Biedaczka, szkoda mi jej xd

Ja bym wolała żeby to Violette oblał ktoś błotem albo wodą,ale chyba błoto lepsze

O taak dobry plan:)

Och coś ty się tak uwzięła na tą Violkę! Mimo, że czasem rani kochanego Leosia <333 to i tak ją bardzo lubię. A poza tym w 2 sez. nie raniła Leóna i wydoroślała. A ty się na nią uwzięłaś jakby Papieża zabiła!

Wcale w 2 sezonie nie raniła Leóśka. W ogóle. Null...

<wypowiedź zawiera sarkazm>

Tam taki mały pocałunek z Diego, nic takiego. I te maślane oczka, przecież to jego wina to on do niej zarywa, Violusia jest niewinna, taki aniołeczek z aureolką i skrzydełkami:)

tak aniołek, tylko jakos tak samo wychodzi ze jak ich twarze są blisko to jej usta same sie tak wysuwają do przodu ;p

Haha xd

I oczka się jej zamykają i w ogóle jakaś chętna... Ale nieeee, skądże.. RANIĆ? Violetka?

dokładnie jestem właśnie w 34 odcinku 2 sezonu i teraz to juz jakby tylko mogła to by sie rzuciła na Diego ale Leona tez błaga o wybaczenie -.-
i wgl zauważyłam pewien szczegół czemu wszyscy tak bezkarnie mogą wchodzic sobie do domu Violki i jej pokoju? xd

Też się zastanawiałam. Ona siedzi w pokoju - wbija Francesca albo Diego... Nie wiem, nikt nie zauważa że oni tak sobie przyłażą?
Wgl. to też dopiero niedawno skończyłam 2 sezon i kurde no czeeekam! <333 Ty idealnie skończysz pewnie przed początkiem nowych odcinków

O bosh, już wszyscy się na mnie rzucili! POWTARZAM I POWTÓRZĘ ILE RAZY BĘDZIE TO POTRZEBNE: W ODCINKU 20 VIOLETTA NIE CHCIAŁA TEGO POCAŁUNKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ON JĄ ZŁAPAŁ I PRZYCIĄGNĄŁ DO SIEBIE!!!!!! Czy wy naprawdę JESZCZE tego nie zauważyliście? A w odcinku 30 którymś nie była już z Leónem i też nie błagała go już o wybaczenie, więc mogła się całować i całować z nim tak namiętnie jak tylko chciała. Nie żeby mi się to podobało -,- I na koniec powtórzę: León Team. Leonetta Team.

Taktak, ale w międzyczasie zamiast powiedzieć Diego, żeby dał sobie spokój to się z nim spotyka. Może León by jej wybaczył gdyby nie to, że caly czas ich razem widywal

tak ale jakies 3 czy 4 razy przed tym sama chetnie by go pocałowała bylo to widac wyraznie !
a co do tego wbijania to juz najlepsze bylo jak zrobili sobie impreze w jej domu a Viola Cami i Fran siedzialy w pizamach w pokoju xd a i Ludmi tez ;p

Powiem jedno: zal mi jej. Wieczne niewiniatko xd

Sama bym tym błotem chętnie to zrobiła ^^ :D

jak śmiesz obrażać MOJĄ GWIAZDKĘ.?? Gdyby Violka tak dostała woda to był by powód do śmiechu.. Według mnie.
xo xo

A mi tam wisi. Chociaż wkurza mnie Ludmiła, nie mniej jednak uwielbiam jej charakter ^^

Szkoda, że Violka wygra ten głupi You Mix. Uważam, że Ludmi jest super i to jej się należy zwycięstwo :) A Violetty nie lubię i najlepiej było by ją oblać błotem :D

Fede wygra:)

Violka nie wygra, bo by musiała wyjechać :D Słuchaj, co majka mowi ;P

No wlasnie, sluchaj mnie. Czasem mowie madre rzeczy xd a to nie byloby takie zle - violka wygrywa, wyjezdza, fede przegrywa, zostaje.

Tak i koniec wątku Violetty, León z Ludmiłą i wszyscy szczęśliwi.
JEszcze by z Violką Tomas wyjechał. <3

Tak i raz na jakieś 50 odcinków mogli by ich pokazać, wiesz ślub, dzieci i te sprawy xd

Noo, Tomasetta gdzieś w Europie, a w Argentynie spokój <3 Jakie to byłoby pięknee!!!!

