PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=611122}
8,5 15 474
oceny
8,5 10 1 15474
Mass Effect 3
powrót do forum gry Mass Effect 3

Ja osobiście wybrałem zielone zakończenie bo nie chciałem zabić EDI ( tak dobrze sie jej z Jokerem układało) i nie chciałem kontrolować Żniwiarzy ( jakoś nie bardzo wierzyłem w to że Katalizator pozwoli mi kontrolować swoje dzieło ).

ocenił(a) grę na 9
mikolaj15

Wolałem zniszczyć Żniwiarzy. W końcu po to była ta cała wojna i czułem jakby moje poprzednie decyzje nie miałby sensu po syntezie. Poza tym wcześniej wybrałem quarnian, więc nie było mi żal gethów.

ocenił(a) grę na 10
P0PC0RN

Czemu nie uratowałeś obu ras? Quarian i Gethów?

ocenił(a) grę na 9
Adder

Nie wiedziałem, że tak się da. Nie spełniłem jakiś warunków (grałem dawno temu i już nie pamiętam co trzeba było zrobić) więc miałem tylko do wyboru uratowanie jednej z ras. Wybrałem Quarian, bo byłem z Tali.

ocenił(a) grę na 10
P0PC0RN

Tak.. ja tez. jedyna sensowna przy tych romantycznych wyborach :D

ocenił(a) grę na 8
Adder

Ja miałem w dwójce romans z Tali(w trójce znowu z Liarą) i pozwoliłem Quarianom zginąć,a Tali się zabiła :)

ocenił(a) grę na 10
dominik9051

Aż mnie serce zabolało :/ Ja grając Męską wersją Sheparda zawsze romansowałem najpierw z Liarą (w jedynce Tali była "niedostępna"), a potem już z Tali i zawsze dla niej zabijałem Gethy. Z kolei z Liarą zawsze romansowałem grając FemShep.

ocenił(a) grę na 10
chelseasoldier1905

To samo, ale ratuje obie rasy :P

ocenił(a) grę na 10
P0PC0RN

Od początku wojna też była o to, by zniszczyć gethy, ale w drugiej i trzeciej części dowiadujemy się więcej na ich temat i zniszczenie okazuje się być najmniej sensowne.
To samo tyczy się Żniwiarzy - ich zniszczenie było celem na początku, ale gdy w końcu dowiadujemy się czym są i na jakiej zasadzie działają, ich zniszczenie okazuje się być najmniej sensowne.

ocenił(a) grę na 9
mikolaj15

Też wybrałem syntezę, wszystkie istoty nadal zachowują odmienność, a do tego są też bardzo zasymilowane, na 100% będą na zawsze wszystkie rasy po syntezie już współpracować.

mikolaj15

Grałem renegatem i przez 3 części byłem niezłym skurkowańcem z przebłyskami dobroci( np. pogodzenie Quarian z Gethami) ale już genofagium nie wyleczyłem. Wybrałem kontrolę nad Żniwiarzami dlatego że w syntezie nie chciałem decydować za wszystkich. Niech maszyny pozostaną maszynami a organiczni... ... no właśnie:). Taka zbyt bajkowa Utopia. Zniszczenie pogrzebałoby moje starania o pokój Quarian z Gethami i nie chciałem uśmiercić EDI. Wiem, kontrol to pójście w stronę Człowieka Iluzji ale tak naprawdę to żal mi tego kolesia. Chciał chłopina dobrze ale zjadła go własna ambicja i technologia. Shepard przejmuje Żniwiarki, odbudowuje co trzeba i stoi na straży kosmosu. Według mnie fajnie:). Nie podskoczy żadna armia cz tez Kroganie, którym może odbić. Jak dla mnie świetne zakończenie renegata. Pozdrawiam!

ocenił(a) grę na 10
bartas28

A ja uśmierciłem Tali :( i byłem Prawy i sprawiedliwy po za małymi wyjątkami ( pierdo****em dziennikarce :)

mikolaj15

Z Tali miałem romans wiec nie mogłem pozwolić na takie coś:) natomiast dziennikarka w każdej części dostawała w twarz.

ocenił(a) grę na 10
bartas28

Mysle ze kazdy z was tak naprawde wybral kazde zakonczenie tylko tutaj przedstawiacie takie swoje ''glowne'' ktore najbardziej wam odpowiada.Ja osobiscie wybralem destruction ,poniewaz naprawde nie chcialem miec poczuca,ze moj shepard zginal ,a wybor zniszczenia(w extendend cut jak i poprzednio) daje epilog,gdzie (wiadomo ze shepard) daje oznaki zycia na koncu i gdzie ( w extended cut) ostatecznie nie umieszczaja jego imienia na scianie na normandii (jedyne zakonczenie gdzie nie ma przedstawionego umieszczania imienia na scianie, a to juz cos musi znaczyc). Naprawde nie lubie zakonczen w ktorych glowny bohater ginie daja mi wielki niesmak ;D

Czosnek_zdrowy

"Myślę że każdy z was tak naprawde wybral kazde zakonczenie tylko tutaj przedstawiacie takie swoje ''glowne'' ktore najbardziej wam odpowiada."

