Kontynuując mój wywód o odcinkach poprzednich, wezmę na warsztat odcinek 3.

Przed omówieniem plusów i minusów muszę powiedzieć że forum pod tym serialem (jak i cała strona) zadziwia mnie coraz bardziej.

Ultrasi zaczynają mianować się tymi "normalnymi" czy tam w inny sposób oświeconymi a cała reszta to idioci (Pierwsze XD) w sumie przypomina mi to trochę np. dewotów którzy ostro spinają się gdy jakiś film zawiera coś z ich religii przedstawione nie tak jakby to chcieli widzieć.
"mowie stanowcze NIE!!!!!" - jeśli autor tamtego tematu to czyta, polecam się leczyć.

"Krytycy" filmwebowi sypią wysokimi ocenami bez uzasadnienia (Drugie XD i tutaj się zatrzymam bo skoro Rings of Power jest oceniany tak wysoko to dlaczego ci sami krytycy dość surowo i nisko oceniają inne, obiektywnie lepsze produkcje?).

Jeden krytyk bawi się w trolling (Trzecie XD, wiem że to zabawne ale imo wyświetla się nad ocenami użytkowników w średniej ocen i ma wpływ na ogólne postrzeganie jakości serialu przez osoby które go nie widziały jak i media. To jest ten sam poziom dziecinady co 1/10 i płacz bo złe a może nawet większy bo random użytkownik utonie w kilkunastu tyś innych ocen a ta jest wyróżniona).

To tyle o aktualnym stanie tego psychiatryka a teraz sam odcinek.


Minusy:
-Znowu największym minusem jest Galadriela, poważnie, osoba która odpowiada za ten wątek powinna mieć dożywotni zakaz wykonywania zawodu. Bardzo ciekawiło mnie przed premierą serialu ukazanie Numenoru, niestety Numenor stał się fragmentem wątku naszej silnej kobiety.
Każda jej kwestia dialogowa wygląda tak:
-HALO? MUSZĘ WRÓCIĆ DO ŚRÓDZIEMIA, SAURON SAURON
-Ale to ty dzwonisz
Aktorka dalej gra nędznie, robi jakieś dziwne miny, no totalnie, nawet przymykając oko na jakość samego scenariusza dla tego wątku, nie jestem w stanie w żaden sposób polubić czy nawet zainteresować się tą postacią. No nie da się.

Kulminacją tego nędznego wątku niech będzie scena w slow motion jazdy na koniach. Boże w którego nie wierzę, widzisz a nie grzmisz. Nie dość że jest to scena w totalnie randomowym momencie nie oznaczająca nic, nie dziejąca się podczas czegokolwiek ciekawego to w dodatku zbliżenia na aktorkę i jej minę wywołały u mnie ochotę przewinięcia tego momentu. Meh

Oklepana scena w barze: No to jest najbardziej typowy schemat-zapychacz dla męskiej postaci cwaniaka jaki jest w filmach od wielu lat.
1. Chłop wchodzi do baru
2. Niechętni dla przybyszów miejscowi są wrogo nastawieni
3. Zaczepiają chłopa
4.Całość kończy się bijatyką

Ile ja to razy widziałem XD W dodatku serio, gigantyczny Numenor, setki tysięcy mieszkańców a banda random rzemieślników rozpoznaje w tłumie akurat tą jedną osobę która pojawiła się na wyspie XD Rozumiem że mogli słyszeć o tym ale kurde, tam wszyscy są dość podobni do siebie. Jak oni go rozpoznali. W dodatku chłop miał kase na postawienie kolejki wszystkim w barze ale scene wcześniej desperacko szukał pracy w kuźni. Ciekawe.

Ofc wg przecieków wiadomo kim jest ta postać, ale żeby nie spoilerować powiem tyle: to byłby tak potężny rozjazd względem oryginału że już wolę żeby robili z niego Aragorna v2 menel edition tak jak sugeruje scena w więzieniu.

