Recka z 2007
Gry na podstawie filmów czyli tzw. kinówki wychodzące razem z filmem lub w małym
odstępie czasowym są tylko kolejnym sposobem wyłudzenia od konsumenta forsy.
Spidey niestety też się do nich zalicza i choć nie jest jakąś tam beznadziejną produkcją
to nie jest też tworem świetnym.

Grywalność 7/10
Owszem bujanie się na pajęczynie w grze z Spider-Man'em nigdy jeszcze nie było tak
dopracowane. Wreszcie pajączek wypuszczając sieć łapie się "czegoś" a nie tak jak w
innych grach z nim "powietrza". W sumie hasanie po Manhattan'ie to największa
przyjemność z całej rozgrywki. Wreszcie można nisko przelecieć przy ziemi wśród
jadących aut czy podziwiać panoramę miasta z ogromnych wysokości. Sprawia to nie
lada frajdę. Gorzej jest z misjami tych jest w sumie 42 i nie prezentują sobą niczego co
warto byłoby zapamiętać. W dodatku są rozdzielone na części, które tworzą jedną
całość i dziwnie rozmieszczone w grze np. wykonując 2 z 3 misji nie aktywuję się
trzecia ale za to pojawiając się na mapie inne też party, które rozpoczynamy i znów nie
możemy zrobić wszystkich części tylko wracamy do 3 misji poprzedniego zadania.
Niesie to ze sobą pewien chaos no ale można tłumaczyć to w ten sposób, że jak to w
życiu czekanie na rozwój sytuacji może potrwać a są jeszcze inne sprawy na głowie xD
Misję są dosyć przyjemne ale same walki z bossami są cholernie nudne i czasami
irytujące. Grand Finale wcale nie jest grand jest raczej miniaturowy i najnudniejszy z
całej gry. Nie które ocierające się o Hardcore (czytaj dosyć trudne). Radzę zaiwestować
w dobrego pada bo inaczej może być jeszcze duuuużo trudniej. Granie na klawie
odpada. No i trzeba mieć skill'a czyli sprawne palce. W prawie żadnej walce nie
zginąłem więcej niż raz a najczęściej w ogóle ale długo trwały a unikanie ciosów jest
męczące. Chyba tylko ten władca zwierząt był mocno skopany tam padłem cztery razy.
Checkpointy są, bo są najczęściej wysyłające sporo do tyłu. Uzupełnienie energii?
Chyba śnisz rzaaaaadko jak cholera i to w dodatku w takich miejscach gdzie traciłem
zaledwie parę kresek życia albo wcale a tam gdzie by się naprawdę przydało nima.
Fabularnie jest dziwnie i na pewno słabiej niż film owszem mamy więcej znanych
fanom komiksu przeciwników ale mam wrażenie, że ich historyki zostały wstawione tak
na siłę, żeby gra była dłuższa. Tak jak w filmie mamy dwie "osobowści" ścianołaza. Ta
pierwsza czyli zwyczajna i ta po związaniu z Symbiotem. Strój robi się czarny i Spidey
jest jakieś dziesięć razy lepszy, silniejszy, zręczniejszy i dużo, dużo bardziej agresywny.
Lepiej grało mi się Black Spidey przede wszystkim dlatego, że zwyczajny pajączek przy
symbiocie to ciota, że się tak wyrażę. Wszystkie misję czarnym Spider-man'em były w
sumie lepsze szybsze i bardziej czuło się, że ma się do czynienia ( a raczej wrogowie
mają ) z kimś kto skopał by ci dupę na 101 sposobów nie męcząc się przy tym ani
trochę xD Można tak jeszcze pisać i pisać jest tego szajsu pełno w grze. Jeszcze tona
minigier: Skydiving czy Race (huśtanie się przez punkty kontrolne na czas), pełno
znajdziek itp.

Grafika 8/10
Duuuuuuży Manhattan na pewno największy spośród tych stworzonych. Porównywanie
tego do mapy z Prototype jest śmieszne. Tutaj faktycznie mamy ładnie zrobiony
półwysep (tak półwysep zajrzyjcie na mapę za dzielnicą Harlemu wcale nie ma
otwartej wody xD ) Tona kawiarenek, kiosków budek z hot-dogami, bilbordów, reklam,
sporo rodzai budynków w różnych kształtach i rozmiarach, wieżowce (dużo ich) i dwa
kościoły, mnóstwo zieleni, ogromny Central Park i całe dziesiątki przecznic do
zwiedzenia. Next-Genowa choć nie już pierwszej świeżości grafa no ale nie które
miejscówki są naprawdę fajnie wykonane. Oświetlenie zwłaszcza słońce odbijające
swe promienie w szklanych taflach budynków bardzo fajne. Postacie ludzi ( głównych
bohaterów) są raczej takie jakieś nie teges jakby brakowało rozdzielczości. Ale ich
formy extra (czyt. gdy się przebiorą/zmienią są wykonane dokładnie trochę to dziwne.
Lenistwo? Może a może brak czasu? Któż ich tam wie. Są jeszcze gangi a
najfajniejszym z nich jest gang arszenikowych dziewczyn jeżeli dobrze pamiętam.
Dziewczyny mają klasę i swój oryginalny styl i są naprawdę so cute. Szkoda, że trzeba
je prać i to brutalnie xD Animacja zwłaszcza Spidey'ego jest bezbłędna. Bardzo
dokładna i zajefajna. Jedyne zastrzeżenie mam do animacji gdy Spajdi mocno oberwie
turla się w skrypotwany, nie do przerwania, zawsze w ten sam sposób trochę to Be xD
Tak czy siak gra ma ładną grafę i zasługuję na ósemeczkę ale taką soczystą.

Dźwięk 7/10
Niby wszystko fajnie podłożone przez oryginalnych aktorów głosy chociaż nie
wszystkich np. brakło Kirsten Dunst czyli in game//movie Mary Jane Watson. Inne głosy
postaci nie wystęujących w filmie są poprawne i pasujące do postaci. Dźwięki rozwałki
są czasami takie jak powinny być a czasem jak leję kolejnego draba mam wrażenie
jakbym prał jakąś gumę czy worek z cementem? Coś w tym stylu trochę to dziwaczne
no i dźwięki jak to w bijatykach coś za często się powtarzają ale po dłuższym graniu
można się przyzwyczaić. Muzyka jest dobra, nie jest nie wiadomo czym, no ale jest ok.
Chyba nie mam więcej zastrzeżeń

Podsumowanie 7/10 Gra jest w porządku, dobra do wyładowania agresji xD
ale też dla relaksu można pohuśtać się na pajęczynach. No niby wszystko jest ok no
ale pozostaję jakiś taki niedosyt. Nie wiem może misje powinny być bardziej hmm...
epickie np. rozpiernicz Sandmana gdzieś w centrum miasta. Hmm... Kurde jest coś z
tą grą nie tak bo niby fajna ale chyba jednak taka na krótkie posiedzenia tak z jedną
dwie misję na dzień wystarczą + 2h latania na pajęczynach.xD