Najlepszy cod w historii,Tyle w temacie

Pod jakimi względami?

Patrząc na tryb MP w tej grze też uważam że jest to najgorszy CoD w historii... A osoby które wzięły się w tym momencie poważnie za niego, mają stalowe nerwy, albo są chorzy psychicznie ;>

...albo siedza po katach i czekaja, az jakis swiezak przebiegnie przed lufa. Ot, caly multiplayer w CODach.

Tutaj się nie zgodzę, akurat w BO nie ma miejsc do których można wejść z jednej strony, a nawet jeśli jest to nikt do takich nie zagląda... Chyba że kamperzy
W MW3 już wolałbym żeby były takie miejscówy niż korytarzowe mapy gdzie w każdym momencie możesz zostać zabity z pięciu miejsc naraz

Kamper zawsze znajdzie miejsce. Nawet te nieodpowiednie, a i tak bedzie kampil. Gralem, widzialem i podziekowalem.

mariiox boli cie głowa że takie bzdury gadasz

Nie przesadzaj, multi może nie jest rewelacyjny, ale nie jest też słaby, daje dużo zabawy i oto chodzi. Spec ops hmm... misje są po prostu genialne, ale survival mało dopracowany, szybko się nudzi, mogli dodać tam więcej rodzajów przeciwników i żeby byli bardziej mądrzejsi. Ale i tak kampania nadrabia te wszystkie niedociągnięcia, bo mimo że jest krótka to trzyma poziom, jest lepsza od niektórych filmów właśnie takich wojennych, jest ten klimat, dobra fabuła, wspaniały soundtrack, różnorodne lokacje, dużo dynamiki i rozwałki, bardzo dobrze wykonane postacie, epickość i te hollywoodzkie sceny niczym z filmu, co jak co a ale kampanią MW 3 miażdży BF 3 pod każdym względem, niestety multi to już inna bajka i BF 3 wychodzi na prowadzenie, ale i tak ja więcej gram w MW 3 bo BF 3 w multi zaczął mnie nudzić i denerwować kamperami.
P.S Marioxx, pamiętasz mnie z modernwar.pl może? Mam nick Bioshock :P

W sumie pisałem to niecały miesiąc po premierze, ale dalej uważam że mapy są koszmarne... Sama rozgrywka dla mnie lepsza niż w BF3
Hehe pamiętam cię ;>
W sumie ostatnio nawet razem gralismy nick: consqript

Pod względem singla, fabuły, grywalności i multiplayera.

Jak tam chcesz. Dla mnie sp nie umywa się do części 2 wojennych, fabuła w porównaniu do takiego black ops jest śmieszna, a multi ma najbardziej spaczony balans, hit detection, spawny i mapy jakie widziałem.

Po prostu mi się podoba, jest lepiej zoptymalizowana niż BO i WAW, a single naprawdę jest dobry.

dobra gra lepsza od 2 w 2 za dużo było bajerów (chodzi mi o wsparcie )

Single Player jest genialny. Multi jest dobre - tylko dobre, a to dlatego, że niczym się nie różni od poprzednich części.

chyba sie zgodze.

Wg mnie gorszy już był BO. 2 godziny w multi to wszystko co mogłem zrobić w ciągu roku, a single tylko aby przekonać się jak słaba jest fabuła. Pozostało niezłe zombie, ale bez dodatkowych mapek za żydowskie pieniądze. Ten CoD rzeczywiście zawodzi kiepskimi mapami(w mw2 chociaż był taki Wasteland) strasznie ciasnymi gdzie zabijają mnie zaraz po spawnie, a ja sam przebiegam i koleś spawnuje mi się za plecami. Ponadto realizm gdzie MP7 zabija mnie 3 strzałami z biodra, a ja kolesia nie mogę dorwać ani bezpośrednim strzałem ze SMAWa ani serią 15 pocisków z PKP bądź M4. Troszeczkę pompatyczna fabuła, ale to jest to co uwielbiam w MW - takie sceny jak waląca się Wieża Eiffela czy końcowa scena z boską muzyką w kopalnii zapamiętam na zawsze, tak samo jak wiele scen z pierwszego Moderna czy np. gułag z MW2.

Słaba fabuła w BO? Wtf.

Poza paroma fajerwerkami takimi jak w misji gdzieś bodajże w Uralu(gdzie w gruncie rzeczy ciekawi mnie dlaczego facet który spadł z rozwalonej przez RPG rampy nie miał spadochronu gdy spadał, ale pozostali już mieli nie wiadomo skąd) w grze nie było nic wybijającego się, poza tym co do fabuły to jest dość oklepana(rosjanie chcą zniszczyć świat, amerykanie ratują w ostatniej chwili) a zorientowałem się o co w grze właściwie chodzi dopiero w przedostatniej misji.