-Wątek bezdomnych hobbitów rozwleczony, dalej ogląda się to całkiem nieźle ale spadek względem poprzednich odcinków gdzie powiedziałem że jest to nawet ciekawe. Tutaj zawiało nudą.

No i ta głupota, najpierw na tym ich święcie wspominanie zmarłych którzy zginęli w poprzedniej wędrówce potem karanie całej rodziny za błąd jednej osoby i wywalenie na sam tył rannego chłopa z żoną i dzieckiem. Wiem że to wątek mocno familijny ale no kurde XD

-Wgl ta familijność tak mi średnio pasuje, wątek widać że typowo pod młodszego odbiorcę a chwile potem mamy chłostanie ludzi, podcinanie gardła i wyłamywanie kości z kadrem którego nie powstydziłoby się mortal kombat.

-Czystość. O ile w poprzednich odcinkach nie było dla mnie to aż tak zauważalne tak tutaj mając akcję w dużym mieście widać to wyraźnie. Chodzi oczywiście o budynki i całą resztę scenografii. Wygląda jakby była dopiero co wybudowana, brak śladów zużycia, jakiegoś brudu na murach, wszystko jest gładkie, świecące i czyste. Jak dobrze Numenor by nie wyglądał tak to psuje lekko imersję.

-Jeszcze wracając do Numenoru, ta baba na tronie to XD Wygląda jakby ktoś powiedział jej "Ej weź zagraj wrogą, niemiłą i surową królową" a aktorka to zrobiła w sposób na poziomie castingu do 4 rzędnego serialu SyFy z 2010 roku XD. Już pomijając jak cały ten jej wątek ma się do oryginału.

-Warg, a raczej ta przerośnięta hiena w tanim CGI. Chyba tutaj zabrakło budżetu, jak śmiesznie to nie brzmi w stosunku do kasy jaką wywalił na ten serial Amazon. Poziom tego jelenia z Rodu Smoka, albo nawet niższy. W sumie to ten bebok karykaturalnie wyglądał XD
Mocno to kontrastuje na tle dobrze wykonanych orków, całej scenografii w tym wątku jak i serialu.

Plusy:
-Na wstępie muszę lekko odwołać to co pisałem w poprzednim temacie o postaci Arondira. W tym odcinku aktor wypadał lepiej, powoli zaczynam się do niego przekonywać. Jest chyba najbardziej elfowym elfem pokazanym dotychczas, nie było tego widać w 2 odcinkach pilotażowych ale tutaj no cóż. Wypada to dobrze. Wgl cały ten wątek wydaje się być w porządku. Jeśli już Amazon chciał tworzyć coś nowego to właśnie tak to powinno wyglądać.

Mamy: Nowe postaci, akcję gdzieś na uboczu od wszystkiego co się dzieje ale mocno powiązaną z powrotem Saurona, lekki element tajemnicy.

Po prostu, jakby wszystkie wątki takie były to byłby to dobry serial osadzony w śródziemiu, taka perspektywa postaci trzecioplanowych na ważne wydarzenia w świecie Tolkiena. No ale oni musieli zabrać się za te najważniejsze dla wydarzeń i to zepsuć (Galadriela). Mam takie wrażenie że każdy wątek z serialu był tworzony przez zupełnie inną osobę.

-Numenor, z małym minusem opisanym wyżej. Wygląda po prostu świetnie, ogromne miasto, pełne życia, wypełnione stażystami. Robi to wrażenie, klimat i przede wszystkim czuć jak wysoko rozwiniętą cywilizację stanowią mieszkańcy wyspy.

-Orkowie. W tym odcinku dostaliśmy ich trochę więcej i kurde. Orkowie są świetni. Źli, nienawistni, podstępni i czerpiący radość z przemocy. No sztos. O tym jak dobrze są ucharakteryzowani pisał nie będę bo już to robiłem.


No i to chyba tyle, pewnie coś pominąłem. podsumowując typowy odcinek rozbudowywujący wątki. Nudnawy, rozciągnięty ale mający swoje plusy. Daję takie 4,5 może 5/10, gwiazdka w górę za Numenor.