Chyba każdy gracz sprawdza sobie jak wyglądają wszystkie zakończenia. Mój wybór to oczywiście kontrola.

"Naprawdę nie lubie zakonczen w ktorych glowny bohater ginie daja mi wielki niesmak ;D"

OK, kto co lubi:). Czemu niesmak? Kontrowersje może budzić zakończenie gdy Shepard olewa wszystkie opcje i Żniwiarze wygrywają, chociaż tak naprawdę też lubię to zakończenie:). Pokazuje że wojna ze Żniwiarzami to mission impossible. Ja lubię gdy bohater ginie ale dzięki temu żyją inni. Nie dość że to definitywny koniec historii Sheparda,(no może nie do końca, bo gdzieś tam żyje jego świadomość:) to uczucie że brało się udział w ciężkiej bitwie . Poświęcamy się aledla innych. Ehh, to takie epickie:). Pozdrawiam!

ocenił(a) grę na 9
bartas28

Dla mnie najbardziej właściwe jest czerwone. Przecież nie po to się przez cała sagę próbuje zniszczyć reaper'ów, żeby na końcu się zawahać i "dogadać się z nimi" (lub inaczej mówiąc dać się indoktrynować tymi bzdurami, które mówi katalizator). Czerwone to podążanie zgodnie z wcześniejszym planem. Pozdrawiam :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) grę na 8
mikolaj15

I prawidłowo. Uważam, że słuszność była po stronie Gethów. Quarianie ich stworzyli do usługiwania sobie, a gdy Gethy zyskały świadomość to raptem stali się zbędni. Gethy się tylko broniły. Nawet w Mass Effect 3, na sam koniec widać głupotę i zacietrzewienie Quarian, którzy za wszelką cenę chcą kontynuować atak na flotę Gethów. Fakt, Tali to fajna postać, ale uznałem argumenty Legiona. Koniec końców najlepiej pogodzić obie rasy, ale gdybym miał wybierać to wolę Gethy. Sorry, że odpisuje po 6 latach, ale odkurzam właśnie trylogię Sheparda i jakoś tak sentymentalizm wziął górę :D.

ocenił(a) grę na 10
mikolaj15

Ja wybrałem opcję zniszczenia Żniwiarzy. Trudno mi było podjąć tę decyzję gdyż żal mi było zabijać EDI, ale z drugiej strony od początku 1 chodziło właśnie o to aby zniszczyć Żniwiarzy, a każda inna decyzja oznaczała nic innego jak to iż wszystkie decyzje z wszystkich 3 części nie miały większego znaczenia. Próbowałem wszystkich zakończeń, ale po przekroczeniu granicy 4000 zasobów wojennych przy drugim przejściu gry dla mnie jako wielkiego fana osoby Komandor Shepard wybór był już oczywisty. Nie muszę chyba tutaj tłumaczyć co można zobaczyć w ostatniej scenie gry po przekroczeniu granicy 4000 zasobów wojennych i wybraniu opcji zniszczenia maszyn:-D

mikolaj15

A u mnie Synteza , zrobiłem wszystko by ocalić wszystkich , pogodzenie gethów i quarian , wyleczenie genofagium , nawet nie zabiłem Balaka ... Skoro żniwiarze mogą się poddać i nie trzeba ich zniszczyć a przy tym zjednoczyć wszystkie rasy , to chyba jest to ważniejsze niż zemsta .

ocenił(a) grę na 7
mikolaj15

Wszystkie zakończenia są do kitu - z braku laku można wybierać czerwone, bo o to mniej więcej walczyłem przez trzy części gry (żal EDI i Getów bo byli po mojej stronie). Tak na prawdę pierwszy raz przechodząc zakończenie i nasłuchawszy się tych bzdur które gadał Katalizator, odwróciłem się i wypaliłem idiocie prosto między oczy, i to było chyba najsensowniejsze zakończenie. Mimo, że teoria indoktrynacji to wytwór sfrustrowanych fanów to podpisuje się pod nią i jak dla mnie Shepard leży w gruzach i nigdy nie dotarł do portalu na cytadele.

