The Big Bang Theory - to serial, który ma typowo amerykański humor, czego Polacy nie
rozumieją. Bazinga. He he he.
Dalej nawet nie chce mi się oceniać i analizować zachowań większości z tych hejterów, szkoda
mi na to czasu i nerwów.
Przykro się patrzy na to, że FILMWEB zrobił się wylęgarnią takich właśnie WIELKICH
ZNAWCÓW KINA, można by rzec, że większość ludzi stąd to wykwalifikowani krytycy filmowi.
Śmiech na sali.
Moja ocena serialu to 9/10. :D
Pozdrawiam wszystkich, którzy teraz mnie skrytykują ! :) Wielkie ELLO.
Nie sposób się z Tobą nie zgodzić. Zawsze zadziwiali mnie osobnicy, którzy czepiają się jakiejś błahostki w produkcji a następnie pisali obszerne posty i będący niewrażliwymi na żadne argumeny. Np. gdzieś poniżej była dyskusja nr. szybernasty o znaczeniu tytułu BBT. Nie wspominając już o jawnych prowokatorach, którzy posiadając kilka kont i mając gorszy dzień , dal rozrywki wywołują kłótnie. Takie są niestety uroki FW i myślę, że będzie jeszcze gorzej. W swoim poście trochę, ale jednak uogólniasz. Polacy* tacy, a filmweb taki. Poczytaj sobie tematy na forum BBT i wypowiedzi użytkowników. Gdzie jak gdzie, ale porównując je do innych mini-społeczności na FW - tutaj panuje kultura. Owszem zdarza się czasem jakiś zakręcony osobnik, ale rzadko. Nawet antyfani nie są jacyś specjalnie chamscy tylko można z nimi podyskutować i wymienić argumenty. A prowokatorzy to gatunek wymarły :) Tak więc wątpię, że znajdzie się osoba, która Cię skrytykuje w bezmózgi sposób.
*Ej, jeżeli ta BAZINGA była na serio to sorki, ale nie załapałem sarkazmu (cholercia 12/49 w tym tyd :)) Pzdr.