na pewno wielkie zaskoczenie. Nadal jestem w szoku . Właśnie szukam w sieci informacji na temat drugiego odcinka i nie mogę nić znaleźć. Są tylko informacje o The Vampire Diaries. Wiecie może jak to będzie z tym spin off'em ?
zaskakujący wątek lecz trochę mnie to rozśmieszyło. całe szczęście bramka dla Caroline pozostaje otwarta :) zastanawia mnie też jaki kierunek obierze teraz samo TVD. bo niby co mogą nam teraz przedstawić? starania braci o to by przywrócić dawną Elenę? no spoko.
mam zamiar obejrzeć odcinek po raz drugi, bo nadal nie mogę się otrząsnąć. uważam, że wątek z ciążą jest kompletnie bez sensu i mam nadzieję, że wytną Hayley ze scenariusza. na tumblr znalazłam, że będzie pierwszy sezon The Originals, ale póki co nie ma oficjalnych linków.
znalazłam na Twitterze - tvdfansonline: "So as you can tell from all the RTs, #TheOriginals has been picked up to series for The CW's 2013 - 2014 Schedule! :)" oraz CW Network: "You liked going to New Orleans last night? How about a whole series? #TheOriginals premieres this fall."
Watek z ciążą pachnie mi Zmierzchem (niestety) i mam nadzieje, że jednak jakoś Haley zginie :D co do samej serii gorzej niż obecne Pamiętniki Wampirów być nie może, więc nie nastawiam się pesymistycznie na The originals, szansę dam, zobaczymy co z tego wyniknie.
Też mi zaśmierdziało Zmierzchem, niestety. Mam nadzieję, że dodadzą trochę więcej pikanterii, dramatu i trupów. Nadal jestem w szoku, bo to jednak dobry pomysł jest, zwłaszcza, że dziecko nie będzie wampirem (więc nie ma sprzeczności z faktem, że wampir dziecka mieć nie może). I jeszcze lepszy pomysł, aby w posiadanie dziecka wkręcić taką barwną postać jak Klaus, niżeli jakiegoś Damona czy Stefana. :) Życzę twórcom powodzenia i wyobraźni w tworzeniu kolejnych odcinków.
dziwny ten cały wątek, bo w końcu Klaus jest ojcem tego całego Marcela. jak by nie było. Ale nie podoba mi się że mieszają wszystko ze sobą czyli Orginalnych z Eleną i resztą. potem to zamieszają i nie będą umieli z tego wybrnąć. serial miał być o Orginalnych więc niech taki będzie. Niech trochę do ichniej historii wrócą żeby widzieć jak Klaus stał się tym cynicznym pragnącym rodziny wampirem.
Może tak Stworzycielem o to mi chodziło a nie dokładnie ojcem że on go spłodził.
Sama postać Klausa jak najbardziej na plus (poza rozmową z Camile) jednak wątek ciąży jest tak durny że wciąż jestem w szoku :P
Podoba mi się że Klaus chce być królem, tylko na co on czeka? Przecież jest Pierwotnym, co oni mogą mu zrobić? Nic. Nie wiem po co to owijanie w bawełnę. Nie zabije kogo trzeba a resztę zastraszy i po sprawie. Miasto będzie jego.
Mimo mojej miłości do Klausa, to jednak Elijah królował w tym odcinku. Klasa i opanowanie. Zdecydowanie największy plus tego odcinka to właśnie Elijah. To jak załatwił te dwa wampiry - wraca Elijah z 2 sezonu. Takiego lubię go najbardziej.
to nie był jeszcze pierwszy odcinek ;) to po prostu kolejny odcinek TVD ;) a tytuł odcinka miał zapewne przykuć uwagę fanow:D
liczę na to, że Hayle nie przezyje porodu czy cos bo w sumie z jednej strony ciekawie by było patrzec na Klausa, który się dzieckiem opiekuje, ale Klaus + Caroline to niesamowity duet i gorąco im kibicuję :)
Mógłby ktoś zabić Hayley przed porodem i byłby spokój. :D Ten wątek z ciążą to jak dla mnie kompletna porażka, no ale zobaczymy co będzie dalej.
Podoba mi sie ogólny koncept - Klaus który chce być królem i odzyskać władze w Nowym Orleanie. Tylko po co ta ciąża? Pomysł wręcz idiotyczny za przeproszeniem. Do czego to ma prowadzić? No bo chyba nie do tego że Klaus zostanie szczęśliwym ojcem... Powinni wyrzucić ten cały ciązowy temat, serial by na tym zyskał moim zdaniem.
Pomysł z ciążą mi też wydaje się idiotyczny, zwłaszcza z Hayley... raz że ona mi działa na nerwy a dwa że jakoś sobie nie wyobrażam że Caroline entuzjastycznie zareaguje na to że Klaus ma dziecko z inną. Nawet i bez tego było ciężko o jakieś cieplejsze relacje między nimi a teraz to już w ogóle...
Poza tym mnie też to pachnie Zmierzchem - wyjdzie na to że jeszcze zmiękczą Klausa, Rebekah będzie szczęśliwa niańcząc miniaturkę Klausa, Elijah będzie zawzięcie bronił szczęśliwej rodziny i będzie słodko że aż mdli. Oby nie... Wolałam kiedy jedyną słabością Klausa była nasza słodka Caro i było więcej krwi.
I czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego Klaus nie ugryzł tego całego Marcela? Wtedy mógłby dowiedzieć się od niego wszystkiego, zmusić go do oddania miasta, nasycić swoje ego jego błaganiem o życie czy coś w ten deseń, albo zwyczajnie go zabić? I tak mu nic nie mogą zrobić... Jakoś mi się to od początku wydaje bez sensu.
Pewnie to przez to że Klaus stworzył marcela itp. żeby nie okazał się taki zły to szpiku kości. choć gdyby Klaus był do szpiku kości zły to by było fajnie jedna postać wyrazista.
nie może być zły do szpiku kości bo by go część fanów przestała lubić, zresztą podobają mi się delikatne sceny Klaroline ;)
gdyby był okrutny i bezwzględny dla wszystkich poza nią i ledwie mógł powstrzymać się od mordowania biednej Eleny byłoby idealnie :D
No tak ale wszystkie wyraziste postacie Damon, Katherine stracili ten pazur jaki mieli. to nie znaczy że ich nie lubię ale byłoby miło żeby choć jedna postać była wyrazista i nie straciła tego pazura.
Mi się wydaje że go nie ugryzł ponieważ on chce zeby ci mieszkańcy miasta nie bali się go jakoś strasznie tylko go podziwiali i lubili tak jak marcela.
ma to sens z punktu widzenia Klausa i jego samotności, ale Marcela też się boją. w końcu publiczna egzekucja jest demonstracją siły, która ma zastraszyć . ale dzięki, o tym nie pomyślałam ;)
Mi się odcinek podobał, ale przyznam, że wszystko gdzie jest Elijah by mi się podobało... Ale ogólnie stylistyka fajna, nowy orlean fajny i czuć że będzie bardziej dla dorosłych- nareszcie! Z tym dzieckiem...hmm, no sama nie wiem, zachwycona nie jestem, ale też jakoś bardzo mnie to nie oburza- ok, chcą rodziny, będzie rodzina. Tylko niech Kol wróci!
I jednego nie rozumiem- dlaczego Klaus pozwolił na tyle temu głupiemu Marcelowi? Kurde, jeste mega potężnym pierwotnym wampirem/hybrydą, jeden ruch i tamten nie żyje, a on się cacka, daje do siebie mówić jak do jakiegoś pierwszego lepszego gnojka...no sorry, bez sensu.
Za to Elijah jak zwykle wspaniały. Zarówno jego ludzka strona, bardziej miękka strona jak i scena gdzie załatwia te dwa wampiry - cudowne. Czekam na więcej. Swoją droga Elijah zawsze mi się wydawał dużo potężniejszy niz Klaus.., Klausa lubię, nie powiem, że nie, ale królem jest Elijah.
Marcel jest królem Nowego Orleanu nie dlatego, że jest najsilniejszy, ale dlatego, że jest nasprytniejszy i potrafi wyczuwać magię. Klaus po pierwsze chce mieć tę umiejętność. Po drugie nie jest sztuką powybijać swoich wrogów, zawsze się znajdą następni, a podejrzewam, że akurat on ma dosyć ciągłej walki, rywalizacji. Dlatego raczej będzie chciał podporządkować sobie miasto nie zmieniając znacząco tamtejszych struktur, a to wymaga cierpliowści. Tę, ktoś kto żyje 1000 lat powinien mieć.
Marcel posiada te umiejetnosc dzieki tej dziewczynie z ostatniej sceny, która też jest czarownicą, przynajmniej na to wygladalo, intrygujaca postac, zainteresowala mnie soba. A mi zawsze Klaus wydawał się potężniejszy niż Ellijah, w koncu to on jest pierwotnym hybrydą, Ellijah ma za to klase, z tym się zgodze, ale u mnie góruje Nick <3