Słabo zagrane role Dano i James bardzo słabo wręcz śmiesznie. Żenujące sceny batalistyczne. itd. Odradzam. Do serialu z 1967 bardzo mu daleko.
Pytałam nie bez kozery, bo filmów Bondarczuka nie da się dziś oglądać - ze względu na archaiczną narrację i aktorstwo. Jedyne, co mogło obronić słabe kreacje - to polski dubbing :-)
A wyhaczenie Paula Dano zakrawa na trolling... Mogę zrozumieć uwielbienie dla pierwszej widzianej ekranizacji, ale uznanie, że Bondarczuk zagrał tę rolę lepiej to całkowite nieporozumienie.