Dałem 2 nie za kolor skóry tylko za gówniany scenariusz bo to jest po prostu nudne ale widzę że ktoś uważa że jeśli ktoś inny ma inne zdanie to musi to być kwestia ideologiczna

więc powinieneś usunąć konto.

Przykro mi, ale Twoja wypowiedź wskazuje, że raczej Ty jesteś skrajnym oszołomem. Obrażasz ludzi od nazistów, tylko dlatego, że im się nie spodobał słaby serial. Oczywiście zgłoszone do moderacji.

Hej, skąd takie podejście, szczerze nie widzę przeszkód dla uzasadnionej krytyki? Po pierwszych dwóch odcinkach dostaliśmy jak na razie: Ładną warstwę wizualną (choć osobiście uważam, że ewidentnie brakowało im czasu: słabe przejścia pomiędzy elementami generowanymi komputerowo a realnymi rzeczami są momentami tragiczne)
Wszystko inne niestety nie sprostało oczekiwaniom. Wsłuchałeś się może w dialogi? już samo otwarcie serialu zawiera błędną frazę, całość wygląda jakby pisał to niedoświadczony pisarz do swojej szuflady, a nie dla tak wielkiego tworu jakim jest ROP.
Kolejna rzecz to kompletne wywrócenie tego co przygotował autor. Spójrzmy na postać Galadriel: postać wielce szanowana z klasą została ogołocona z wszystkiego co tworzyło jej postać, zamiast tego stała się wojowniczką łaknącą zemsty + jej mąż i córka nie istnieją (wtf), swe imię "Galadriel" nosi z inicjatywy męża (Celeborn). Jakim cudem w początkowej scenie nazwano ją "Galadriel" skoro nie nosiła jeszcze tego imienia??? Co do koloru skóry to bardziej zdziwiło mnie, że Harad był bardziej na modlę średniowiecznej europy, a nie bliskiego wschodu, tak jak zawsze sobie to wyobrażałem.
Z chęcią usłyszę twoją odpowiedź! Może o czymś nie wiem :?

Słuchaj, "kraje południowe" w tym serialu oznaczają przyszłe tereny Gondoru, co byś wiedział, gdybyś przyjrzał się mapie, którą wtedy pokazali na ekranie z tą dopiską - pokazali póżniejsze obszary Gondoru. Poza tym Galadriela i Celeborn byli małżeństwem już od Pierwszej Ery, i już wtedy była wojowniczką, nawet jeszcze w Valinorze to było, gdy przez kłamstwa i intrygi Melkora elfowie zaczęli się zbroić i podzielili się na obozy i frakcje, a potem podjudzeni przez oszalałego Feanora zabijali się wzajemnie (Bratobójstwo w Alqualonde). Galadriela walczyła wtedy w obronie ludu swojej matki, jak się domyślam, w pełnym rynsztunku i z mieczem w ręku. Ale ty pewnie żadnej książki Tolkiena nie czytałeś, a na pewno nie czytałeś Silmarillionu, a map Śródziemia też nie ogarniasz. Żeby się o czymś wypowiadać to najpierw trzeba się na tym znać.

Fakt mogłem pomieszać geografię, nie jestem znawcą świata przedstawionego i nigdzie tego nie zaznaczałem. Jestem tylko fanem, który wiele lat temu miał styczność z uniwersum. Prawdopodobnie wszystko co napisałeś o naszej elfiej bohaterce jest prawdą (patrząc na twoją nazwę :P). Wybacz sądziłem, że podczas owej drugiej ery żyła ona wraz z rodziną już w śródziemiu, a po wspomnianych wydarzeniach jej postać kierowała się powoli w stone lidera/kogoś kto częściej używa języka niż miecza.

"Wybacz sądziłem, że podczas owej drugiej ery żyła ona wraz z rodziną już w śródziemiu, a po wspomnianych wydarzeniach jej postać kierowała się powoli w stone lidera/kogoś kto częściej używa języka niż miecza." - To prawda, ale dopiero po wojnie z Sauronem w połowie II Ery mogła porzucić oręż i założyć Lothlorien, które chroniła mocą Pierścienia Wody - Nenyi. Wcześniej (czyli przed stworzeniem Pierścieni Mocy) mieszkała w Lindonie i Eregionie. Zresztą sam napisałeś że kierowała się "powoli" w stronę tegoż lidera, zatem nie od razu. Masz rację natomiast co do tego że żyła razem z mężem i córką, a w tym serialu (wobec którego mam mieszane uczucia) nie ma ich wcale. Zobaczymy co przyniosą następne odcinki i sezony, mam nadzieję że ten jakże kosztowny serial się rozkręci. A wydarzenia w Drugiej Erze są znacznie bardziej widowiskowe i dramatyczne niż w Trzeciej.

Dzięki za odpowiedz. Szczerze ten serial ma jeden plus, jego mierność zachęca nas do sprawdzenia oryginału. Osobiście jak zauważyłeś posiadam strzępkowe informacje, gdyż jak dziecko czytałem sobie fragmenty lub stwierdzałem, że dwie wierze w języku oryginalnym to małe wyzwanie... (posiadałem tylko takie wydanie). Teraz, może i z twoją małą pomocą, w końcu przekonałem sam siebie, że czas wrócić do książek. Tylko od czego tu zacząć? Jednak już Cię nie męczę, postaram sam sobie odpowiedzieć na to pytanie.

Spoko, zacznij od Silmarillionu, a potem "Niedokończone opowieści", jest także ciekawy "Atlas Śródziemia" autorstwa śp. Karen Wynn Fonstad. "WP" i "Hobbita" zostaw sobie na koniec.

Nazioli nie może boleć dupsko bo ten serial jest nazistowski. Jedno ujęcie nawet skojarzyło mi się z Leni Riefenstahl. A ta cała elfia femina to wypisz wymaluj nazistka z propagandy hitlerowskiej.

Ale kogoś boli że serial się udał, prawie jakby ktoś był płatnymi trollami. Tylko wam nikt za to nie płaci i to jest smutne. Konto na Filmweb mam dłużej niż wy wszyscy razem wzięci i taka dzieciarnia jak wy raczej nic nie zmieni - tutaj moderacja zauważy manipulacje głosami, to nie wasz wykop gdzie polecam się oddelegować i przestać promować toksyczne narrację. Jak mówiłem - robicie sobie i temu portalowi wstyd.

QusaQ piszesz o toksyczności a sam w pierwszym poście wylewasz tonę jadu :P ...
Dla mnie jest to serial dla typowego odbiorcy w XXI - czyt. dla kretyna. Owszem jest to świat fantasy ale kurka wodna nie łammy praw fizyki. Skakanie po mieczach? Pływanie po otwartym morzu przez X godzin? Ludzie :P...
Aczkolwiek w dobie tiktoka nie dziwię się że gimbaza daje właśnie 8+ takim wypocinom. Obstawiam że dialogi to dla Ciebie też 8/10?

Btw. w odróżnieniu do podnieconego produkcją QusaQ'a odradzam serial fanom filmu Pitera Jacksona. W 1 części WP w trakcie potyczki z jaskiniowym trollem Frodo prawie został zabity + cała ekipa musiała się sporo namęczyć aby usiec stwora... w pierścieniach władzy? Galadriela nawet się nie spociła. Wystrzelono ją z elfo-pulty i cyk troll ujeczony :D

Ziew. A ja mam konto dłużej i co z tego? Zachowujesz się tu najbardziej dziecinnie. Dostajesz argumenty, ale na nie nie odpowiadasz. Twoje wypowiedzi są tylko zbiorem pustych frazesów. O kolorze też najczęściej wspominają hmm "fani" RoP niż jej przeciwnicy, którzy co najwyżej odnoszą się do niezgodności z materiałem źródłowym i stylistyka.

Po co te emocje, każdy lubi co innego.

jak możesz polecać serial osobom którzy lubią Władcę Pierścieni - Jacksona skoro ten serial Amazona to radosna twórczość scenarzystów z amerykańskiej wioski pod Bostonem . Nijak się ma to do świata Tolkiena.

Elf murzyn stworzony na potrzeby serialu.
Halbrand stworzony na potrzeby serialu.
W ogóle większość postaci stworzona na nowo
Historia młodości Galadriely pisana na nowo i bzdura z zemstą za brata
i robienie z niej mega wojowniczki
Historia i postacie stworzone na potrzeby lewackiej papki i propagandy girl power i multi kulti


To co dwóch marnych scenarzystów jest lepsza od Tolkiena? I swtorzyło dzieło na miarę Władcy Pierścieni które zekranizował Jackson dosyć wiernie?
Ogarnij się ziomek

Nie ma to nic wspólnego z władcą pierścieni jacksona.. chyba że to była ironia

...fajnie że zauważasz cudzy "ból dupy" szkoda ze twój własny komentarz nie jest niczym innym XDDDD

Co ty bredzisz koło trylogi Jacksona to ten gniot nawet nie leżał i to nie z powodu czarnych elfów.

Odpiszę w swoim temacie, bo za dużo użytkowników się zleciało, żeby odpisywać pojedynczo.

Do osób które wystawiają serialowi 1, 2, 3 - schowajcie się pod ziemie (jak orkowie) z rzekomymi "trafnym argumentami" i "konstruktywną krytyką" - ten serial nie zasługuje na żadną z tych ocen biorąc pod uwagę samą warstwę wizualną i dźwiękowa. Nie mam zamiaru rozmawiać rzeczowo z hipokrytami, którzy twierdza, że mają coś konstruktywnego do powiedzenia, a stosują zwykły review bombing bo "drewniane aktorstwo". Wasza opinia dla mnie nie istnieje.

Do jednej osoby która wystawiała 4 i zabrała głos w tym moim "temaciku" - @killstar - masz rację gusta są różne i nie będę cisnął nikomu, który uważa, że serial mógłby być lepszy z tego czy innego powodu, mając sensowne argumenty i logiczną ocenę na ich podstawie. Po prostu, krew mnie zalewa kiedy widzę "review bombing" dla serialu który zapowiada się, moim zdaniem, naprawdę ok i kilka tysięcy osób włożyło w niego dużo serca i pracy - co widać na ekranie. Poczekamy na to co przyniesie przyszłość. Ja jestem bardzo pozytywnie zaskoczony i z optymizmem czekam na kolejne odcinki, co wyraziłem w wysokiej ocenie.

Co do reszty filmwebu i użytkowników - wierze, że ludzie nie stracili kolektywnie rozumu jak widzę, że w przeciągu tych kilku dni ocena z 4,2 wskoczyła na 4,5. Myślę, że mimo tych "kontrowersji" ludzi, którym serial się spodoba będzie o wiele, wiele, więcej.