Słynny adwokat Michał Wilczek (Jan Frycz) opowiada Łukaszowi (Robert Olech), mającemu wątpliwości co do obranej drogi życiowej absolwentowi prawa, historię procesu sprzed lat, w którym uczestniczył. Zamordowana została wówczas dziennikarka telewizyjna będąca w ósmym miesiącu ciąży. O zbrodnię oskarżono jej kolegę z pracy, żonatego, ojca... czytaj dalej
Sprawiedliwość po polsku i jej wyroki ferowane przez kur**ącego się sędziego, kur**ącą się "sędzinę". Spaprane (spreparowane?) dochodzenia prowadzone przez "niedouków"-prokuratorów . I "obrony" mecenasów z urzędu lub bogato opłacanych "więźniów" swojego katolickiego światopoglądu adwokacin... To jest Polska.
Po raz kolejny polski film.
Dialogi są gorzej słyszalne niż dym palącego się papierosa.
Trzask drzwi głośniejszy nie potem dialog.
W dobie takich produkcji jak: "W11" czy "Anna Maria Wesołowska", gdzie organy ścigania
pokazane są w jak najlepszym świetle, taki film jest potrzebny. Choćby po to, żeby nie
mydlić oczu społeczeństwu, że żyjemy w państwie prawym i nieskazitelnie dobrym.
Nie będę tutaj ferować wyroków, czy filmowy Kuter rzeczywiście...