A jednak, życie jak zwykle zaskakuje :D

Pierwszy sezon zmusiłem się i obejrzałem tylko po to, żeby mieć punkt odniesienia przy zrecenzowaniu pierwszego odcinka drugiej serii. Ale doszedłem do wniosku, że warto co jakiś czas na ten serial zerkać, już chociażby dla typowego guilty pleasure. Aż zaczyna mnie zżerać niezdrowa ciekawość, co głupszego jeszcze odwalą potem.

+ dziadek udał się w latach 60. do Polski, żeby w Gliwicach wykopywać trumny w poszukiwaniu wampirów, bo tych slajdów raczej z czasów wojny nie miał, a dzieciak został podmieniony przez Eichhorsta, żeby krzyżować plany ojcu.

To, że jest głupszy to jeszcze by uszło, ale on jest głupszy w taki zupełnie nieśmieszny sposób i wzbudza zażenowanie, nie śmiech. W pierwszym sezonie przynajmniej czasami było zabawnie.
Jak trzeci odcinek będzie równie mizerny to daję sobie spokój.

Zach w drugim sezonie jest jeszcze bardziej irytujący. Sposób mówienia, sposób w jaki prowadzona jest ta postać... drugi Carl Grimes. Czekam, aż go jakiś strigoi sprzątnie.

Poza tym nie jest w sumie najgorzej. Pierwszy sezon wymęczyłem do końca, drugi póki co gorszy nie jest, a to już coś. Sezon ma 13 odcinków, więc pewnie niedługo zaczną się jakieś fillery, bo w miarę znośnym początku ;)

Bez przesady.
-nie wiadomo co robili w basenie
-dziadek zawsze kozaczył
-to nie robaki strigoi ale ich krew
Zauważ ,ze po uwagach "fanów" zmienili scenariusz i zmieniają wygląd mistrza, ogólnie jest poziom.
Tylko dzieciak denerwuje i mogą go już uśmiercić :)

"nie wiadomo co robili w basenie" jak dla mnie mina Feta przy wejściu do mieszkania wyrażała więcej niż Rafaello

O tak, dzieciak jest tak wkurzającą postacią, że naprawdę liczę na to, że go czym prędzej zabiją albo wyślą do dalekiej rodziny. W wielu serialach nie wiadomo po co wkładają dzieciaki, które potem są irytujące ale tutaj jest przesada. Sceny z nim są absurdalnie głupie i na siłę a sam aktor po prostu wkurza.

Owszem, zmiana aktora to strzał w kolano. Po 3 odcinku stwierdzam, że jest to najbardziej wkurzająca postać tego roku !!