Jesteśmy w czasie drugiego tygodnia strajku scenarzystów amerykańskich. Kolejną ofiarą konfliktu została nowa serialowa produkcja Marvela "Daredevil: Born Again". Przerwano zdjęcia do "Daredevil: Born Again". Co się stało?
Problemy
"Daredevil: Born Again" nie są związane z brakiem scenariuszy. Te zostały już dawno przygotowane. Kłopot wynikł z tego, gdzie serial jest kręcony. Otóż zdjęcia powstają w Nowym Jorku i jego okolicach. A to oznacza, że strajkujący scenarzyści mogą organizować bezpośredni protest w okolicach planu zdjęciowego.
Tak właśnie stało się w poniedziałek.
Część członków ekipy odmówiła w takiej sytuacji przejścia przez linie strajkujących i wejścia na plan. W związku z tym praca została sparaliżowana i ostatecznie zdecydowano się o zakończeniu na ten dzień zdjęć bez wykonania choćby jednego ujęcia.
Zdjęcia do nowego serialu trwają od dwóch miesięcy i według pierwotnego harmonogramu mają potrwać jeszcze dwa tygodnie.
Co wiemy o serialu "Daredevil: Born Again"?
Projekt pomyślany jest jako
kontynuacja serialu "Daredevil", który powstał dla platformy Netflix. Główną rolę zagra w nim
Charlie Cox. Powróci również m.in.
Jon Bernthal jako
Punisher.
Tytuł serialu inspirowany jest klasyczną komiksową serią z 1986 roku autorstwa
Franka Millera i narysowaną przez Davida Mazzuchelliego. Jednak sama fabuła ma odbiegać od tego, co znają fani. Jak bardzo, tego na razie nie ujawniono.
"Daredevil: Born Again" będzie też różnił się od netfliksowego poprzednika. Niższa będzie jego kategoria wiekowa, za to zwiększy się liczba odcinków. Na Disney+ zobaczymy aż 18 odcinków!
Scenarzystami projektu są
Matt Corman i
Chris Ord.
Zwiastun netfliksowego "Daredevila"