Ja natomiast pół na pół. Z początku nie zgodziła bym się z tobą. Bo ten serial był nawet mądry. Np. odcinek w kŧórym wszyscy się śmiali z Tess bo była w drużynie zapaśników. Bardzo mądry moim zdaniem.
Ale chyba 6 grudnia obejrzałam odcinek w którym Tess i jej brat mieli startować w jakimś tam konkursie z matmy. Nie wiem czy go widziałaś. Ja przeżyłam szok:
- Tess opowiada ojcu historię o najpopularniejszym chłopaku w szkole, który zamienił się w brzydkiego, rudowłosego okularnika....Bo zaczął się uczyć!....WTF!!??
- Alie, najlepsza "koleżanka" Tess, wstydzi się pokazać w jej towarzystwie. Bo Tess zgodziła się wystartować w olimpiadzie matematycznej......WTF X 2!!!
- Z tego odcinka, wychodzi taki morał, że bycie mądrym to obciach!....WTF X 3 !!!
Normalnie, załamałam się kiedy obejrzałam ten odcinek. Nie oczekujmy zbyt wiele. To taki lekki serialik, dla dzieci i młodzieży....ale głównie dla dzieci. Nie sądziłam jednak, że może być aż tak płytki, pusty i zwyczajnie durny.
-