Od razu wszystkie problemy by zniknęły, bo to ona je stwarza

Dokłądnie, poza tym inne wątki są CIEKAWE ;D

Tak, ale wtedy trzeba by zmienić nazwę serialu na np, "Francesca". Czyż ta nazwa nie jest bardziej pociągająca niż Violetta xd

Mogliby zmienić na jakąś normalną nazwę, a nie imię głównej bohaterki :D

Federico go wygra

Wg mnie, należy jej się za traktowanie Naty a szkoda mi jej, bo psuje związek Tomasa i Violi i znowuż należy jej się, bo robi Violce rzeczy na które nie zasługuje np. przedarcie jej zgłoszenia, wpuszczenie niekompletnego filmiku do sieci itp.itd. a te rzeczy nie psuły uczuć Violi i Tomasa.

Ludmiła może i nie należy do najsympatyczniejszych postaci, ale napewno wie, czego chce. Te jej intrygi są po prostu kapitalne xD A Violetta? A Violetta zawsze może jej się odpłacić tym samym, wygarnąć jej tak, żeby się raz na zawsze zamknęła, ale nie... bo Violka zawsze odchodzi z płaczem. A zawsze ma jakieś wyjście, zawsze może zawalczyć o godność i honor, ale nie, bo woli żeby ją wszyscy pocieszali. I jeszcze wszyscy za Violettą murem.

That's only my opinion :3

Ludmiła se va xD

Ludmi już od początku zachowywała się jak diwa i od początku czuli przecież do niej niechęć. A Violetta? Jest wrażliwa, delikatna... oczywiście ma wady, jak każdy, ale dziwisz się, że wszyscy stoją murem za Violą, która na diabła złego słowa nie powie a nie za Ludmiłą, której życie to: zakupy, docinki Naty, wykorzystywanie Naty, wyżywanie się na Naty, zakupy, kłótnie, planowanie intryg...... Violetta po prostu była wychowana przez ojca (i jakieś kilka lat też matkę) w podświadomości, że kłamstwo to okropna rzecz (chociaż ojciec sam okłamywał ją dłuuugi czas, ale zostawię to bez komentarza...), że trzeba być dobrym dla ludzi i zawsze uroczo się uśmiechać. Zakańczam mą piękną, długą, optymistyczną, obronną przemowę. xD

Ja się dziwię, że ona przychodzi do studia, a już w następnym odcinku Fran to jej najepsza przyjaciółka. Funny. Ja moją koleżankę zaczęłam nazywać przyjaciółką po roku znajomości i tylko dlatego, że spędzamy z sobą każdą wolną chwilę, natomiast drugą zaczęłam tak nazywać po dwóch latach. Przyjaźń to coś więcej niż mówienie który facet ci się podoba i jak nieszczęśliwa jesteś. Przyjaźń to ZAUFANIE. A jego nabiera się z czasem. Taka jest prawda.

Taak, to coś wychowanie nie poszło. Bo ona cały sezon kłamie :)

KeThA jak zwykle, potrafisz przelać wszystkie moje myśli do jednego postu ^,^ Podziwiam cię kobieto.

A cieszę się - rozumiemy się bez słów :D Nie musisz mnie podziwiwać, podziwiaj Rubiego, będę równie zadowolona :)

Oh, mnie również to bardzo cieszy ^^ Oczywiście, że podziwiam Rubiego :D Od kiedy tylko ich zobaczyłam ^^ Jesteś ze mnie dumna, prawda? ^^

Oczywiście, że tak :) Zawsze! <poklepuje cię po główce :) >

Zwłaszcza, że wielce panienka nieśmiała, wycofana, i tak dalej w ten deseń. A jakoś po tygodniu całe studio to jej przyjaciele.

A ja na to odpowiem krótko. W 2 połowie 2 sezonu wszyscy się dowiemy, dlaczego Ludmiła jest jaka jest- a jak donosza źródła, ma to związek z przykrą przeszłością.

I pozwolę sobie jeszcze dodać, odnośnie wypowowiedzi Sary vel KeThY o stosunku Violetty co do przyjaciół. Nie no, ja rozumiem, że ojciec nie radził sobie z jej wychowaniem, trzymał ją z dala od równieśników, pod kloszem, jak to ona określa, no to ona teraz myśli że wszystko dostanie jak na tacy, a zwłaszcza miłość i przyjaźń. Violetty nie obchodzą przyjaciele, tylko ją obchodzi to, żeby ona mogła śpiewać, żeby wszyscy chłopacy za nią latali i żeby wszyscy ją uwielbiali. Pozwolę sobie wspomnieć pamiętny cytat, chyba w 41 odcinku czy coś około, po akcji w teatrze. Cami lub Fran mówi, że przedstawienie zepsute, że wstyd na całe miasto czy coś w ten deseń, a Violetta z czymś takim wyjeżdża: "No ale co z tego, JA czułam się wspaniale". Takie i inne jej teksty mi na nerwy działają.