ocenił(a) grę na 8
alexvonrybka

Zakończenie, w którym strzelasz katalizatora jest idiotyczne. Wynika z niego, że Shepard kompletnie nic nie osiągnął i kiedy miał wybór, gdzie mógł od razu powstrzymać Żniwiarzy to wszystko zjebał. A teoria Indoktrynacji jest nawet w miarę jakaś sensowna, tylko naprawdę wątpię, że autorzy gry ją planowali. Czy ta teoria ma w ogóle jakieś znaczenie skoro dodali epilogi w wersji rozszerzonej? Jeśli coś miało miejsce po tym wszystkim co działo się w Cytadeli to po co zawracać sobie głowę czymś takim jak ta indoktrynacja.

ocenił(a) grę na 7
Patok995

Nie zawracam sobie głowy indoktrynacją, pisałem przecież, że to wymysł zawiedzionych takimi zakończeniami graczy. Ba, zgodzę się z Tobą ,że zakończenie z strzałem do Katalizatora jest najgorsze, choć nie rozumie dlaczego nazywasz je idiotycznym. Pozostałe zakończenie nie trafiają do mnie i moim zdaniem nie oddają tego "czegoś" przez co Mass Effect 1 przeszedłem siedem razy a Mass Effect 2 zaliczyłem różnymi postaciami sześciokrotnie. Mass Effect 3 po jednokrotnym zaliczeniu długo poczeka na swój drugi raz. Moje odczucia odnośnie zakończenia 3 można podsumować takim przemyśleniem: Wszystkie walki jakie stoczyłeś w pierwszych dwóch częściach nic nie znaczyły. I jeszcze to tłumaczenie Katalizatora nieodmiennie kojarzące mi się z "użytkownikiem" komputera, który nie potrafiąc poradzić sobie z problemem - robi formata. Zakończenia mogę podsumować tak: możesz się przyłączyć (czy też raczej połączyć) do masowych morderców, zostać jednym z nich lub ich zniszczyć. Dla mnie wybór pozostaje jeden choć też mało satysfakcjonujący. Powiem też, że nie oczekiwałem happy endu ale czegoś "z przytupem" a otrzymałem zwykłe "pitu pitu", które zepsuło mi nie jedna grę lecz trzy. Takie jest moje zdanie nie zmuszam nikogo do podobnego myślenia, ale jeśli grałeś we wszystkie części i nie czujesz pewnego niedosytu to nie wiem, może ja jestem już po prostu za stary i myślę innymi kategoriami. Na szczęście to tylko gra.

ocenił(a) grę na 8
alexvonrybka

Też miałem niedosyt po skończeniu gry tylko w pozytywnym tego słowa znaczeniu. To było dosyć przyjemne uczucie, bo długo jeszcze myślałem o tej trylogii i najlepiej ją wtedy wspominałem. To właśnie czyni to zakończenie mocnym (I chodzi mi tu tylko i wyłącznie o to z extended cut, nie robiłem oryginalnego zakończenia). A co do zakończenia z katalizatorem to już napisałem czemu jest idiotyczne. Po prostu kompletnie nie satysfakcjonuje mnie i wydaje mi się absurdalna opcja, gdzie wszystkie twoje starania podczas całej trylogii idą na marne i nie mają żadnego znaczenia, bo i tak Żniwiarze wszystko niszczą. Dla mnie zupełnie niestrawne.

ocenił(a) grę na 8
mikolaj15

Ja Nie Wybrałem.
Ale Była Rozpier.....

ocenił(a) grę na 6
AleksandreoPL

Heh. xD

ocenił(a) grę na 6
mikolaj15

Czerwone rządzi. :) Znaczy jak dla mnie jedyne akceptowalne zakończenie. Pozostałe są absurdalne.

ocenił(a) grę na 10
Lellandra

Ja wyszedłem z tego samego wniosku. Wybór każdego innego zakończenia kłócił się z tym co zrobiliśmy i jakie decyzje podejmowaliśmy w poprzednich częściach. Po za tym przy wyborze tej opcji po spełnieniu określonych wymagań Pani Komandor przeżywa :D

ocenił(a) grę na 10
Lellandra

Czerwone oznacza, że jak popsuje Ci się komputer, to zamiast go naprawić, po prostu go niszczysz. Katalizator to po prostu błędnie napisana sztuczna inteligencja, którą Shepard może przeprogramować, tak samo jak przeprogramować można gethy pod koniec Mass Effect 2.