Koleś spada i rozbija się o skały... A ty karzesz mu jeszcze otworzyć spadochron
Oklepana fabuła jest mniej więcej na faktach (nie licząc akcji wykonywanych przez bohatera)

Dodam że klimat Multiplayera (ta szarość, bronie i głosy) nie zapomniany przeze mnie do konca zycia :D

Teraz czekam tylko na nastepna czesc CoDa... Jesli CoD to tylko Trey

Jak Trey to tylko zombie
Z tym spadochronem to może nie miałem racji, w kampanię BO zagrałem dawno temu może dwa razy(pierwszy raz dla rozpoznania, drugi na weteranie) więc nie pamiętam dokładnie. Sama fabuła oparta mniej więcej na faktach ma coś w sobie, ale osobiście nie podoba mi się do końca to wykonanie. Na plus świetna/e misja/e w Wietnamie oraz niezła ucieczka z więzienia.
Multi mi się nie spodobało, niewiele mniej gadzetów militarnych niż w MW2 które dzieje się 30 czy 40 lat później, brakuje tylko samonaprowadzanych pocisków z kałacha.

Cóż....
MW3 mnie zawiodło pod względem multiplayera. Pierwszy multi w CoDzie w który grałem to właśnie Black Ops i jak dla mnie, BO zostawił MW3 daleko w tyle. NIe chodzi tu tylko o dedyki, lecz przede wszystkim o wykonanie ( hit detection raz jest a raz nie ma, mapki są beznadziejne, mało trybów HC, grafika gorsza od tej z BO).
Sigleplayer to to czego się spodziewałem - przykrótka jazda bez trzymanki ( przy okazji MW3 = najkrótszy CoD w historii - 5:30h, podczas gdy BO i MW2 miały około 6:15h).
NIemniej to wciąż dobra gra. Ode mnie 8/10 czyli dosyć słabo jak na CoDa ( chociaż w sumie MW2 też miało 8/10... Panowie z IW trzymają poziom ;) ).
Co więcej, powoli zaczynam uważać, że Treyarch jest lepszy od IW ( w tej chwili tak jest na 100 procent, pytanie tylko jak długo się to utrzyma).

nie da się ukryć, że "najgorszy cod w historii tyle w temacie" to mocny argument. wróżę Ci świetlaną przyszłość genialnego mówcy. masz moc słowa, Cyceronie ...

Zerowy balans broni i ksów (pakiet bez resetu po śmierci, wszystkie perki za 8 fragów), idiotycznie skonstruowane, klaustrofobiczne mapy, na których gra na czymś poza lataniem w kółko aka ffa jest niemożliwa, najbardziej spaczone spawny w historii multiplayerów, poziom audiowizualny nie z tego wieku, nieistniejący hit detection, wywalasz 3/4 magazynku w campera, a ten cię ściąga na 3 pestki z czegoś teoretycznie słabszego, przegięty sprint, wielki comeback iwnetu ergo lagerstwa, przerywania rozgrywki i braku zasad na pc, miałki i powtarzalny singiel. Lepiej?

o widzisz! mogłeś tak od razu

Może nie w historii... ale bardzo słaba część, zrezygnowałem z gry po 49% gry

najgorszy to nap ewno nie jest 1 z lepszych CoDów ma mocne zakończenie do tego świetny tryb multi

dla mnie single player kozak wspaniala grafa dzwiek ogolnie zajebista i nie czepiajcie sie szczegulow bo jak tak do tego podejsc to kazda gra dla was bedzie lipna

grafa może nie jest super, ale mogli ją nieco podrasować w niektórych momentach, szczególnie wybuchy i zawalanie się budynków. multi jest super- dynamiczne, bez chwili wytchnienia, takie jakie powinno być w każdym CODzie. kampania- scenarzyści biorą coś naprawdę mocnego, by napisać tak momentami absurdalną fabułę, ale efekt jest bardzo dobry, mimo iż zdarzają się elementy nudy i powtarzalności. Akcja trzyma w napięciu. I oczywiście Kapitan "Nieśmiertelne Wąsy" Price! A inwazja Ruskich na Amerykę i cały krajobraz postinwazyjny- mistrzostwo świata!

Ten całkiem spory dodatek do MW2 nie umywa się do MW1 czy nawet BO. Po kilku dniach poleciała na alledrogo.

Po raz drugi odgrzewany kotlet.
Beznadzieja :)
Niczego nawet się im już nie chciało zmieniać z czystego lenistwa.

I tak jak wyżej powiedziane, ta gra się skończyła na MW1.

Gdybym mógł ją jakoś wypisać z konta Steam...
też bym kur*ę sprzedał.