Co 2 części zgadzam się w 100% A co do pierwszej... wierze Ci, lae ja tego niestety nie zauważyłam, bo nie specjalizuje się w muzyce ;(
Nuestro Camino mnie powaliło. Kilka razy dziennie czytam tłumaczenie. Tini i Jorge wypadli tam WSPANIALE. Lekko i delikatnie, ale z mocą ;* Como quieres jest dla mnie czymś nadprzyrodzonym. Tyle wyrazó na literę "q". Codigo amistad jest bardzo melodijne i fajne, coś jak Junto a ti ;)

junto a ti też wsłuchaj PIEN SO QUE LAS COSAS SU CE DEN, krzyk krzyk. czymś nadprzyrodzonym :D:D dobre określenie

To po prostu prawda ;D Dla mnie jest to praktycznie nie do wymówienia ;)

a wiesz że to sobie przećwiczyłam? podzieliłam na części, po pół versa i już normalnie śpiewam z violetta XD niemożliwe staje się możliwe

Dziiś też spróbowała i fefren jest ok. jak to recytuje koleżankom to mówią najczęściej "co?" albo "okej...?"tak jakby same siebie pytały ;)

jak ja to powtórzyłam przyjaciółce z rozbiegu, ona oczy jak spód talerza a ja do niej pogardliwie "a teraz powtórz." jej mina, bezcenna. ale powiedziałam że to łamaniec który zadała nam pani na hiszpanskim więc pani nie poddawała w wątpliwość moich zmysłów XDD

Chyba zaczyan się Ciebie bać... ;)

dlacego? :<

Ja to potrafię, to lata praktyki i rok z piosenkami Vilu :D

ja potrzebowałam sb podzielić na 8 części żeby załapać ;D ale za to widok twarzy innych ludzi słyszących to na szybko- bezcenne

Zgadzam się. Od początku miałam wrażenie, że jej technika polegała na krzyku. Nie mniej jednak nie mówię, że nie podoba mi się jak śpiewa, wręcz przeciwnie.
Przy Junto a ti nie miałam problemów ze śpiewaniem z violettą, ale śmiać mi się chciało jak pierwszy raz słuchałam tej piosenki i gdy śpiewają Y el porque ja słyszałam Nie bo nie hahahaha