ocenił(a) grę na 6
Oriflamme

Komputer nie czyha na moje życie. :P

ocenił(a) grę na 10
Lellandra

Ale Żniwiarze też na Twoje życie nie czyhają. Katalizator dostał polecenie prezerwacji życia i spełnia ten cel poprzez zamianę organików we właśnie Żniwiarza. Katalizator nie rozumie potrzeb organików, tego że organiki, w przeciwieństwie do maszyn, przywiązują ogromną wagę do indywidualnego faktu istnienia. Kontrola pozwala naprawić ten błąd w rozumowaniu Katalizatora i tym samym sprawić, że Żniwiarze będą nam pomagać, zamiast nas niszczyć.

ocenił(a) grę na 6
Oriflamme

Nie będę się o to wykłócać. :P Dla mnie Żniwiarze są błędem, abominacją i należy ich zniszczyć. Jak możesz patrząc na to co zrobili pisać, że nie czyhają na życie? Szkoda gadać. :P W ogóle cały pomysł z Katalizatorem jest poroniony. Mieli tyle możliwości poprowadzenia fabuły a dostaliśmy taki bubel, że żal patrzeć...

ocenił(a) grę na 7
mikolaj15

Shepard przejmuję kontrolę nad Żniwiarzami = Staję się Gwiezdnym Bogiem Dla mnie nie ma niczego lepszego :)

ocenił(a) grę na 9
mikolaj15

Jako wiecznie "dobry" wahałem się pomiędzy zabiciem żniwiarzy a syntezą .Ostatecznie ze względu że pogodziłem gethy i quarian ,oraz nie chciałem śmierci EDI,to wybrałem zakończenie z Syntezą.
Ja się poświęcam ,a wszyscy żyją długo i szczęśliwie (choć akurat to zakończenie jest trochę "za słodkie").

Dobra gra, jest kilka scen które potrafią wycisną łezkę :)

ocenił(a) grę na 9
mikolaj15

Ja wybrałem zniszczenie Żniwiarzy z kilku powodów:
1. nie po to przez 3 gry pędziłem po całej galaktyce żeby teraz mój Shepard dostał deda.
2. strzelić do dzieciaka i przegrać wojnę? KPINY SE ROBICIE? TO BEZ SENSU!
3. nie jestem hipokrytą - zabiłem człowieka iluzje i w 2 specjalnie zniszczyłem baze zbieraczy tylko po to żeby mu zrobić na złość :) gdybym teraz zrobił to co on by zrobił i wybrał kontrolę to mogłem już pozwolić mu równie dobrze wygrać wygrać
4. właściwie już chciałem wybrać syntezę ale jak pomyślałem o członkach ekipy i o wszystkich co zginęli to pomyślałem sobie:
a w dupie mam te wojne - shepard must life! i tak mój shepard przeżył nieważne że EDI i gethy zginęli - szkoda mi ich było ale zostawić Liarę? nic z tego!

SuperO_2

Po tym jak legion się poświęcił ja osobiście nie mogłem wybrać opcji czerwonej. Jak dla mnie każdy syntetyk zasługuje żeby istnieć i żyć a Shepard NIGDY by się nie zawahał oddać życia za to .

Po prostu tak to odczuwam jak gethy uzyskały świadomość po misji na Ronnach/

ocenił(a) grę na 10
SuperO_2

1. Czyli uznajesz, że życie jednego Sheparda jest warte więcej, niż życie całej świadomej rasy Gethów, oraz cała wiedza milionów wcześniejszych cykli. Faktycznie, przez całą grę jedyne co Shepard pokazywał, to jak bardzo ma w dupie galaktykę i jak bardzo chce ratować wyłącznie swój tyłek.

3. Kontrola to jedyne słuszne zakończenie. To że Człowiek Iluzja tego chciał, nie czyni tego zakończenia złym, ponieważ liczy się to kto chce przeprogramować Katalizator, a nie sam fakt przeprogramowania.

ocenił(a) grę na 9
Oriflamme

Owszem, tak właśnie uważam. Shepard nie był zwykłym człowiekiem - był bohaterem i ikoną na tle całej galaktyki idiotów i nędznych polityków, którzy woleli cały czas się tylko sprzeczać, a gdy zagrożenie w końcu nadeszło, to od razu polecieli do Sheparda. Jest on herosem, który już uratował tysiące istnień, a więc ma prawo żyć, choćby w imię tego co już dokonał.

