Odnośnie Pagan Mina to jest to moja ulubiona postać mimo iż jest przedstawiana jako ta zła.Ani razu nie chciał nas zabić dlatego nie miałem nic do niego.Osobiście wole go bardziej od Sabala-fanatyka którego natura wychodzi po zakończeniu i Amity gdzie sytuacja jest taka sama.To zdecydowanie moja ulubiona postać.

Pagan nie chciał zabić głównego bohatera bo kochał jego matkę, a ona jego.
To wystarczająco przekonujące.
Dziwne tylko, że nie powiedział mu tego telefonicznie. Wielokrotnie dzwonił do niego w ciągu gry.
Widocznie czekał, aż sam do niego przyjdzie.

To prawda,nawet twórcy z Ubi postanowili przedstawić alternatywne zakończenie, by to potwierdzić ;)
Mam na myśli smaczek z samego początku gry. Jeśli odczekamy te 15 min. w jego pałacu tak jak prosi Pagan, to faktycznie wraca on do nas i.... gra się kończy w dość nieoczekiwany sposób. Chyba pierwszy taki Easter Egg w historii gier, który pewnie ma na celu zwiększenie zainteresowania samą produkcją ale i przy okazji pokazać, że Pagan nie chcę zrobić krzywdy bohaterowi.

To było fajne, tyle że chyba żaden gracz nie czekałby, aż 15 minut, więc jakbym po ukończeniu gry o tym nie przeczytał, to bym nie wiedział.
Tak w ogóle to bardzo smutna była scena z tą dziewczynką na końcu. Nie spodziewałem się czegoś takiego po Far Cry.
Czyli, że tamten ją zabił.
Nie miałem pojęcia, że Lakshmana to ta zabita dziewczynka.