwu w internecie(MOCNE!!)
-jeżeli wpiszesz "google" w Google to zapsujesz internet :D
-z 3 serii Internet w pudełku :D
-Nie obczyzna, tylko mężczyzna :D
-To jak Roy pyta babcie o udział w rozbieranym kalendarzu, a z tyłu stoją dorośli wnuczkowie :D
-Pomyłka Mossa z kawą :D( co rzuca Royowi), potem jest bez koszulki, ubiera tylko kurtkę, jakaś babcia ma wypadek a on musi użyczyć kurtki..
-Roy udaje niepełnosprawnego
-Pożar w biurze, Moss wie co robić
-Ciocia Irma.. :D
francuska infolinia ;) the best !
http://www.youtube.com/watch?v=cq_VcrASdnQ&feature=related
Jest to serial brytyjski. Aktorzy posługują się w nim brytyjskim akcentem. Naprawdę nie ma problemów w odsłuchu kwestii, za to super plus. Mnie podobały się bardzo dwie sceny i to chyba z jednego odcinka.
Pierwsza z nich to rozmowa April i Douglasa, którą będę odgrywać do końca swoich dni:
A: - You are a suprising man.
D: - Yes, (kładąc nogi na biurko) I am a suprising man. April, may I take you to a dinner?
A: - ammm....eeee (generalnie waha się dziewczyna)
D: - in Paris! (zamykając jej usta)
I druga scena kiedy Moss pokazuje Jen czarne pudełko z czerwoną diodą, przekonując ją,że to internet. Jen z namaszczeniem trzyma pudełko. Wtedy wchodzi Roy i pyta: What is Jen doing with the INTERNET ?
Bardzo świetny serial. Pozdrawiam
Najlepszy odcinek to "The final countdown". Ciężko wybrać bo wszystkie są kapitalne, ale ten był dla mnie najlepszy
Najlepsze momenty:
- pożar w biurze :D świetne :D:D
- Peter File
- Film przeciwko piractwu
-gejowski musical - najlepszy odcinek!!!
- Jak Moss chciał zrobić kawał i rzucić pusty kubek po kawie :D
-Ciocia Irma :D świetne
- Jak wpiszesz google w google to zepsujesz internet :)
- Internet w pudełku
- jak Moss naprawiał gacie Douglasa i potem zemdlał i muzyczka z Windowsa, no leżę po prostu :D
- jak Moss i Roy wagarowali :D "-What's that system? - Vista! - We're all going to die!!!"
- Moss w teleturnieju :D
- kalendarz z kujonami :P
- jak Moss wrócił z wakacji z tekstem I'm baaaack!!
I wiele, wiele innych. ogólnie to by można pół tekstów wypisać :D serial bezbłędny :)
Ja sobie upodobałem odcinek z BUTAMI :) mina z jaką chodzi w za małych butach jest GENIALNA - cała JEN :D
ja to na nich trafilem niedawno przez serial MIghty Boosh.wczoraj obejrzalem pierwszy odcinek i juz mnie powalil. dalem 10. jak na razie szef wymiata. czysty Michael Palin :D
Chyba najbardziej uśmiałam na scenie w tym teatrze (nie pamiętam dokładnie), jak Roy jeździł na wózku inwalidzkim, a Moss był barmanem :D a hasło, które zapamiętałam z serialu to "From Gott to Boss" haha :)
Prawie umarłem ze śmiechu podczas oglądania sceny w której Roy, Moss i biznesmeni grali w RPG. Najlepszy moment to rozmowa Roy''a z Mossem (elfią księżniczką).
Zdecydowanie "Did you see that ludicrous display last night?", ale mówione przez Mossa do Harry'ego, Douglas mówiący epickie "F**K OFF!" do obcokrajowców zwiedzających biuro i Douglas znajdujący "grandfather's old service revolver", strzelający sobie w nogę i towarzyszący temu odgłos piszczenia w uchu (sprawdzałem, czy to w moim) i Doug na koncercie The Ordinary Boys ze szminką na ustach :) Douglas, czyli Matt Berry jest mega mega epicki, dla mnie gwiazda serialu. "FATHEEEERRRR!" :)
Wiele scen jest zabójczych.
- Jen zjeżdża windą do podziemi, do działu IT, wchodzi do kibla i widzi podcierajacego się gościa.
- reklama nowego numeru alarmowego zastępującego 112. Był tak długi, że babcia z tej reklamy wykorkowała by zanim wykręciła by numer do połowy.
- odcinek w którym Jen kupiła sobie szpilki o 3 numery za małe.
- scena w której Japończyk nadepnął buciorami na nogi Jen.
I wiele wiele innych.
Pamiętam jeszcze jeden, może nie śmieszny, ale na pewno moim zdaniem słodki i uroczy:
Odcinek "Lumpy takie jak my". Jenn miała szansę wyrwać się z działu IT, rozmawiała z babką która chciała dać jej inna, lepszą pracę. I kiedy rozmawiała z nią przez telefon, wyjrzała ze swojego biura, zobaczyła w jakim stanie byli Roy i Moss. Popatrzyła tak na nich chwilkę i powiedziała tamtej babce, że nie może przyjąć tej pracy z powodów osobistych.
Odcinek "Włoski dla początkujących". Jak Moss wlazł do automatu z zabawkami, żeby wyciągnąć z niego IPhona.
Cały odcinek z ciotką Irmą. Jak Moss wysłał do wszystkich znajomych maile z pytaniem "Czy mamy zespół napięcia przedmiesiączkowego?" z całą listą objawów i trafił przez to razem z Roy'em, na stronkę laydy-problems :)