Wiedza żniwiarzy jest bezużyteczna, bo każda istota która tam wejdzie jest poddawana indoktrynacji. Naukowcy doznali tego nawet na pokładzie już martwego żniwiarza, więc niby jak wykorzystać tę wiedzę, skoro nie ma się do niej dostępu. Zresztą, podejrzewam, że te rasy, które zostały unicestwione podczas poprzednich cykli, raczej nie miałyby problemu ze zniszczeniem tej wiedzy w zamian za zemstę na istotach, które ich zniszczyły.

To nieważne co pokazał Shepard, bo to ja podejmowałem tę decyzję. Przy każdej możliwej sytuacji i w drugiej i w trzeciej części, mój Shepard mówił, że zrobi co trzeba, ale ma zamiar przeżyć tę misję.

Nie ma słusznego zakończenia. Ta kontrola, to tak naprawdę przekazywanie całej władzy w ręce nowej istoty, którą Shepard się stał. W tym momencie, może z miejsca zniszczyć całą galaktykę, jeśli będzie chciał.

mikolaj15

Ja wybrałam syntezę. Lubię gethy i jakoś tak nie mogłabym ich zniszczyć, tym bardziej że mogłam tego uniknąć. A że moja Shepard i tak by zginęła (a szkoda:( ) , to przynajmniej zrobiła coś dobrego.

ocenił(a) grę na 9
patti_4

Na czerwonym zakończeniu by przeżyła ;)

Reven_4

Nie miałam odpowiedniej siły wymiernej, bo nie grałam w multi...Łącznie może ok 3400 (po podzieleniu przez 50%). Także niestety nie :(

ocenił(a) grę na 9
patti_4

Nie trzeba grać w multi żeby Shepherd przeżyła :)

ocenił(a) grę na 10
Danio31b

Tak, ale tylko z Extended Cut. W podstawowej wersji nie da się tego osiągnąć bez grania w multi.

ocenił(a) grę na 10
Reven_4

Tak, przeżyła. Jednocześnie jej przeżycie kosztowało śmierć całą inteligentną rasę. Uważanie że życie jednego człowieka jest cenniejsze niż prawo do życia całego gatunku, śmierdzi mi bardzo Cerberusem.

ocenił(a) grę na 9
Oriflamme

Ale żniwiarzy zniszczyć nie chcesz mimo, że są odpowiedzialni za centyliony istot i setki, jeśli nie tysiące inteligentnych ras. :> To są dramaty całych cywilizacji ale też pojedynczych jednostek. Jak choćby towarzyszy Sheparda. W ogóle cię to nie denerwuje ? Hmm... Może to jakaś AI pisze i podaje się za usera? :D

ocenił(a) grę na 10
Reven_4

Samochody w samej Ameryce co roku zabijają 40.000 ludzi. Czy powinniśmy zniszczyć wszystkie samochody na Ziemi, czy raczej logiczniejszym wyjściem by było uczynić je bezpieczniejszymi? Według Ciebie rozwiązaniem jest zniszczenie, według mnie - zrobienie ich bezpieczniejszymi.

Każdy Żniwiarz posiada zbiorową inteligencję danej rasy. Niszcząc ich, niszczysz jednocześnie dziedzictwo tysięcy inteligentnych ras. Zniszczenie Żniwiarzy to zatem nie tylko zniszczenie Gethów, ale także zniszczenie wiedzy i dziedzictwa setek tysięcy wcześniejszych cykli.

ocenił(a) grę na 9
Oriflamme

Może będę nudny w tym porównaniu, ale żniwiarze nie są bogami. Jakie prawo mają oni do przechowywanie dziedzictwa tysięcy ras ? Po drugie ciekawe czy jeśli zapytałbyś np Protean czy chcą by ich wiedza była przechowywana w żniwiarzach to czy odpowiedzieliby twierdząco. Po trzecie po co komu dziedzictwo kulturowe i wiedza dawnych ras zawarta w żniwiarzu ? Nie da się z niej skorzystać. Jest użyteczna tylko dla żniwiarzy. A jakoś nie widzę, żeby chcieli się nią radośni dzielić na prawo i lewo z innymi rasami. Co do tego porównania do samochodów... Ale to ty podejmujesz ryzyko jeśli do nich wsiadasz. Ofiary żniwiarzy nie miały wyboru.

ocenił(a) grę na 10
Reven_4

Równie dobrze mógłbyś zapytać jakie prawo ma drukarka, by wydrukować książkę. Ano ma takie prawo, że po pierwsze do tego drukarka została stworzona, zaś po drugie, że kazano jej wydrukować książkę. Drukarka nie drukuje sama z siebie, ktoś musi jej wydać polecenie.

