No cóż, takie czasy

Trzeba mieć na prawdę smutne życie żeby takie rzeczy komuś bardzo przeszkadzały xD

Zauważyłem. Ale co z tego? Jak na razie bawię się przednie przy 3 sezonie, a tak szczerze, to i tak oglądam głównie dla Homelandera XD

Ten serial jest anty "wszystko". Jak weszli do parku rozrywki, gdzie wszędzie były flagi LGBT i BLM, a bohater na koniec rzuca "tu na prawdę nie ma boga" - to jest właśnie krytyka propagandy.

W każdym odcinku jest krytyka mediów, poprawności etc. Nawet cała akcja z A-Trainem udającym powrót do korzeni (Co robi masa polityków i celebrytów w stanach).

Tylko, że nie znasz wydarzeń/sytuacji, które twórcy wyśmiewają i stąd taki odbiór.

A wierzenia chrześcijańskie nie były przypadkiem przez wieki uznawane za "poprawne politycznie"? Do dziś niektórym te wierzenia zaciemniają rzeczywistość.

Ale krytyka religijności też przecież tu jest. Cały ruch religijny został pokazany jako skok na kasę i zbiegowisko zboczeńców.

Jak natomiast odnosisz się do realnego świata to KAŻDA ideologia to religia. LGBT/BLM/EKO/WEGE wszystkie ruchy nazwijmy to społeczne są jak religia. Ekolodzy mają bożka w "śladzie węglowym", LGBT w "normalizacji".

Każda z grup tego typu dąży do władzy i faszyzmu, zwalczając konkurencję. Tylko, żeby takie rzeczy rozumieć trzeba krytycznie patrzeć na wszystko i wszystkich a nie tylko "innych", bo "my to ci dobrzy i rozumni"

Dobrze powiedziane, w punkt!

Myślę że byłbyś w grupie odbiorców której podobałaby się przemowa Homelandera z trzeciego odcinka . Odzyskanie męskości i takie tam

Dobre spostrzeżenie. W tych serialach/filmach obecnie prawie w ogóle nie ma już seksu oralnego w stronę mężczyzny a najczęściej jeżeli już to w stronę kobiety. Co jeszcze mogłoby nie dziwić, gdyby była mowa o serialu typowo dla kobiet jak np. "Bridgertonowie". Ale w typowo męskim serialu jakim jest The Boys (lub w wielu innych filmach) jest to wyraźna zmiana. Nie ma zatem mowy o jakiejkolwiek feministycznej "równowadze". A w dodatku pokazywanie seksu oralnego w stronę kobiety jako poniżającego mężczyznę (czy inne wspomaniane przez Ciebie praktyki) to już w ogóle jest ABSURDALNE w swoim przekazie. I tak zamiast mizoginii (w którą obfitował komiks) mamy mizoandrię w serialu skierowanym do męskiego widza.

I jeszcze kwestia ciągłego pokazywania męskiej nagość a znikomy kobiecej.
Trzeba sobie odpowiedzieć do kogo głównie skierowany jest ten serial - przeważnie do mężczyzn (superbohaterowie, walki, przemoc, gore, sex przedmiotowy). W takim razie czy mężczyźni wolą oglądać gołe penisy czy gołe piersi? Odpowiedź jest również prosta - gołe piersi. Dlaczego zatem w serialu dla mężczyzn wyłącznie męska golizna? A to się akurat nazywa inżynieria społeczna.
Inaczej byłoby, gdyby to był serial skierowany do kobiet jak np. wspomniani "Bridgertonowie" 2020. Tam właśnie pokazywana jest ostatnimi czasy męska nagość na potęgę. I to ma sens, widzami jest głównie płeć piękna.

Konkludując: Po co to oglądać? trochę godności Panowie, bo bez tego będzie jeszcze gorzej w eksportowanej nam "cywilizacji" Zachodu. Posłuchajcie Jordana Petersona jako odtrutkę.

Zmień nick na status quo xd