Aktorzy i aktorki grają przeróżne role. Grają kosmitów, potwory, aktorzy hetero grają gejów , Daniel Radcliff brawurowo zagrał nawet "trupotratwę", natomiast Elliot Page, który przez ponad 30 lat był kobietą nie potrafi wcielić się w rolę kobiety w nowym sezonie serialu, tylko wymusza zmianę scenariusza w imię swojej prywatnej przemiany. Dobrze, że Deep nagle nie chce zostać Kapitanką Sparrow a Tom Cruise nie wciska scjentologii w Mavericku. Jak daleko można nagiąć scenariusz w stronę prywatnych przekonań aktora?
Prawda. Gdyby chociaż od początku dawała jakiś znak, że ma problem ze swoją tożsamością, ale ani odrobinę nie było w tę stronę...wręcz przeciwnie. Z miłości do faceta o mało nie zabiła siostry...a potem nagle jej się odwidziało i co... Bez sensu.
Jaką ocenę wystawiłabyś temu serialowi gdyby nie zmieniono scenariusza w tak inwazyjny sposób i jakie zmiany najbadziej Cię poruszyły?
niby tak ale z drugiej strony zgwałconemu aktorowi nakazać grę zgwałconej postaci w filmie??
W życiu prywatnym może być nawet wiadrem ale skoro jest aktorką to powinna potrafić zagrać dosłownie wszystko tymczasem okazuje się, że nie potrafi zagrać kobiety, a ilu aktorów wcielało się w rolę kobiece i nie było z tym problemu, po prostu Ellen nie ma jaj
To powinni to zrobić mądrze, a nie jedna scena grana jako kobieta, a w drugiej już facet i wszystko niby fajnie. Po prostu porażka.
Mam swoje zdanie na ten temat a za to zostałem nazwany głupkiem i w moją stronę było wyprowadzonych kiła zaczepek.
Ale to świadczy tylko i wyłącznie o was. To że krzyczysz głośno nie oznacza że masz rację.
Wyjaśnijmy to sobie państwo mądrzy inaczej... Pan Elliot zaczynał grać w serialu będąc kobietą i po zmianie płci wprowadzaniem w błąd widzą byłoby podszywanie się pod kobietę przez mężczyznę. Pan Elliot zachował się poprawnie a wy mądre głowy inaczej macie sporo do nadrobienia w kwestiach myślenia.
Czemu niby wprowadzeniem w błąd? Przecież widzów nie obchodzi aktor tylko grana przez niego postać (która po zmianie płci jakoś nie wygląda na osobę która by się odnalazła tylko wręcz przeciwnie ;jest nadal zagubiona)
Szczerze mówiąc, granie faceta też im kiepsko idzie xD może załapie się na następny sezon The Rings of Power do roli jakiegoś Enta ;)
Tu nie ma co polemizować , chamsko to się rzuca w oczy. Są teraz takie efekty specjalne że by mu zrobili kobiece rysy i zmienili barwę głosu. Miał grać kobietę i tak powinno zostać, a coś czuję że twórcy serialu na to poszli bo bali się posadzenia dyskryminację, homofobię itd. i wywołania gownoburzy.
Coś podobnego przyszło mi do głowy. Eliot mówi do swojego pracodawcy, patrząc mu wymownie w oczy: "Słuchaj, nie dam rady już grywać kobiet to dla ,mnie zbyt trudne. Mam nadzieję, że to nie wpłynie naj naszą współpracę". Na co zagadnięty odpowiada: "Spoko, Eliot już wcześniej zamierzałem wprowadzić pewne zmiany w tej postaci. To chyba telepatia". Bo cóż, gość mógł sobie zakląć w myślach ale policzył, że jak się tylko pojawi oskarżenie, że robi pod górę chłopcu z muszelką, to NAGLE parę osób przestanie go poznawać w miejscach publicznych a także przestanie odbierać odeń telefony. A co z nim zrobi prasa, to ze względu na obecność dam pozwolę sobie pominąć. Niemniej klasyczny shitstorm w porównaniu z oczekiwanym przez tego łebskiego i obdarzonego refleksem gościa kataklizmem, byłby nieledwie łagodnym zefirkiem.
Na wuj drążyć temat. Mnie to nic a nic nie przeszkadzało. Może całej ekipie to odpowiadało. A cała ta przemiana całkiem ok się wpisuje w ta neurotyczna w pozytywnym sensie rodzinkę.
Czemu nie?
Może po prostu stwierdził jak Ty - No nieeee 30 lat byłem kobieta i już styka.
Nie rozumiem boli dupy. Kompletnie 3 rzeźby wątek serialu.
Dokładnie to nawet nie jest śmieszne, jak można zrobić z kobiety faceta bo tak jest poprawnie. Jeżeli Ellen Page czuła się facetem...okej ale żeby zepsuć tak postać Vanyi to jest porażka niestety tego co się dzieje w świecie filmowym i serialowym. Oceniłem serial za całkształt ale miałem ochotę za te zmianę obniżyć ocenę. P.S. dla mnie to jest dalej Vanya
Wogóle ta aktorka/aktor mi tu nie pasował o niebo lepiej byłoby gdyby wybrali do roli kogoś innego i nie chodzi tu o zmianę płeci ale o aparycję i grę aktorską szczególnie w ostatnim sezonie była do bani.
przecież jego postać od samego początku ubiera się "męsko". więc nie jest to nic takiego wymuszonego. hisotria, którą pokonał zmotywowała go do tego, by być tym kim sie czuje naprawdę, czyli facetem. i dobrze. nie była może to jakoś mocno rozwinięta reprezentacja, ale czy musiała być? rodzinka jest na tyle pokrętna (i nie było czasu) żeby wyjaśniać z nim co i jak. zresztą czy ktokolwiek musi się komukolwiek tłumaczyć? wsparcie przez bliskich polega na tym, że wspierają nie ważne co. czas na pytania i odpowiedzi mogą być wtedy, kiedy głowny zainteresowany o tym zdecyduje. jaki masz naprawdę problem z tym, że doszło do takiej innej zmiany w serialu, bo to nie ma kompletnie sensu. ojej, serial, który już i tak nie jest napisany zgodnie z komiksem, wprowadził kolejną zmianę. straszne...