Ochhh! PO PIERWSZE: kiedy droga Bello słyszałaś/widziałaś/czułaś, że ona chce aby wszyscy ją uwielbiali a już SZCZEGÓLNIE, żeby chłopcy za nią latali!!!!!! PO DRUGIE: wcale nie powiedziała tego tylko powiedziała coś w stylu: ,,ale przecież było wspaniale! dziewczyny nie CZUŁYSCIE tego?" Nie, no błagam! Taka egoistyczną wypowiedź jest bardziej w stylu Ludmiły!

Cóż, ja wyraziłam jedynie swoje zdanie, które jak najbardziej mam prawo wyrażać, bo wg mnie od tego jest forum, nie wszyscy muszą kochać główną bohaterkę. I na wstępie zapewniam cię, że na tym portalu jest spora grupa osób, które jej nie znoszą. Poza tym cóż, dlaczego sądzę, że ona chce być powszechnie lubiana? Ponieważ widać, że źle znosi myśl, że Ludmiła jej nienawidzi, i ogólnie trudno jej się pogodzić z tym, że ktoś może jej nie lubić. A co do tego o chłopakach, to również trudno jej się było pogodzić z tym, że Tomas chodził z Ludmiłą, no dobra, jasne, ona go kocha i wgl, true love, i jest zazdrosna, ale przy okazji takim czymś rani Leona. A praktycznie- rani obu. Nie chce ranić żadnego z nich, a i tak rani, no ale i tak chce, żeby ją obydwoje uwielbiali. Mogę tak dłuugo, ale już to wymieniałam wielokrotnie w innych tematach, i nie mam już ochoty na kolejną wymianę zdań. Amen.

I po co ta złość ;p To jest tylko moje zdanie. Ty tak samo nienawidzisz Ludmiły a lubisz Violettę jak ja nie przepadam za Violką a ubóstwiam Ludmiłę ;p

No bez przesady, gdzie tam od razu nienawidzę! Czasem jak tam pomiesza w TOmasetcie, to może być. Ale wkurza mnie PRZEDE WSZYSTKIM jej stosunek do Naty. A z tym nienawidzeniem Ludmiły: wiesz, ona co dopiero wydostała się na świat, nagle zaczęła się podobać kilku chłopakom naraz, wszyscy ją zaczęli ubóstwiać i tu nagle BUM! Ktoś jej nienawidzi. I owszem, już prawie wszyscy jej nie znoszą! Jedyne osoby, które znam na FIlmWebie, które lubią i bronią Violkę to ja i Enterraz. I owszem, zgadzam się z tym, że to forum, że tu ludzie dyskutują, wymieniają zdania, nie mam nic przeciwko temu. I gdzie tam od razu złość! Po prostu tak odrobinkę poruszyło mi nerwy to ,,i co z tego, ja czułam się wspaniale!".

A Milena milczy... Ech. Czasami też bronię Violkę, bo mi się spodobało, że wrzeszczała na Diego w 2 sezonie i tam zaczyna isę zachowywać, ale jeżeli chodzi o 1 sezon to nie bronię nie broniłam i nie będę :)

Nie no, spoko, rozumiem cb. Zgadzam się co do twojego zdania o Ludmile, no bo fakt, ona fatalnie znosi to, że ktoś może jej nie lubić, i to, że Violetta ma więcej wejść na tym całym profilu od niej. No ale ja tak zawsze mam, że każda wredna blondynka z Disneya ( no, prócz może tej z "Wymarzony Luzer", Tess z Camp Rocka no i Lexi z Nadzdolnych, pewnie jeszcze Erici z "Moja nia nia jest wampirem" ) mi przypada do gustu :D No dziwne to trochę. Po prostu napisałam to co myślę. No i co do Sary vel KeThY- Vilu również ma u mnie plusa za to, że próbowała się postawić Diego ( którego ostatnimi czasy przyznaję się, nawet polubiłam ). Może kończąc temat Ludmiła vs. Violetta- moimi najukochańszymy z wspaniałej szóstki są Fran i Fede ^^

mi też się jej stosunek do Naty nie podoba. A przede wszystkim to, że traktuje ją jak przysłowiową szmatę.

Co za ojciec! mówił jej, że kłamać nie wolno, a sam kłamał. Czyli przykład idzie z góry

Moze Ludmi zasluzyla sobie troche na to oblanie woda, ale wkurza mnie jak zawsze cala szkola jest za Viola a jak dla Ludmi ktos jest wredny ( nawet w odwecie) to nikt za bardzo sobie z tego problemu nie robi

bo zasługuje ;) Ludmiła oczywiście. Gdyby się inaczej zachowywała, to by nie miała takich problemów