dobry serial o tym, jak zupełnym przypadkiem (może niezupełnie, w końcu naszego taksiarza wciagnął poniekad dawny kolega) mozna się wpakowac w niezłe szambo, czyli, "jak zostałem kierowcą mafii". u mnie 7/10
po ostatnim odcinku dałem 5/10. Im dalej tym gorzej. Taksiarz to mega dupa wołowa (faktycznie, jak Rysiu z Klanu), a syn to czysty Maciuś. Gościu liczył na to, że będzie robił za kierowcę szefa gangu, niby kierowca papamobile - a oni o zgrozo, chcieli, żeby jeździł z nimi na akcje i pomagał w napadzie! co za kanalie. tego nie było w umowie. ogólnie żal. Pierwszy odcinek całkiem spoko, potem to nieustanne marudzenie, bo żona nie taka fajna, bo syn uciekł, bo córka się szlaja i ma chłopaka, bo syn uciekł z domu, bo to, bo tamto....ech..