Gierka jest super, poczucie humoru które z niej bije jest naprawdę wysokich lotów i do mnie trafiło w 100%. Dowcipy Billa Clintona rządzą;) Szkoda, że twórcy Larrego nie pozostali przy tej konwencji tylko poszli nie w tym kierunku co trzeba;/
Główny twórca Larry'ego, Al Lowe, nie brał udziału w powstaniu dwóch ostatnich części. Ostatnio próbuje zreanimować serię za pośrednictwem strony .com. Na razie uzbierał kasę na realizację remake'u pierwszej części. Potem, być może będzie kontynuować serię w starym stylu
.http://www.kickstarter.com/projects/leisuresuitlarry/make-leisure-suit-larry-co me-again
Jak zdobyłeś wszystkie 100 punktów? Mi zawsze kilku brakowało, podobno trzeba słuchać dość długo tych żartów, ale jakoś nigdy mi nie nabiło tylko kilku brakujących punktów :( Prawda to?
PS. W kwietniu ma wyjść remake pierwszej części zrobiony przez oryginalnych twórców, która będzie na bardzo wysokim poziomie, nie jak ten dwie ostatnio podróbki.
Powiem Ci, że to cholernie trudna sztuka - trzeba nie tylko wiedzieć gdzie i jak wyciągnąć dane punkty ale również trzeba wiedzieć kiedy to zrobić co jest cholernie niesprawiedliwe. Na dniach będę nagrywał właśnie z tej gry filmiki z opisem jak zdobyć tego tysiaka, solucję wrzucę na Youtube tak więc jak tyko się tam pojawią wrzucę tu link. Pzdr.
Kiedyś bardo dużo grałem w Larry'ego i zawsze brakowało mi tych 2-3 ostatnich punktów, które podobno dostaje się za słuchanie tych dowcipów.
To bonusowe zakończenie wg mnie nie jest warte tyle trudu - dokładnie 2 sekundy!
Po napisach, kiedy widać płynący w zachód słońca statek, nadlatuje statek kosmiczny i wciąga HGW Babilon. Przez dwie sekundy widać Larrego i panią kapitan, zszokowanych tym faktem.
http://www.dailymotion.com/video/xa1hgx_leisure-suit-larry-7-love-for-sail_video games#.UbzW8Jx5EiU dla ciekawskich ;p
powracam do niej gdzieś co dwa lata, chociaż wiem co i jak zrobić, więc zdecydowanie fajna.
humor, dialogi, muzyka, gra w kości, itd. ;)
gra w kości heh ... zapisywałem grę wtedy i starałem się tą francę ogrywać nie tracąc nic z ciuchów... :)