...ale dla mnie ten film to kiszka. Niewiem jakim cudem to może być horror. To jakiś dramat z elementami thrillera. Przez pierwszą godzinę totalnie nic się niedzieje, a potem w scenie kulminacyjnej przyłapujemy się na tym że to było totalnie do przewidzenia. Jakoś ten film mnie nie ruszył, było setki podobnych. W razie...

Co miały wspólnego te dzieciaki co jeździli na dyskorolkach i niby odkręcali tą wodę itp. z mężem Dahlili? Bo był motyw, że oni gadali z nim jak on siedział w samochodzie a później był z nimi w barze i częstował ich fajkami. Ale później nic nie wynikało z tej znajomości. Więc po co ten motyw?

Oj kiepsko...strasznie flakowaty od samego poczatku,dopiero ostatnie 10 minut to thriller :/

Wątki skopiowane z innych horrorów, ani odrobinę straszny, punkt kulminacyjny na końcu filmu, zakończenie filmu nudne i bez wyrazu. Łatwa do przewidzenia fabuła. Szczerze nie polecam tego filmu.

PROSZĘ CZEKAĆ BĘDZIE FILM... PROSZE CZEKAC BĘDZIE FILM...
JUŻ MOŻNA ZACZĄĆ JEŚĆ... JUŻ MOŻNA...

Tandeta. Japonia ma się źle. To nic nowego, a boli.

UWAGA UWAGA... PROSZĘ OPUŚCIĆ FOTELE W CELU ZWOLNIENIA MIEJSC DLA NASTĘPNYCH WIDZÓW
PROSZĘ CZEKAĆ... ZARAZ BĘDZIE LOBOTOMIA... PROSZĘ CZEKAĆ...

mnie sie podobał film pokazuje jaki wpływ na życie człowieka ma jego przeszłość . Jak dla mnie 7/10 :)

Nie jestem fanem wersjii japońskiej, ale ta bardzo mi się podobała! Wielu nie podoba się ten film, bo nastawiali się na horror. Ja też tak się nastawiałem, ale zmieniła to recenzja filmwebu. I rzeczywiście, jako dramat psychologiczny/thriller ten film naprawdę bardzo dobrze się sprawdza. I polecam obejrzeć ten film...

TEN FILM JEST TOTALNA POMYŁKĄ. DAWNO TAKIEGO NUDNEGO NIE OGLĄDAŁEM

no nie moge.....ten opis brianwelsha jest zabojczy, po takim opisie po co ogladac film skoro cala tajemnica i zakonczenie filmu jest juz znane, no i ten pierwszy opis tez jest powalajacy......

Krótko: japońska wersja miała świetny klimat, straszyła momentami.
Amerykańska wersja: niestraszna, nudnawa ale aktorstwo wyśmienite(nawet ta mała dobrze grała).

Fabuła jak dla pięciolatka, a raczej dla... typowego amerykanina - wersja japońska byłaby pewnie dla nich zdecydowanie za trudna . Jak dla mnie kompletna klapa. Nudne, niepodobne do horroru i zbyt prosta fabuła.

Straszna nuda. Naprawdę. Jako osoba, która zęby już zjadła na horrorach :P spodziewałem się w wielu miejscach "tych" momentów ale za cholere się nie doczekałem kompletnie niczego ( przykład - scena kąpieli małej - ta wczęsniej, nie na końcu - tak można było to zajebiście zrobić np. z tą półprzeźroczystą szybą że w...

Oglądaliście japoński pierwowzór,więc przypadkiem nie bierzcie sie za ten amerykański shit...Ja już długo przystawiałem się do tego filmu,a teraz szczerze żałuję czasu spędzonego z tym filmem!!!Fatum jest przykładem na to jak totalnie można spierdzielić całkiem niezły oryginał:/Po prostu porażka...

Nie jest straszny czy tez wciagający, ale na zbicie czasu można go wrzucic - jakby pozamieniać kilka scen, to byby cool

Jak można było zatwierdzić ten opis:
Yoshimi Matsubara walczy o prawo do sprawowania opieki nad swoją pięcioletnią córką, z którą mieszka w ponurym, wilgotnym budynku w Tokio. Niepewna siebie i niespokojna o przyszłość córki, zaczyna być nękana wizjami cieknącej po ścianach wody oraz obrazem ducha dziewczynki, która...

a cały film nie był taki zły co wy opowiadacie tak by zobaczyć dla relaksu to tak ale kino grozy to nie do końca szkoda...... ale nie było żle!

Japoński orginał jest miejcami straszny (weźmy pod koniec), a amerykański prawie co chwilę. Jest to lepsza wersja, choć nie wiem czy komuś z nas nie przejada się oglądanie ( ulepsznonych) powtórek

Japoniec go miażdży... nic dodać nic ująć... a miałem nadzieję..ehh

Film ogólnie niezły, ciekawy pomysł, ale chyba do końca nie wykorzystany. Mimo, ze klimat jest całkiem na poziomie, to jednak czegoś brakuje..zarówno w tej, jak i w japońskiej wersji..7/10

Całkiem niedawno miałem okazję obejrzeć "Dark Water" i muszę przyznać, że film zaskoczył mnie "na plus". Zgadzam się z tymi, którzy twierdzą, ze ów obraz z horrorem ma niewiele wspólnego, ale od razu zaznaczam, że z horrorem do jakiego przyzwyczaiły nas amerykańskie, a teraz i azjatyckie produkcje. Bo czy prawdziwym...