A skąd przekonanie że z tej wiedzy nie można skorzystać? Przecież nikt jeszcze nigdy nie próbował, ponieważ trochę trudno jest dobrać się do Żniwiarza, a nawet jak jednego ustrzelisz, to wpierw trzeba zrozumieć całą ich technologię i sposób przechowywania informacji, by wydobyć pożądaną informację. Niestety, technologia Żniwiarzy ma także pasywną zdolność indoktrynacji, w wyniku czego ci, co badają ich technologię, stają się zindoktrynowanymi minionami zanim zdążą cokolwiek odkryć. Kontrola jednak sprawia, że nie trzeba poznawać technologii Żniwiarzy, ponieważ od tej pory Katalizator będzie miał za cel pomagać organikom, tym samym może dać dostęp do ich technologii.

Jeżeli jestem potrącony przez samochód, to też nie jest to mój wybór, by być potrąconym, a mimo wszystko nie uważam, by trzeba było zniszczyć samochody, zamiast uczynić je bezpieczniejszymi.

ocenił(a) grę na 9
Oriflamme

"Drukarka nie drukuje sama z siebie, ktoś musi jej wydać polecenie." Mnie chodzi o to, że ten kto stworzył drukarkę i wydał jej polecenie nie miał moralnego prawa tego robić i decydować za wszystkich, bo nie był żadnym absolutem, oświeconym itd. Cywilizacje nie chciałyby być przetworzone na żniwiarza w imię rozwiązania problemu z syntetykami, może nawet w ogóle nie chciałyby żeby ktoś rozwiązywał za nie ten problem.

"od tej pory Katalizator będzie miał za cel pomagać organikom, tym samym może dać dostęp do ich technologii."

Wiesz jakoś to strasznie naiwnie brzmi po tych eonach morderstw i anihilacji tysięcy cywilizacji. Nawet nie wiadomo czy po wybraniu kontroli Shepard dalej pozostanie sobą i czy nie zostanie zmieniony przez katalizator (biorąc pod uwagę długą tradycję żniwiarzy do indoktrynacji i otaczania się niewolnikami). Kontrola to jest wejście na nieznany obszar, w którym ogromna władza i los wszystkich jest skupiony w jednym ręku. Shepard jest tylko słabym ułomnym organikiem. Może np mówiąc kolokwialnie stracić rozum po tej przemianie, albo po jakimś czasie i kazać żniwiarzom mordować syntetyków i organików.

Po ostatnie. Nazywasz Katalizator drukarką, samochodem itd. Ale to nie jest dobre porównanie, bo wspomniane wyżej przedmioty są nieożywione, natomiast żniwiarze to wysoce rozwinięta sztuczna inteligencja. Mająca własne myśli, plany itd Legion sugerował nawet, że mają dusze. A jeśli tak jest to czy nie ponoszą moralnej odpowiedzialności za to co zrobili ?

ocenił(a) grę na 9
Oriflamme

Tak uważam .Żniwiarze to anomalia chory wymysł bezdusznej AI która uśmierciła tysiące, dziesiątki tysięcy wspaniałych cywilizacji ,w imię kompletnie błędnego rozumowania ,chcąc chronić życie unicestwiała go .Jedyne sensowne zakończenie to zniszczenie .Syntetyki idą do piachu i choć szkoda mi EDI to od organików zależny jak popchają swój los,po raz pierwszy są wolne od syntetyków .No i Shepard przezywa a z nim galaktyka nie ma prawa umrzeć :)

ocenił(a) grę na 10
Danio31b

AI nie miało błędnego rozumowania, tylko inne od naszej interpretacji. Powiedzmy, że każemy sztucznej inteligencji uczynić ludzkość szczęśliwą - logicznym i najprostszym rozwiązaniem tego problemu będzie spowodowanie ciągłego uwalniania do ludzkiego mózgu dopaminy, co będzie powodować ciągły stan euforii. Czy na tym nam zależy? Nie. Czy to rozwiązanie jest winą sztucznej inteligencji, bądź wskazuje na jej bezduszność, czy zło? Też nie.
Wina leży po stronie Lewiatanów, którzy w zły sposób zdefiniowali problem oraz zakres dostępnych działań dla stworzonej przez nich sztucznej inteligencji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones