Nie po to kurde się tym jarałam przez trzy miesiące, żeby się dowiedzieć, że JEBUT będą osobne
seriale?!
Właśnie też jestem zawiedziona .. Rozbijają najlepsze "paringi" tym drugim serialem.
Osobiście mocno kibicowałam, że pary jak : Klaus&Caroline, Bekah&Matt, Elijah&Kat będą razem, albo przynajmniej coś się będzie między nimi ostatecznie działo. A tu takie JEBUT i koniec najlepszych "shippów" . : C
julie mówiła, że prawdopodobnie wprowadzi crossovery. ;) zresztą wciąż powtarza, że to nie koniec historii klaroline, że może w końcu ich zejdzie razem.
No coś słyszałam, że może wprowadzić crossover. Ale boje się, że zaraz Klaus w TO pozna kogoś nowego, fani "odejdą" od Klaroline i wtedy będzie po crossoverze.
Fani, wierzę w was ! Macie nie zapominać o Klaroline ! :D
Nie obchodzi mnie z kim (czy z czym) będzie Klaus w TO, ja i tak wierzę w Klaroline w przyszłości. ♥
Ja myślę, że coś tam zrobią z Klaroline, bo po co by Julie na około mówiła, że to jeszcze nie koniec ich historii?
A poza tym jak już Klaus ma z kimś być to tylko, żeby nie była to Hayley. Nie cierpię jej. -.-'
Oooo ! Nareszcie znalazł się ktoś kto nie cierpi Hayley tak samo jak ja ! ♥
A Julie może tylko mówiła, że to nie koniec ich historii aby uspokoić fanów, którzy zasypywali ją Klarolinowymi wiadomościami. Chciała się może uchronić od ataków w jej stronę, z powodu niezadowolenia Klarolinowców, a bądźmy szczerzy, trochę ich jest. ♥
Mam nadzieję na Klaroline w 5 sezonie, no ale jak będzie to zobaczymy. :)
właściwie to nie jest nawet to, że nie cierpię Hayley, tylko tej wizji posiadania dziecka. Głupie to.
Ale Stelenowców i Delenowców też jest dużo, więc pewnie teraz jest zasypywana wiadomościami, żeby Stelena była znów razem. Więc nawet gdyby tego nie powiedziała pewnie była by zasypywana, bo tak już zawzięci fani mają. xd
Klaus i Hayley - szczerze wątpię, łączy ich dziecko, i może na nim będzie Klausowi jeszcze zależeć, ale na Hayley nie.
Caroline też odpada. Może jeszcze w TVD dadzą im jakąś tam scenę, ale pewnie jakieś pożegnanie, albo coś takiego. A potem już Klaus nie będzie się pojawiał w TVD (albo będzie, rzadko, bo kogoś z głównych bohaterów ugryzie wilkołak no i będzie potrzebne uleczenie), będzie tylko w TO czyli z dala od Caroline.
Nie. Nie chcę żeby cała fabuła TO opierała się na ship'ach. Przez to już nie lubię TVD, a TO ma duży potenciał i wolałabym żeby już Klaus został sam, nie miał żadnego wątku miłosnego, tylko wątek rodzinny, przyjaźni z Marcelem czy właśnie tego zdobycia władzy.
Nie łudziłabym się, że w TO NIE będzie wielu schipów i problemów o związkach ... Klaus i tak będzie z jakąś "babką" i moim zdaniem powinien być z Caroline.. Nie tylko dla tego, że ich razem kocham, ale też dlatego, że jak będzie z Hayley albo z tą całą Cami to mnie chyba krew zaleje... -.-
Pewnie coś kiedyś będzie, ale im dłużej nacieszę się serialem bez shipów tym lepiej.
Hayley odpada.
Już bardziej ta Cami, choć puki co zaczęło się dobrze, bo Klaus ją tylko wykorzystuje, by zdobyć informacje :)
Dobrze że wycieli tą żałosną scenę z Cami przy obrazie :D
Ta scena z obrazem była okropna :D
Ona tu coś papla, a Klaus " bad boy " płacze .. Kicz jak nic :D
No właśnie. W ogóle próbują ja pokazać jako taką głęboką, mądrą, odważną dziewczynę, ale ja tego nie kupuję. Jest nieudaną postacią, a już na pewno nie dla Klausa. Niech ją sobie wykorzystuje do swoich planów ile chce, ale potem niech ją oleje.
Płaczacy Klaus to w ogóle jest coś nienaturalnego. Była jedynie 1 sytuacja gdzie mogłam zaakceptować coś takiego - w momencie śmierci Kola. Widać było że oczy mu się trochę zaszkliły, ale mimo wszystko to jestem wstanie zrozumieć, bo jednak dla Klausa (jakkolwiek by tego nie okazywał) rodzina się liczyła. Przeżył 1000 lat i Kol mu przez te lata towarzyszył (żywy czy w trumnie) a tu nagle zginął po tym wszystkim. Więc tu mały płacz był zrozumiały.
Ale jak ocierał oczy przy tym płytkim tekście Cami to myślałam że mnie coś trafi.
Zgadzam się co do Elijahy i Kath, miałam nadzieje, że mimo wszystko pozostaną razem. Matt i Rebekah są mi obojętni, czy są razem czy nie są. Ale cieszę się, że nie będzie już Klausa z Caroline, nie przepadam szczerze za tą ich relacją.
Bądźmy szczerzy Caroline jest lekkomyślna i nie grzeszy inteligencją, także do Klausa według mnie ona średnio pasuje. Lubiłam ją dopóki nie popełniła wiele błędów w serialu.. dlatego teraz wolę Reb bo jest ona ulepszoną wersją Caroline, czyli sprytniejsza i znacznie silniejsza. Według mnie powinna ona zostać z Tylerem.