Jak w temacie, bardzo prosiłbym o jakieś podobne w swoim klimacie produkcje do tej z nutką fantasy, przyjemne dla ucha i oka. Tutaj jedyny tytuł który przychodzi mi na myśl to gwiezdny pył, mimo iż te dwa filmy są całkowicie inne wywołały u mnie podobne uczucia po obejrzeniu.

przede wszystkim nie jest banalny co za tym idzie nie do końca
'łatwo ' się go ogląda.Polecam najbardziej tym którzy lubią kino psychologiczne.

Jak zapewne wielu z was, nie zrozumiałem w tym filmie wszystkiego, co zostało
przedstawione, co jednak nie przeszkadza mi w uznaniu tego projektu za
absolutne arcydzieło.

Głównie złożyła się na to muzyka, ale również gra Jackmana, którego możliwości
uważałem za dowiedzione już przy serii X-Men, lecz teraz...

nie potrafie nisko oceniać jego filmów, jakby idealnie trafiały w moją wrażliwość, z tych co
obejrzałem requeim to jedyny niewypał, reszta genialna

Na najnowszy film Aronoskiego czekałem około rok. Im bliżej było do premiery, tym coraz bardziej zdawałem sobie sprawę z tego, że "Źródło" nie będzie zwykłym filmem, że będzie czymś więcej. I nie pomyliłem się. A nawet więcej. Nowy obraz twórcy "pi" pochłonął mnie całkowicie, zafascynował, wbił w fotel.......

Ktoś kto nie miał żadnej styczności z Kabałą ciężko będzie cokolwiek zrozumieć z tego
cokolwiek
Drzewo Życia to takie przedstawienie budowy oraz powstawania wszechświata a także
wszystkich stworzeń
Drzewo Życia dotyczy przede wszystkim światów duchowych, to taka "drabina" duchowych...

IMO ten film powinien był dostać zasłużonego Oscara. Oczywiście za muzykę, która jak dla mnie przebiła tę z Requiem dla Snu. Pierwszy raz oglądając film nagle, na dłuższą chwilę, przestałem się skupiać na jego warstwie wizualnej i tym, co się akurat dzieje na ekranie, a zacząłem skupiać całą uwagę na muzyce, by wyłowić...

Wtedy by się wam jeszcze bardziej spodobał. Ludzie umierają - tak każdy to wie. Ludzie rozpaczają po stracie kogoś bliskiego - tak wiemy to. Arronek robi filmy o niczym , traktując widzów jak idiotów. Potwierdził to w Requiem , Źródle i Łabędziu. Szacunek dla niego za to , że wie jak napaćkać swoje bzdury i jeszcze je...

Wie ktoś może z jakiej strony można pobrać ten film?
Bardzo mi na tym zależy, bo sam szukałem i nie znalazłem.

Z góry dziękuję!

PS: Najlepiej lektor PL lub napisy

Jak myślicie czy film naprawdę jest ciężki w odbiorze? czy tylko odbiorcy coraz mniej rozgarnięci..

Obejrzałem film chyba ze dwa miesiące temu, ale wstrzymałem się z oceną bo nie chciałem dać oceny zbyt krzywdzącej ani też zbyt wysokiej. Jestem rozdarty jak chyba nigdy nie byłem. Z jednej strony film bardzo oryginalny, piękny wizualnie, z głębią, ale z drugiej strony strasznie zagmatwany, przesycony symboliką, nudny...

Przez zbyt nachalna i oczywistą symbolikę film robi się nudny, jednak filmu nie nalezy spisywac na straty. mimo ze nie jest zbyt odkrywczy, da się przezyć. cóz, film nie wbija 'ćwieka' w mózg, szybko sie o nim zapomina

... trochę wierzeń Majów, trochę astronomii, jogi, Biblii (drzewo zycia, "Bestia kpi z mojego królestwa), chrześcijaństwa (smierć jako początek życia), podlane paroma bzdurami w rodzaju "nowe gwiazdy rodzą się z umierających", "przeprowadziła mnie przez czas". Gdyby nakręcono to jeszcze w lekkiej konwencji przygodowej...

okreslilbym jako trudny

Nudny nijaki i tyle.

niby ocena wysoka, natomiast pojaiwa się wiele komentarzy z niskimi ocenami.. mi osobiście się podobał.. Ciekawe przeplatajace się historie, motyw drzewa życia, trochę psychologii. Ciekawe zakończenie. No i skłania do refleksji nad sensem zycia.

Ten film pokazuje mi sens życia i go mi nadaje, poprostu Arcydzieło współczesnego świata:D Gdy oglądam ten film to czuje w sobie wyjątkowe emocje!!!Taki liryzm o śmierci i zyciu!!!!P.S proszę bez takich kometarzy z tym że chłopak a rozczula się nad tym filmem jak jakaś ciotka(bo już tak słyszłem)Lesz niemogę ocenić...

Aronofsky jako pozowany filozof niestety sprawdził się fatalnie. Aronofsky jako socjolog,
psycholog czy psychiatra zza kamery jest znacznie lepszy. Filozofią na ekranie może niech
zajmuje się Terrence Malick, który nomen omen właśnie nakręcił "Drzewo Życia".

Zaraz mnie zjadą "znaFcy" kina, że nie zrozumiałem tego filmu :). Dawać :)!

Nagle wszędzie "New Age" w tematach i komentarzach. Natanek uczy was nowych terminów. Była moda na "ale urwał", "nie ma lipy". Teraz jest "twardy i miękki New Age". Internet naprawdę robi ludziom wodę z mózgu. Internet - wyrocznia współczesności. Płakać mi się chce nad większością z was. Pomyślcie czasem dwa razy nad...