Ragnar, myślałem że to będzie jeden z moich ulubionych serialowych bohaterów, ale w
ostatnim odcinku mnie totalnie zawiódł...Ja rozumiem że to jest jakoś tam powiązane
historycznie, ale i tak jest tu wiele wymyślonych faktów pod serial...Taki wojownik, fajnie
budowali tą postać jako twardego Wikinga lecz bardzo szlachetnego...a w ostatnim odcinku?
Wyglądał tak jakby oszalał..miałem nadzieję jak z tym nożem szedł że zabiję tą dziwkę, a tu
proszę czeka na dziecko..I co z jego rodziną i Lagertha? Zostawi ją dla tej przypadkowo
spotkanej kobiety?Ma nadzieję ze się ogarnie..
Rollo od początku mi śmierdział, niech gnie..
A co jeszcze do Ragnara, ma chłop głowę do języków obcych! kapłan powinien uczyć w
szkołach!
Hehe, to jest ekranizacja legendy, a w niej pisze o losach Lagerthy i tej nowej... Dlatego też liczę, że odejdą od tego mitu tworząc własną wersje. Estetycznie rozegrali to nieporadnie: Lagertha jest o wiele ładniejsza i seksowniejsza.
Kurde, a ja myslałam że odcinków będzie 10 i czekałam na kolejny!!! Grr... Ja tam Ragnara nie lubię. Wydaje mi się trochę mało charyzmatyczny i bystry. Co innego jego brat. Już bardziej nadaje się na wodza.
myślę że po prostu postradał rozum, można było to odczuć od momentu gdy Lagertha poroniła....nawiasem mówiąc szkoda mi jej, ona go tak kocha.
W sumie był jej wierny długo jak na tamte standardy. To nie od poronienia. Po prostu tamta kobieta go uwiodła, a on...no cóż. Szkoda tylko, że złamał obietnicę którą dał synkowi...
wikingowie rabowali i gwałcili, myślę że i tak jest bardzo grzecznie przedstawiony....