Też mam wrażenie, że odejście "Franka" zabiło jeden z ważniejszych wątków, pogrzebało rywalizację z "Darkiem" i cały suspens kolejnych odcinków. Woronowicz robi co może, ale nie jest w stanie sam pociągnąć całego serialu.

Ja uważam, że sezon 1 był ok, ale nic po za tym. Natomiast sezon 2 jest o wiele lepszy. Widać, że scenarzyści o wiele więcej czerpią z wersji US.

Niestety muszę się zgodzić... Dużo sobie obiecywałem po drugim sezonie, ale niestety mocno się rozczarowałem. Bez pomysłu... Polak, Woronowicz i Bobik próbowali ratować ten serial, ale niewiele dało się zrobić.

Jak dla mnie trzyma równy poziom . Porno i BHP są mega :):):)

Dla mnie drugi też jest spoko. Ogółem spodziewałam się kaszany po polskiej wersji, ale bardzo przyjemnie mnie zaskoczyli :D Czekam na 3 sezon.

Drugi sezon lepszy zdecydowanie

W pełni się zgadzam. Kompletnie nie rozumiem niektórych zachwytów nad drugim sezonem, skoro pierwszy jest znacznie lepszy. Mam wrażenie, że drugi cierpi na dużo słabszy scenariusz, bo dialogi kuleją - zaledwie kilka dobrych i śmiesznych scen. Pierwszy sezon (który obejrzałem w całości ponad 5 razy, a drugi raz i już nie chce mi się do niego wracać) był bardzo dobry, błyskotliwy, mocny, natomiast drugi to trochę papka o niczym, bez charakteru. Nawet Woronowicz i Polak wydają się być słabsi, bo po prostu nie mieli co grać. Najgorsza zdecydowanie Vanessa Aleksander, która była tak do bólu sztuczna, irytująca i odgrywająca scenki, że meh. Myślałem, że w pierwszym sezonie była przeciętna, ale nie - w drugim jest znacznie słabsza. Oby trzecia seria dorównywała poziomem pierwszej, a o drugiej zapomnijmy.

Też tak uważam. Nie rozumiem dlaczego nie mogą postawić na własne pomysły tylko kopiują z wersji US dosłownie 1:1 - scena z wypadkiem Michała, praktycznie te same dialogi w scenie US, gdy mówi wszystkim kogo potrącił... Jaki jest sens robienia tego (po prostu przetłumaczenia dialogów bohaterów z US na polski...), nie mają jakieś swojej własnej kreatywności, wyobraźni?  Ja rozumiem, że muszą się wzorować, ale jak się obejrzy wersję amerykańską dziesięć razy to można odnieść całkiem dobre wrażenie jaką kto jest postacią i spokojnie można odnieść to do polskich realiów. Nie wiem może tylko mnie to żenuje, ale bardzo mnie to bolało. Druga rzecz to zrobienie z Michała takiego kompletnego debila, w wersji US Micheal nigdy nie był głupi - był mistrzem cringu, ale nie był idiotą. A tutaj czasami mam wrażenie, że postać Michała jest kompletnym kretynem, który na siłę próbuje stworzyć ten sam cringe, który tworzył Steve Carell. I to nie jest  niestety śmieszne tylko określiłbym jako przykre. Nie uważam, aby Piotr Polak był złym aktorem, po prostu odgrywana przez niego postać jest słabo napisana jak i zresztą cały drugi sezon. Przyznam, że były momenty naprawdę świetne - ale to były tylko momenty. I w sumie tylko i dzięki Woronowiczi, który sprawił że chciało się to obejrzeć do końca.

W pierwszym sezonie Polak i Woronowicz byli świetni, bo mieli dobry scenariusz, natomiast w drugim jest znacznie gorzej, dlatego nawet oni nie są w stanie tego pociągnąć. Pierwsze 12 odcinków było naprawdę świetne (z kilkoma wyjątkami), a w drugim sezonie są wyłącznie jakieś pojedyncze udane momenty. Coś nie zagrało, a szkoda, bo spodziewałem się progresu względem pierwszej odsłony.

Co? drugi sezon jest pod każdym względem lepszy. Franek OUT i od razu mniej drewna na planie. Widać stały progres aktorów, zdecydowanie lepsza chemia między nimi. Michał z irytującego idioty, stał się zabawnym idiotą. Podobnie jak Michael w 1 i 2 sezonie. Łuki, Lewan, Patrycja zdecydowanie bardziej naturalnie i wiarygodnie grają. W 2 sezonie w końcu były zabawne odcinki, a nie tylko momenty jak w 1 sezonie. Idźcie dalej tą drogą.